Chociaż nie mamy informacji wskazujących na celowy atak Rosji na sojuszników, działania te są nieodpowiedzialne i potencjalnie niebezpieczne – przekazała rzeczniczka NATO Farah Dakhlallah, odnosząc się do informacji o naruszeniu przez rosyjskie drony przestrzeni powietrznej Łotwy i Rumunii.

Rosyjski wojskowy dron rozbił się we wschodniej Łotwie w sobotę 7 września. Z kolei podczas rosyjskiego ostrzału Ukrainy w nocy 8 września rosyjski dron wleciał w rumuńską przestrzeń powietrzną. Do sprawy odniosła się w niedzielę rzeczniczka NATO Farah Dakhlallah.

“Od czasu pełnowymiarowej inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 r. fragmenty rosyjskich dronów i pociski były znajdowane na terytorium sojuszniczym kilkakrotnie. Chociaż nie mamy informacji wskazujących na celowy atak Rosji na sojuszników, działania te są nieodpowiedzialne i potencjalnie niebezpieczne. W odpowiedzi na wojnę Rosji NATO znacznie zwiększyło swoją obecność na wschodniej flance, w tym w Rumunii i na Łotwie” – oświadczyła Farah Dakhlallah w rozmowie z PAP.

Wcześniej sprawę skomentował szef MSZ Ukrainy Andrij Sybiha. Napisał o “zbiorowej odpowiedzi sojuszników” Ukrainy.

“Ukraina potrzebuje konkretnych działań sojuszników w tym celu. Odważna wspólna decyzja o wykorzystaniu partnerskiej obrony powietrznej do przechwytywania rosyjskich pocisków i dronów nad Ukrainą. Silniejsza i szybsza pomoc wojskowa dla ukraińskich żołnierzy. Zniesienie ograniczeń dotyczących używania broni przez Ukrainę. Działajmy teraz” – stwierdził szef ukraińskiej dyplomacji.

wnp.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply