Lider samozwańczej „Ługańskiej Republiki Ludowej” Wałerij Bołotow zwrócił się w czwartek do prezydenta Rosji Władimira Putina o wprowadzenie na teren „republiki” wojsk pokojowych.
„Dziś o godz. 4 wojska ukraińskie dopuściły się aktu agresji wobec pokojowych mieszkańców, a nielegalne władze kijowskie prowadzą operację karną przeciwko Republice Ługańskiej. Ich wojska nadal okupują niektóre regiony republiki, stanowiąc zagrożenie dla mieszkańców” – napisał Bołotow w apelu do Putina.
Prorosyjscy dywersanci ogłosili też dziś stan wojenny w obwodzie ługańskim.
Nakazuję wprowadzić stan wojenny i ogłosić pełną mobilizację na terytorium Ługańskiej Republiki Ludowej — głosi dokument podpisany przez Bołotowa.
PAP/wPolityce.pl/Nasz Dziennik/KRESY.PL
“Dobry Samodzierżawco Putin, Ratuj Ługańską Republikę Ludową bo giniemy!” Hmmm… no i tu powstaje pytanie pomoże czy też nie pomoże? Na dwoje babka wróżyła…