Pełne wystąpienie ministra Mariusza Kamińskiego.

Mariusz Kamiński poinformował dziś w Sejmie o wielu nadużyciach jakich dopuściły się polskie służby specjalne w czasie rządów PO-PSL.

Skrajnym przykładem było zachowanie wobec obywatela Rosji, który 10 maja 2010 roku zgłosił się do polskiej ambasady w Moskwie. Osoba ta zadeklarowała chęć przekazania służbom możliwości dot. zamachu w Smoleńsku. Kierownictwo wywiadu podjęło decyzję o nieodebraniu tych informacji i przekazaniu tych informacji rosyjskiej FSB!– mówił Kamiński.

Ujawiono m. in., że ABW inwigilowała uczestników marszy patriotycznych, m. in. „Obudź się Polsko” w 2012 roku.

Delegatury ABW zostały związane do składania raportów z marszu w cyklu dobowym, a na 3 dni przed manifestacją – dwa razy na dobę. (…) Zaangażowanie służb w tym przypadku było ponadstandardowe. ABW objęła zainteresowaniem także niektóre zgromadzenia patriotyczne. W archiwum ABW odnaleziono też imiona, nazwiska i wykazy PESEL uczestników manifestacji – osób, które nie były podejrzewane o łamanie prawa– poinformował Kamiński.

wPolityce.pl/KRESY.PL

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zefir
    zefir :

    No cóż,jakby się rypła ta PO-srańczo-buraczana demokracja i ta prawda,która wyzwalała Szczyna.Koreański kacyk Kim mógłby się uczyć.Zalecam przetłumaczenie i wysłanie “donosu” do brukselsko-junijnych wrażliwych demokratów tak zbałamuconych przez targowiczan PO+PSL i innych koryciarzy.

  2. jazmig
    jazmig :

    Jeżeli do ambasady zgłasza się człowiek z wiadomością o planowanym przestępstwie, to jedyną poprawną reakcję jest przekazanie tej informacji miejscowej policji.

    Ambasada mogła to potraktować, jako jakąś prowokację, a jedynym kompetentnym organem, który mógłby się zająć tą sprawą, jest rosyjska policja, albo FSB.