Rosja: Za wolność słowa dziennikarzy

W wielu miastach Rosji opozycja zorganizowała dziś demonstracje w obronie dziennikarzy i działaczy społecznych. W Moskwie około 300 demonstrantów zarzuciło władzom Federacji Rosyjskiej tolerowanie represji politycznych.

Protesty rosyjskiej opozycji to reakcja na niedawne napady na dziennikarzy i obrońców praw człowieka. Tydzień temu nieznani sprawcy skatowali dziennikarza gazety „Kommiersant” i dotkliwie pobili reportera pisma „Żukowskije Wiesti”.

Najliczniejsze akcje w obronie praw człowieka i wolności obywatelskich rosyjska opozycja zorganizowała w: Petersburgu, Kaliningradzie, Astrachaniu i Moskwie. W rosyjskiej stolicy demonstranci przynieśli ze sobą portrety pobitych dziennikarzy: „Kommiersanta” – Olega Kaszina, „Chimkińskiej Prawdy” – Michaiła Biekietowa i działacza społecznego – Konstantina Fietisowa.

Rozpoczynając wiec w centrum Moskwy, obrończyni praw człowieka Jewgienija Czirikowa stwierdziła, że państwo, które nie jest w stanie wykrywać zamachowców i ich mocodawców, jest tylko państwem pozornie dbającym o obywateli.
„Podczas dzisiejszej akcji chcemy powiedzieć: precz z rękami od działaczy społecznych, zabierzcie ręce od dziennikarzy i ręce precz od ludzi, którzy chcą uczciwie wyrażać swoje zdanie” – dodała Czirikowa.

Organizatorem demonstracji w Moskwie była opozycyjna partia „Jabłoko”, która dostała zgodę władz stolicy na jej zorganizowanie.

IAR/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply