Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew polecił pracownikom wywiadu wewnętrznego analizę poufnych materiałów, które ukazują się na portalu WikiLeaks. Podczas uroczystości z okazji 90-lecia tej służby powiedział, że metody pracy wywiadu powinny się zmieniać i dostosowywać do wymogów współczesności.
Prezydent Rosji, komentując wcześniej opublikowane przez WikiLeaks dokumenty dotyczące Rosji, w tym jego osobiście, oświadczył, że “jeśli ujrzałyby światło dzienne oceny, jakie wystawiają dyplomaci rosyjscy czy rosyjskie służby, m.in. amerykańskim kolegom, wszyscy mieliby z tego także wiele uciechy”.
Demaskatorski portal WikiLeaks 28 listopada rozpoczął publikację ponad 250 tysięcy depesz dyplomatycznych z amerykańskich ambasad na całym świecie. W poufnych depeszach dyplomatycznych Rosja określana jest jako kraj “silnie scentralizowany, czasem brutalnie i niezmiennie cyniczny i skorumpowany”, zaś Kreml tworzy “centrum konstelacji oficjalnych i półoficjalnych oszustw”.
W innej depeszy amerykańscy dyplomaci porównywali rosyjskich przywódców – prezydenta Dmitrija Miedwiediewa i premiera Władimira Putina – do bohaterów filmu “Batman i Robin”. Miedwiediew to – według nich – Robin, a Putni – Batman.
IAR/Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!