Irkucki Sąd Garnizonowy uznał jednego z dowódców jednostek za winnego przekroczenia uprawnień wobec podlegających mu żołnierzy.
Sąd rozpatrywał sprawę Rusłana Czumarowa, oficera jednej z jednostek w obwodzie irkuckim, który został oskarżony o pobicie dwóch podległych mu żołnierzy. Sąd garnizonowy wymierzył oficerowi karę grzywny w wysokości 50 tys. rubli za przekroczenie uprawnieN, jak podał w poniedziałek portal Tayga,info.
Jak relacjonuje portal, jeden z poszkodowanych żołnierzy poborowych, po ogłoszeniu alarmu 18 sierpnia 2020 r., biegnąc wraz z pododdziałem w kierunku pojazdów jednostki potknął się i przewrócił. Został pobity ponieważ skazany uznał, że “wstrzymuje ruch stanu osobowego”. Oficer wymierzył żołnierzowi ciosy pięścią i nogą.
Drugi żołnierz poborowy zetkną się w przemocą 2 października zeszłego roku. Na ćwiczenia w terenie otwartym podkomendny przyszedł bez hełmu. Czumarow “uderzył go pięścią w tył głowy i dwukrotnie kopnął w odcinek lędźwiowy, a następnie uderzył go dłonią w twarz” – zrelacjonował portal Tayga.info.
Czumarow w czasie procesu przeprosił podkomendnych za swoje zachowanie. Ci z kolei poprosili sąd o nie skazywanie dowódcy na karę pozbawienia wolności.
Przemoc w rosyjskiej armii, która ciągle prowadzi coroczny pobór, jest problemem prowadzącym od czasu do czasu do skandali, a nawet krwawych porachunków, tak jak stało się to 2019 r. w jednostce wojskowej w Kraju Zabajkalskim. W rosyjskiej armii ciągle jeszcze funkcjonuje fala, tak zwana “diedowszczyna”.
tayga.info/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!