Korespondent amerykańskiej stacji CBS News poinformował, że jeden z amerykańskich satelitów rejestrujących promieniowanie podczerwone zarejestrował rozbłysk cieplny nad Synajem w czasie, gdy doszło do katastrofy rosyjskiego samolotu pasażerskiego.

Według Davida Martina dane uzyskane z satelity są analizowane w celu określenia przyczyny rozbłysku. Jedną z możliwości jest bomba, jednak eksplozja zbiornika paliwa lub silnika w rezultacie usterki mechanicznej również jest możliwa.

Zdaniem niektórych ekspertów na pokładzie Airbusa A321-200 linii Metrojet mogło dojść do wybuchu bomby. James Clapper, szef narodowej agencji wywiadu USA powiedział, że choć nie ma żadnych bezpośrednich dowodów na udział terrorystów, to nie można wykluczyć, że za katastrofą samolotu stoi synajski odłam ISIS. „To mało prawdopodobne, ale nie wykluczałbym tego”– powiedział.

Podobnie wypowiedział się również rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow: „nie można wykluczyć żadnej wersji”. Z kolei jeden z dyrektorów linii Metrojet zaprzeczył, jakoby do katastrofy doszło w wyniku awarii sprzętu lub błędu załogi i stwierdził wprost, że jedynym wytłumaczeniem jest „uderzenie w samolot od zewnątrz”.

Samolot linii Metrojet rozbił się na Synaju w minioną sobotę, zaledwie 23 minuty po stracie z Sharm el-Sheikh. Leciał do Sankt Petersurga.

cbsnews.com / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply