Minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna stanowczo zaprzecza oskarżeniom rosyjskiego prezydenta, który w filmie opowiadającym historię aneksji Krymu stwierdził, że w Polsce szkolono grupy bojowe ukraińskich nacjonalistów.

„To nieprawdziwa informacja. (…) Absurdalna informacja, wpisana w konwencję ostatnich produkcji filmowych rosyjskiej telewizji państwowej. To dziwne i absurdalne, pokazuje język propagandy z lat 50. i 60.”– powiedział szef polskiej dyplomacji.

Do tej kwestii odniósł się także wicepremier i minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak: „Putin postanowił zagrać propagandowo”. Dodał także, że nie jest to ani pierwsze, ani ostatnie takie zachowanie Rosji w prowadzonej przez nią wojnie propagandowej. Siemoniak stwierdził również, że wypowiedź prezydenta Rosji “negatywnie go zaskoczyła”.

Polskieradio.pl / Kresy.pl

36 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. szczurek
    szczurek :

    Przypominam Panom ministrom, że głowa Państwa Polskiego mówiła ,”więzień CIA u nas nie było” i kto nas wsypał – USA więc niech nie pierdzielą, powinni skwitować ,że sprawę bada ta i ta prokuratura tyle i aż tyle.

  2. zan
    zan :

    Niech lepiej Siemoniak powie czym się zajmuje ASBS Othago i jakie ma straty na froncie wschodnim. Bojownicy leczą się w Polsce oficjalnie i za darmo (na jakiej podstawie?), Gosiewska odwiedza Ajdar, w czasie Majdanu polskojęzyczne media cenzurowały notoryczne przypadki agresywnego zachowywania bojców wobec biernie zachowującej się milicji (pałowanie, kopanie, palenie), III RP poparła pucz, krytycy reżimu w Kijowie są piętnowani jako “rosyjscy agenci”, nawet Wołyń stał się tematem niewygodnym, reżim III RP należy do najbardziej skorych “uzbrajania Ukrainy”, a Kopacz lekką rączką daje Ukrainie 100 baniek. Reżim III RP (okupuje Polskę) popierał wcześniej pomarańczową rewolucję na Ukrainie. No, ale poza tym żadnych poszlak! 🙂

  3. wepwawet
    wepwawet :

    Oczywiście, znów odezwali się Ci prawdomówni i bez skazy… nawet najmniejszej. Może byłbym bardziej skory do wiary w te zapewnienia gdyby nie podobna sprawa z więzieniami CIA… wtedy też zaklinano na wszystkich znanych i nieznanych bogów, że to nieprawda, żartowano z lądowań “UFO w Klewkach” i wyśmiewano tych którzy podawali te informacje. Po kilku latach kłamstwa wyszły na jaw.—— Jedno jest pewne – dal nich to nie byli “banderowcy”, ale bohaterscy mołojcy, z którymi zapewne dzielą linię ideologiczną. Tak więc trzeba zapytać czy szkolili się w Polsce dzielni ukraińscy patrioci – wtedy łacniej będzie otrzymać odpowiedz twierdzącą. ;P

    • szczurek
      szczurek :

      W Polsce nie szkoliliśmy tylko w… materiał z wolna-polska.pl – Data publikacji: 24.02.2014 !!!!!!!
      http://wolna-polska.pl/wiadomosci/natowcy-szkolili-ukrainskich-bojowkarzy-2014-02 tam są zdjęcia i ciekawe pytanie na koniec “Czy ten natowsko-ukraiński desant będzie przygotowywał następne lądowanie wojsk NATO na Krymie? ” – czyli jeszcze przed powrotem Krymu do Rosji Ukraina-NATOwcy szkolili ukraińskich bojówkarzy NATOwcy szkolili ukraińskich bojówkarzy. Ukraińska młodzież nacjonalistyczna przechodzi szkoleniowy kurs dywersyjno-terrorystyczny pod kierownictwem instruktorów NATO na terytorium bazy wojskowej w Estonii latem 2006 roku. To nie są turyści ani żaden zespół folklorystyczny. To są przyszli dywersanci. «Вони не боялися як i ми зараз не маємо боятися, вони взяли автомат на шию i пішли в тiї лiси, вони готувалися i боролися з москалями, боролися з нiмцями, боролися з жидвою i з iншою нечистю, яка хотiла забрати в нас нашу українську державу… Треба вiддати Україну, нарештi, українцям. Отi молодi люди i ви, сивочолi, оце є та сумiш якої найбiльше боїться москальско-жидiвська мафія, яка сьогоднi керує в Українi». (Олег Тягнибок, народный депутат Украины). (Oni nie bali się tak jak i my nie możemy się bać. Oni wzięli automaty, powiesiwszy je na szyjach, i poszli w te lasy, oni trudzili się i walczyli z Moskalami, walczyli z Niemcami, walczyli z żydostwem i z innym brudem, który pragnął odebrać nam nasze państwo ukraińskie. Trzeba wreszcie oddać Ukrainę Ukraińcom. Ci młodzi ludzie i wy, siwowłosi, to jest ta mieszanina, której najbardziej boi się moskalsko-żydowska mafia, która obecnie rządzi na Ukrainie-żyd Ołeh Tiahnybok-Frotman). Żyd Ołeh Tiahnibok-Frotman-bandero-sracz Oni już chodzą w mundurach wojskowych, na których widnieje ukraiński dwukolor i symbolika ukraińskiej organizacji nacjonalistycznej UNA-Unso. Oprócz Ukraińców szkolenie wojskowe przechodzili młodzi ludzie z innych krajów (Litwa, Estonia). Młodzież z zainteresowaniem słuchała wykładu instruktorów NATO o metodach prowadzenia działań dywersyjno-terrorystycznych i technikach wojny partyzanckiej. Wykład na temat udzielania pierwszej pomocy w przypadku odniesionych ran w działaniach bojowych. To oficer NATO prowadził wykład na temat techniki zakładania min. To są zdalnie kierowane radiowo miny ukierunkowanej eksplozji. Taka mina to nieodzowna rzecz do prowadzenia działań dywersyjnych. Przyszli dywersanci byli szkoleni w wykorzystywaniu także takich „zabawek”. al9 W program szkolenia wchodziły zajęcia przygotowujące do samodzielnego wykonywania urządzeń wybuchowych. Umiejętność wykonywania i stosowania „machin piekielnych” wchodzi obecnie do bojowego arsenału młodych Ukraińców.Szczególną uwagę przykładano do posługiwania się zdalnie kierowanymi minami o działaniu kierunkowym.Ukraińscy „kursanci” z wielkim zapałem podeszli do przyswojenia sobie umiejętności dywersyjnych Dzięki temu estońskiemu oficerowi, instruktorowi NATO, ikraińscy chłopcy i dziewczęta uzyskali umiejętności prowadzenia dywersji i zamachów terrorystycznych, a od oficerów starszych stopniem instrukcje gdzie trzeba je przeprowadzać Wiedza teoretyczna była sprawdzana na zajęciach praktycznych Ukraińscy „kursanci” zakładają minę radiową działania kierunkowego w lesie przy drodze.Mina jest tak zakładana ażeby razić samochód przejeżdżający drogą. Na drodze pojawił się samochód, jego kierowca i pasażerowie nawet nie podejrzewają, że są celem eksplozji.Zajęcia poszły pomyślnie, nauka dywersji przekazana przez instruktora NATO, została przyswojona przez bojówkarzy UNA-Unso, pozostało tylko czekać na rozkaz zastosowania umiejętności w boju„Kursantów” nauczano także skrytego przenikania do budynków I pokonywania przeszkód wodnych.Pod czujnym okiem instruktorów NATO prowadzono także szkolenie w zakresie strzelania.„Kursanci” poznali wiele rodzajów ręcznej broni strzeleckiej. Amunicji nie szczędzono. Oficerowie NATO byli gotowi do udzielania najbardziej szczegółowych informacji Zapoznanie się z karabinem snajperskim. Strzelanie z bazooki (na czapce bojówkarza symbol UNA-UNSO). Arsenał ukraińskich nacjonalistów robi wrażenie. Czy to wszystko jest już teraz na UkrainieBroń biała, niezbędny towarzysz każdego dywersanta z OUN-UNSO (w rękach ukraińskiego bojówkarza sztylet wojsk SS).W wolnym czasie młodzi ludzie doskonalili umiejętności wybierając zazwyczaj za cel obiekty cywilne.Cel pewny, palec na spuście nie drgnie, kto na muszce? W arsenale ukraińskich bojówkarzy jest i taka egzotyczna broń. Ale szczególny szacunek jest oddawany broni Wehrmachtu (pistolet maszynowy MP-38). „Kursant” odbywający szkolenie dywersyjno-terrorystyczne w obozie NATO w Estonii wita swoich instruktorów.Natowski hełm i nazistowska furażerka-w umundurowaniu i gestach ukraińskich bojówkarzy widoczna jest wyraźna ciągłość historyczna.Absolwenci kursów dywersyjno-terrorystycznych uczcili pamięć nazistowskich żołnierzy (niemieckich, estońskich i fińskich), poległych w latach II Wojny Światowej na terytorium Estonii. Nastąpił długo oczekiwany moment wręczenia świadectw odbycia kursu dywersyjno-terrorystycznego NATO.Nowo upieczony terrorysta gotów do działań bojowych, wkrótce usłyszymy o jego „wyczynach”. Czy ten natowsko-ukraiński desant będzie przygotowywał następne lądowanie wojsk NATO na Krymie?

  4. jerzyjj
    jerzyjj :

    SHCETYNA TY PROBANDEROWSKI POMIOCIE!
    WOLNA POLSKA:
    ,,Ambicje i działania Prawego Sektora przewyższają brutalnością nawet ich idoli z nazistowskiego (niemieckiego) Sonderkomando Dirlengawera.
    Ironią tej sytuacji jest fakt, że Polska szkoli ludzi, którzy oddają hołd człowiekowi [Stepanowi Banderze], który w czasach II wojny światowej zaczął oczyszczać (mordować) Ukrainę z Polaków. Wypada przypomnieć, że za mordy ludności cywilnej na terenach okupowanych, zgodnie z konwencjami międzynarodowymi, jest odpowiedzialna strona okupująca, w tym konkretnym przypadku za mordy i działalność UPA odpowiedzialna jest III Rzesza i jej spadkobiercy.
    Przypomnieć należy, że szkolenie przyszłych upowców odbywało się w latach trzydziestych w Polsce i w Austrii: Bandera w Gdańsku, a Mielnik w Wiedniu. Szkolenie obejmowało: zarządzanie tłumem, cele identyfikacji, taktyka przywództwa, zarządzenie behawioralne w stresujących warunkach, ochrona przed gazami policji, budowa barykad i zajęcia strzeleckie i kursy snajperskie. Kursy prowadzone w Legionowie dla „studentów” w 2013 roku, miały ten sam zakres. Nazwisk oficerów szkolących przyszłych neonazistów za pieniądze polskiego podatnika na wszelki wypadek nie ujawniono [„polskich” „dziennikarzy śledczych” temat ten w ogóle nie interesuje ]”.