Ukraina wykorzystuje pretekst rozprzestrzeniającego się w Polsce ASF, żeby chronić własny rynek nakładając embargo na wieprzowinę z Polski. Korzysta z narzędzi, których dostarcza jej polski rząd – mówi Kresom.pl poseł Kukiz’15 Jarosław Sachajko.

Jak informowaliśmy wcześniej, władze Ukrainy zadecydowały o wprowadzeniu embarga na wieprzowinę z Mazowsza i Lubelszczyzny. Jako powód podano rozprzestrzenianie się w Polsce wirusa ASF. Embargo dotyczy żywych zwierząt, mięsa oraz przetworów niepoddanych obróbce termicznej. Decyzja ta oznacza poważne straty dla wielu polskich przedsiębiorców. Przypomnijmy, że od 3 lat z powodu ASF na Ukrainę wieprzowiny nie mogą dostarczać także polscy eksporterzy z Podlasia.

– Ukraina wykorzystuje pretekst rozprzestrzeniającego się w Polsce afrykańskiego pomoru świń (ASF), żeby chronić własny rynek. Korzysta z narzędzi, które polski rząd jej dostarcza – mówi Kresom.pl poseł Kukiz’15 Jarosław Sachajko, przewodniczący sejmowej komisji rolnictwa i rozwoju wsi.

Poseł przypomina, że od początku obecnej kadencji Sejmu rząd PiS mówi, iż „populacje dzików na wschód od Wisły powinny przestać istnieć”, ponieważ to one są powodem rozprzestrzeniania się ASF wśród trzody chlewnej . – I takie były kilkukrotne obietnice ministerstwa rolnictwa i ministerstwa środowiska. I nic się w tej sprawie nie dzieje. Za to rolnicy zgłaszają, że dzików wręcz przybywa – mówi Sachajko.

Zdaniem posła Kukiz’15 nie ma się co dziwić Ukrainie, że próbuje chronić swój rynek. – Od tego jest rząd, aby chronił własny rynek i swoich producentów. Szkoda tylko, że polski rząd w ten sposób nie postępuje.

Rząd nic nie robi

Sachajko na początku kadencji złożył w Sejmie projekt nowelizacji ustawy zakładający odpowiednie wykorzystanie przy kontroli populacji dzików noktowizorów i kamer termowizyjnych. Wówczas Biuro Analiz Sejmowych i ministerstwo uznały, że jest to niemożliwe.

– Ostatnio, przy okazji specustawy już mówiono inaczej, że jest to możliwe, ale nie ma po co przyjmować tej poprawki, bo będzie wydane odpowiednie rozporządzenie. I dalej nic się nie dzieje. Dziki dalej roznoszą tę chorobę, a cała odpowiedzialność za ich rozprzestrzenianie się i koszty tego są przerzucane na rolników. To oni ponoszą główne koszty kolejnych bioasekuracji. A główne źródło rozprzestrzeniania się ASF, czyli dziki, żyją sobie w najlepsze – mówi poseł.

Przeczytaj: Polowanie na dziki może być zadaniem Wojsk Obrony Terytorialnej

Jak zapowiada Sachajko, na najbliższym posiedzeniu Sejmu zaplanował posiedzenie komisji rolnictwa. – Chcę się dowiedzieć, czy te przedwakacyjne obietnice ws. odstrzału dzików są wypełniane. Ale od rolników już wiem, że nie. Na Lubelszczyźnie rolnicy zgłaszają, że ministerstwo nie dostarcza odpowiednich chłodni i nie można strzelać. Ta niemoc doprowadzi do tego, że niedługo w całej Polsce będziemy mieć ASF.

Jednocześnie, na Ukrainie wieprzowina cały czas drożeje. Od początku roku jej cena wzrosła już półtorakrotnie. Zdaniem ekspertów, ceny wieprzowiny będą coraz wyższe. Zaznaczają, że hodowla świń i produkcja wieprzowiny z różnych względów są coraz mniej opłacalne.

Czytaj również: Poseł Sachajko (K’15) dla Kresów.pl: niech UE nie pomaga Ukrainie kosztem Polski

Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply