Polityka Polski doprowadziła do tej katastrofy we wrześniu 1939 roku, bo w ciągu lat 30. XX wieku Polska przez swoja politykę wielokrotnie blokowała zbudowanie koalicji przeciwko Niemcom hitlerowskim. Częściowo Polska była więc odpowiedzialna za tę katastrofę, do której doszło we wrześniu – ocenił ambasador Rosji w Polsce Siergiej Andriejew. Podkreślił także, że nie było innej możliwości niż wywożenie żołnierzy AK do łagrów. W jego opinii nie mogły istnieć tak duże niekontrolowane siły w pobliżu armii radzieckiej.

“Stosunki polsko-rosyjskie są najgorsze od 1945 roku i nie jest to nasza wina. To wybór strony polskiej, która zamroziła nasze kontakty polityczne, ale i kulturalne”– powiedział ambasador Rosji w Polsce Siergiej Andriejew w rozmowie z Brygidą Grysiak w “Czarno na Białym”.

“Nie wiem, jak będzie, ale jedno mogę powiedzieć na pewno: nigdy nie zapomnimy sytuacji z pomnikiem. Osobiście nie zapomnę nigdy”– podkreślił ambasador. “Tak się nie zachowuje w cywilizowanym społeczeństwie, wojna na pomniki jest nieprzyzwoita”– ocenił.

Dyplomata zdecydowanie bronił radzieckich pomników w Polsce. Podobnie sprawa ma się z płaskorzeźbą z wizerunkiem Józefa Stalina. Znajduje się ona na murze cmentarnym w miejscowości Cybinka niedaleko granicy z Niemcami. Przy niej napis: “Nasza sprawa jest słuszna. Zwyciężyliśmy”. Andriejew przekonywał, że powinna ona tam pozostać.

“Tak jak symbole sierpa i młota nie powinny znikać z pomników, a w Polsce znikały. To jest historia, pod tymi symbolami żołnierze armii radzieckiej wyzwalali, ocalali Polskę”– tłumaczył. “Stosunki polsko-rosyjskie są najgorsze od 1945 roku i nie jest to nasza wina. To wybór strony polskiej, która zamroziła nasze kontakty polityczne, ale i kulturalne”– dodał Andriejew.

Ambasador podważył również rolę Polski w przeciwstawianiu się hitlerowskim Niemcom. “Polityka Polski doprowadziła do tej katastrofy we wrześniu 1939 roku, bo w ciągu lat 30. XX wieku Polska przez swoja politykę wielokrotnie blokowała zbudowanie koalicji przeciwko Niemcom hitlerowskim. Częściowo Polska była więc odpowiedzialna za tę katastrofę, do której doszło we wrześniu”– ocenił Siergiej Andriejew.

Ambasador zaprzeczył również, jakoby wkroczenie Armii Czerwonej do Polski 17 września 1939 roku było agresją. “Wojska radzieckie weszły na teren zachodniej Białorusi i zachodniej Ukrainy 17 września 1939 roku, kiedy los wojny między Niemcami a Polską był już przesądzony. Przedtem było już jasne, że Wielka Brytania i Francja nie przyjdą na pomoc Polsce. W tamtych warunkach, chodziło o zagwarantowanie bezpieczeństwa ZSRR”– przekonywał.

Grysiak przywołała wydarzenia, które miały miejsce w Polsce po 1945 roku takie jak represje wobec żołnierzy Armii Krajowej, aresztowanie szesnastu przywódców Polskiego Państwa Podziemnego i proces moskiewski. Andriejew stwierdził, że “takie były realia tej sytuacji”. “Związkowi Radzieckiemu po zwycięstwie nad Niemcami zależało na istnieniu państwa przyjaznego u jego granic “– mówił. Podkreślał, że nie było innej możliwości niż wywożenie żołnierzy AK do łagrów. W jego opinii nie mogły istnieć tak duże niekontrolowane siły w pobliżu armii radzieckiej.

Grysiak rozmawiała z Andriejewem krótko po tym, jak w Pieniężnie zdemontowano pomnik generała Armii Czerwonej, Iwana Czerniachowskiego. W sprawie tej ambasada Rosji w Polsce wystosowała bardzo krytyczne oświadczenie, zarzucając Polsce rozpoczynanie “wojny na pomniki”.

Słowa ambasadora skrytykowali m.in. Adam Rotfeld, przewodniczący Polsko-Rosyjskiej Rady ds. Trudnych, a także szef IPN Łukasz Kamiński. Zdaniem Rotfelda, Andriejew nie zachowuje się jak przystało na dyplomatę, gdyż pogarsza stosunki między krajami, zamiast je poprawiać. „Ambasador mówi co ma w instrukcji. Być może jest nadmiernie gorliwy i wychodzi nawet poza te instrukcje”– stwierdził. dodaje. Z kolei Kamiński podkreślał, że usuwanie pomników sowieckich jest właśnie „walką z zafałszowaniem historii”. „Te pomniki były symbolem historii fałszywej, takiej w której Armia Czerwona była nie agresorem, ale wyzwolicielem Polski”– powiedział. Kilka dni temu IPN przekazał ambasadorowi Rosji w Polsce książkę o “pomnikach wdzięczności Armii Czerwonej”.

Przeczytaj: IPN wysyła rosyjskiemu ambasadorowi książkę o „pomnikach wdzięczności Armii Czerwonej”

“Rola ambasadora w kraju akredytacji powinna polegać na budowaniu zgody i przyjaznych relacji między krajami”– powiedziała premier Ewa Kopacz poproszona o skomentowanie słów rosyjskiego ambasadora. Na słowa Siergieja Andriejewa zareagował również polski MSZ.

“Ambasador Rosji ostatnio bardzo dużo mówi, a ja mam wrażenie, że rola ambasadora w kraju akredytacji powinna polegać na budowaniu zgody i przyjaznych relacji między krajami. Ale mogłabym odpowiedzieć, też jednym zdaniem, bardzo mocnym zdaniem. Nawet dzieci w Polsce wiedzą, że ani Ribbentrop, ani Mołotow nie byli Polakami” – powiedziała Kopacz.

Na słowa Siergieja Andriejewa zareagowało również Ministerstwo Spraw Zagranicznych. “Narracja przedstawiona przez najwyższego oficjalnego przedstawiciela państwa rosyjskiego w Polsce podważa prawdę historyczną i nawiązuje do najbardziej zakłamanych interpretacji wydarzeń znanych z lat stalinowskich i komunistycznych. Agresja III Rzeszy na Polskę, a następnie wtargnięcie Armii Czerwonej na terytorium RP, czego symbolicznym uwieńczeniem była wspólna ‘defilada zwycięstwa’ Wehrmachtu i Armii Czerwonej w Brześciu nad Bugiem 22 września 1939 r. jest bezsprzecznym faktem historycznym. Przypominamy, że poprzedzający ją pakt Ribbentrop-Mołotow dzielący wpływy w Europie środkowo-wschodniej został w 1989 r. oficjalnie potępiony przez Zjazd Deputowanych Ludowych ZSRR”– napisano w komunikacie.

Resort “stanowczo” zaprotestował wobec słów ambasadora. “Traktujemy to jako brak poszanowania dla pamięci ofiar zbrodni NKWD dokonanych z rozkazu najwyższych władz ZSRR”– podkreślono w komunikacie.

MSZ uważa, że komentowana wypowiedź szkodzi polsko-rosyjskim stosunkom.

Słowa rosyjskiego dyplomaty nie są pierwszym przypadkiem ostrego podważania polskiej tożsamości historycznej. Kilka dni temu Władimir Zajemskij, rosyjski ambasador w Wenezueli opublikował na łamach dziennika “Correo del Orinoco” swój wykład historyczny, w którym twierdził, że Polska była sojusznikiem III Rzeszy, a we wrześniu 1939 roku Armia Czerwona jedynie odebrał ziemie, „do których Polska uzurpowała sobie prawa po I wojnie światowej”.Oskarżył również Polaków o współudział w Holokauście.

PRZECZYTAJ:Rosyjski dyplomata: Polacy byli sojusznikami Hitlera i mordowali Żydów

Tvn24/wp.pl/PAP/Kresy.pl

64 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

    • wojewodamichal1
      wojewodamichal1 :

      po co tak dosadnie 😉 oni zawsze mieli dyplomatyczną tradycję ignorowania faktów. Mają “swój kalendarz”, swoje daty rozpoczęcia i zakończenia II WŚ itd itp. Ten ich ruski mir w wielu wypadkach oparty jest na absurdach, a siła przyciągania rosji to w normalnej mowie zachowanie bandyty. Z drugiej strony można im odpowiedzieć, że gdybyśmy podpisali porozumienie z hitlerem w Moskwie mówiliby po POLSKU…

        • kojoto
          kojoto :

          Podejrzewam, że Moskwie mówiono by jednak po rosyjsku, ale czerwona zaraza została by unicestwiona, a z brunatną łatwiej było by poradzić sobie przy pomocy zachodnich aliantów, którzy wtedy by nie mieli już raczej innego wyjścia niż dotrzymanie złożonych Polsce obietnic. Uniknęlibyśmy też eksterminacji z rąk sowieckich i ukraińskich, w razie konfliktu z Niemcami – walczylibyśmy też z innej pozycji… no szkoda, szansa zmarnowana, na następną poczekamy, kto wie ile lat? 50 – 100 – 1000?

  1. braveheart
    braveheart :

    Jak byłem dzieciakiem najbardziej nienawidziłem Niemców, jak dowiedziałem się o Katyniu, 17 września, powojennych losach AKowców, to Ruskich, gdy pojawł się Wołyń – Ukraińców (Żydków zawsze “lubiłem”).
    Ale!!!! Dlaczego robi się wywiad z kacapem w momencie, faktycznie najgorszych stosunków pol-rus i celowo bełta w historii, żeby usłyszeć od niego przewidywalne bzdury i te stosunki jeszcze bardziej pieprzyć.
    Czemu, do kur…wy nędzy nie zaproszą ambasadorka pejsów i zapyta o udział w katowaniu Polskich Patriotów? I dlaczego wszędzie gdzie były anty ludzkie rewolty tam żydków jak mrówków?????
    Czemu nie zaproszą ukrowskiego ambasadora i nie zapytają skąd w jego nacji takie bestialstwo, które doprowadziło do najobrzydliwszej zbrodni we współczesnej Europie?????
    Czemu nie zaproszą Merkel i nie zapytają, czy Niemcy chcą spowodować kolejną wojnę światową i dlaczego niszczą Europę????
    Dlatego tego pierd…..lę te wypociny idiotki z kacapem. Ze zwykłym Ruskim szybciej się dogadam niż ze szwabem, ukrem, tfu parchem. Howgh!

    • kojoto
      kojoto :

      99/100 – podobnie to widzę, z tą różnicą, że u mnie w domu mówiło się jednak o zbrodniach sowietów. O Katyniu wiedziałem już jako dzieciak w pierwszej połowie lat 80tych. Zastanawia mnie też, czy ta rozmowa była na żywo, czy nagrywana? Moskaliki chyba poczuły władzę, że zaczęły sie teraz na Polsce taak bezczelnie wyżywać. Polska powina przyjąć wyzwanie. Cały świat powinien dowiedzieć sie kto naprawdę był sojusznikiem Hitlera w 1939.

  2. braveheart
    braveheart :

    Czemu przeprowadzają wywiad faktycznie w okresie najgorszych stosunków pol-rus i celowo bełtają w historii, żeby otrzymać przewidywalne z góry bzdury?????
    Czemu do ku..wy nędzy nie zaproszą ambasadora parchów i nie zapytają o tłumny udział jego ziomków w katowaniu Polskich Patriotów, albo czemu ta nacja brała udział w każdej antyludzkiej rewolucji????
    Czemu nie zaproszą ukrowskiego ambasadorka i nie zapytają skąd w jego nacji tyle zwyrodnialstwa, które doprowadziło do najobrzydliwszego bestialstwa we współczesnej Europie????
    Czemu nie zaproszą ambasadora szwabskiego i nie zapytają, dlaczego jego kraj kieruje Europę do kolejnej wojny, i czy pamięta, że to jego rodacy w demokratycznych wyborach wybrali wcielonego demona na wodza, który doprowaadził niemal do zniszczenia naszego narodu, a teraz jego pomioty śmią grozić nam kolejną przemocą?????
    Czemu kur..wa takich wywiadów nie robią??????
    Dlatego pierdo..lę ten wypociny dwojga pożytecznych idiotów. Zawsze prędzej dogadamy się ze zwykłym Ruskim niż ze ścierwem kijowskim, ss-manami, czy tfu parchem.
    Więc dla każdego myślącego cel wywiadu jest oczywisty.

  3. dumin
    dumin :

    Polska winna rozpoczęcia II-ej wojny światowej. Przypomina to argument gwałciciela – bo kobieta (ofiara) była ładna albo zgwałcona bo nie oddała się dobrowolnie. Im dalej od wojny tym więcej narracji robiących z bandytów bohaterów np.banderowców. Jest to wina naszej władzy która nie potrafi wyrobić szacunku dla naszego kraju a także całego narodu, bo przecież takich przedstawicieli do parlamentu przez ćwierć wieku wybierają.

  4. heihachiro
    heihachiro :

    Kacap powiedział wszystko co stanowi kwintesencję rosyjskiego pojmowania historii i i stosunku do Polski. Zachodnia Ukraina, Zachodnia Białoruś; wina Polski za II wojnę światową, słuszny sojusz hitlerowsko-sowieckim, który miał charakter obronny.
    Od czasu zrzucenia 200- letniego jarzma Mongołów, państwo rosyjskie to wrzód na ciele Europy Środkowo-Wschodniej.

  5. perun
    perun :

    Obszczekiwanie Rosji przynosi długo wyczekiwane efekty. Rosjanie zaczynają się odgryzać.Oczywiście obarczanie Polski winą za wybuch II wojny światowej to absurd, niemniej zgodzić trzeba się z ambasadorem, że złe stosunki z dzisiejszą Rosją Polska ma na własne życzenie. Mam nawet wrażenie, jakby komuś zależało na całkowitym zerwaniu stosunków dyplomatycznych między naszymi krajami. Generalnie Polacy cierpią na pewną schizofrenię jeśli chodzi o stosunek do roli ZSRR w czasie wojny. Z jednej strony mówi się, że nie było żadnego wyzwolenia, lecz jedynie zmiana okupanta. Pojawia się jednak pytanie, czy mówiąc o okupacji mamy na myśli dzisiejsze granice Polski, czy też te przedwojenne. No bo przecież Dolny Śląsk, Pomorze Zachodnie oraz Warmia i Mazury przed wojną nie należały do Polski. A zatem jeśli Polacy nie uznają faktu wyzwolenia spod niemieckiej okupacji przez Armię Czerwoną, to jednocześnie negują legalność swoich zachodnich i północnych granic.

    • wepwawet
      wepwawet :

      Nie przesadzajmy Szanowny Użytkowniku. Polska przegrała ostatnią wielką wojnę i zwycięzcy mogli z nią robić co chcieli (ba nadal robią) – kraj ten nie podniósł się z kolan i nie widzę aby w przyszłości miał szansę z nich powstać. Obecne granice Polski na wschodzie wyglądają tak jak wyglądają poprzez bezmyślny upór rządu Londyńskiego – którzy tak wkurzyli poczciwego “Wujaszka Joe”, że ten postanowił ich ukarać zabierając więcej niż na początku chciał. To, że Stalin dał hojną ręką na zachodzie to cóż… nie dawał ze swojego – to po pierwsze, a po drugie chodziło mu o zwiększenie animozji Niemiecko-Polskich (Niemcy bowiem nie zapominają, choć udają pogodzonych z losem). Polska była pod okupacją – nikt jej nie wyzwalał, tylko okupanci zamienili się miejscami. — Okupant ustanowił obecne granice Polski i myślę, że należy ich przestrzegać – ich zmiana na pewno przyniesie przelew krwi. Potępienie wydarzeń które doprowadził do obecnej sytuacji wcale nie oznacza próby powrotu do granic z 39-ego lub kwestionowania ich obecnego przebiegu na jakimkolwiek odcinku.

      • perun
        perun :

        Przyjęcie doktryny o sowieckiej okupacji rodzi jednak pewne konsekwencje. Pierwsza to kwestia naszych zachodnich granic, o czym już mówiłem. Po drugie należałoby uznać wszystkich żołnierzy LWP za sowieckich kolaborantów i traktować ich tak, jak Rosjanie własowców. Po trzecie, stawianie znaku równości między żołnierzami Armii Czerwonej, których poległo ok 600 tys. na polskich ziemiach, a żołnierzami Wehrmachtu, prowadzi do konfliktu już nie tylko między naszymi państwami, ale także narodami. Zwykli Rosjanie takiej narracji nigdy nie zaakceptują, podobnie jak Polacy nie zaakceptują stawiania Armii Krajowej na równi z UPA. Poza tym przypomnę, że nawet Lech Kaczyński jako prezydent Polski w przemówieniu na Westerplatte w 2009 roku powiedział o poległych czerwonoarmistach: “chwała im”. Czy tak się mówi o żołnierzach okupacyjnej armii ? Trudno sobie wyobrazić, aby prezydent Polski mówił tak o żołnierzach Wehrmachtu, którzy we wrześniu 1939 zaatakowali Polskę. Wreszcie trzeba też przypomnieć, że dla wielu Polaków na kresach wschodnich przyjście armii radzieckiej było wybawieniem od banderowskiego topora. Ale dzisiaj to wszystko jest już nieważne. Dzisiaj zbrodnie niemieckie i ukraińskie odchodzą w zapomnienie, a konsekwentnie kultywowana jest pamięć o zbrodniach sowieckich. Nowe pokolenia Polaków być może już nie będą kojarzyć dnia 1 września z napadem Niemiec na Polskę, ale za to będą wiedzieć o agresji sowieckiej 17 września.

        • kojoto
          kojoto :

          Nie martw się – nie zapominamy ani o zbrodniach niemieckich, ani banderowskich ani waszych: sowieckich i rosyjskich. Nie zapomnimy ani o 1 ani o 17 września. Armia czerwona wyrządziła Polsce tyle samo szkód co wermacht, mimo, że szeregowi żołnierze obu formacji to były niekiedy równe chłopy. Niemiec, czy Ruski – dostał rozkaz to szedł i zabijał Polaków, a potem siebie nawzajem. Rosjanie jak im się skopie dupę, to i przsięgną na prababcię, że nigdy sowietów nie kochali. Ty chyba nie Polak, skoro nie wiesz jaka była historia z LWP? To byli w więkrzości ludzie, którzy w wyniku utrudnień sowieckich nie zdołali opuścić czerwonego piekła na ziemii z armią Andersa. Wstąpienie do tej formacji to była jedyna szansa na powrót na zachód do Polski.

          • kojoto
            kojoto :

            acha jeszcze jedno – sowiecka okupacja Polski była faktem (od 39 pół terytorium kiedy sowieci napadli na nas z Hitlerem). Od 1944/45 sowiecka okupacja całej Polski, w sowieckiej-komunistycznej propagandzie nazywana przewrotnie “wyzwoleniem”. Faktycznie polegało to na dobiciu Polski po 5 latach wojny… więc nie ma mowy o żadnej “doktrynie”, mówimy o faktach.

          • perun
            perun :

            Rozwieję twoje wątpliwości.Nie mam żadnych rosyjskich korzeni, a przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo. Ale nie mam też uprzedzeń w stosunku do Rosjan, może dlatego, że żaden nie zrobił nigdy nic złego mi osobiście, ani mojej rodzinie. Nigdy też nie miałem żadnych osobistych kontaktów z przedstawicielami tej nacji. Natomiast to, co mną kieruje, zwykłe poczucie sprawiedliwości. I tylko tyle. W moim przekonaniu stawianie znaku równości między Związkiem Radzieckim a III Rzeszą jest po prostu niesprawiedliwe i przedstawiłem na poparcie tej tezy swoje argumenty. Ale skoro żaden z nich do ciebie nie dociera to trudno. Może masz inne poczucie sprawiedliwości. Czasami zastanawiam się czego tak naprawdę niektórzy Polacy chcą od Rosjan. Czy Rosjanie mają nas przepraszać za to, że nie zatrzymali się na wschodniej granicy przedwojennej Polski i nie pozwolili Polakom samym wyzwolić się od Niemców ? Może Polacy myślą, że wówczas pomogliby alianci z zachodu ? Tylko pytanie, czy Amerykanie po to udzielali ZSRR pomocy lend-lease, aby później ich boys ginęli za Polskę ?

          • kojoto
            kojoto :

            Nie pisałem, że uważam cię za rosjanina, ale za sowiete… różnicy tłumaczyć przeciez ci nie muszę 🙂 Myślisz jak sowieciarz, gadasz jak sowieciarz, informacje masz jak sowieciarz (wiadomo – tyle co trzeba i ani troche więcej). Mało to sowietów nie miało odrobiny rosyjskiej krwi? No na rękach miel i rosyjską, ale w żyłach niekoniecznie.

          • perun
            perun :

            Wkurzają mnie takie zarozumiałe gnojki jak ty, którzy uważają, że mają prawo do przemawiania w imieniu całego narodu i do do wystawianie wszystkim certyfikatu polskości. Powiem ci tylko tyle, że wizje Polski mogą być różne, państwo polskie może mieć różne ustroje, ale naród jest zawsze jeden i to dobro narodu jest najważniejsze. I jeśli nie widzisz różnicy między III Rzeszą a ZSRR, to wyjaśnię tak łopatologicznie. Sowieci byli przede wszystkim zagrożeniem dla państwa polskiego, a III Rzesza zagrożeniem dla bytu całego narodu. Naród to nie to samo, co państwo. Naród może istnieć nawet bez państwa. I naród polski istniał w czasie tej tzw. sowieckiej okupacji i w tym czasie, od 1945 do 1989 roku przybyło ponad kilkanaście milionów jego członków. Ale dla ciebie to i tak nie ma znaczenia, bo dla takich jak ty priorytetem jest państwo.

          • kojoto
            kojoto :

            Twoja wizja Polski to wizja PKWN – nie ma w niej Polski i nie ma w niej narodu polskiego. Zastanawiam się czy jesteś aż tak głupi, że powtarzasz to do czaego cię wytresowano za komuny, czy może tak przebiegły. Niemcy podobnie jak sowieci nie wymordowali by wszystkich Polaków – więkrzość by zgermanizowali, a sowieci zsowietyzowali – niestety tym drugim sie to częściowo udało – czego jesteś prawdopodobnie przykładem. Więc bujaj sie sowiecki gnojku 🙂

    • fiesta
      fiesta :

      Rosja skonczyla sie w 1918r wraz ze smiercia cara Mikolaja II, zamordowanego przez bande ZYDOW.
      Dziesiejszy twor panstwowy to nie Rosja, ale ZSRR”bis”, ktory powstal na bazie zydo-bolszewickiego ZSRR i wladze w swoich rekach trzymaja agenci dawnych spec sluzb.

      Zle stosunki dzisiejszego ZSRR”bis” z Polska sa wynikiem gry politycznej, ekonomicznej i historycznej prowadzonej przez Putina i jego zwolennikow na Kremlu, zanim rzad zydowski w Polsce poparl sankcje zachodu nalozone ponad 1 rok temu na ZSRR”bis”.

      Jesli “perun” ma klopoty uznaniem polskosci Slaska i Pomorza to powinien koniecznie zapoznac sie z mapami ziem slowianskich z poczatku IX wieku, a nawet z VI wieku – vide strony:
      1. mapa z poczatku IX wieku ( http://halat.pl/drang_nach_osten.html ).
      2. mapa z VI wieku ( https://www.pinterest.com/pin/349803096034010897/ ) – LECHINA EMPIRE (Imperium Lechitow).

      POLACY NIE GESI, BO SWOJ JEZYK I HISTORIE MAJA OD PONAD 10 TYSIECY LAT.
      A Niemcy to sztuczny twor, ktory nie istnial w IX wieku. Dawna osada slowianska Balin to dzisiejszy Berlin. Gora Sleza oddalona o 30 km na poludniowy zachod od Wroclawia to miejsce kultu Slowian sprzed 6800 lat.

      W 1945r zmienil sie okupant z niemieckiego na sowieckiego i to jest fakt – wczesniej Polacy byli okradani przez kilkanascie wiekow przez dzicz i holote ze wschodu i zachodu w czym duzy udzial rowniez mialo “zmijowe plemie” (zydostwo) i Watykan.

      Zdanie napisane przez “peruna” – cytat: “A zatem jeśli Polacy nie uznają faktu wyzwolenia spod niemieckiej okupacji przez Armię Czerwoną, to jednocześnie negują legalność swoich zachodnich i północnych granic.” jest pozbawione sensu, poniewaz zgodnie w wydarzeniami historycznymi okupant niemiecki zabral Polsce Pomorze, Slask i ziemie zachodnie Polski, a okupant sowiecki (wczesniej rosyjski) wszedl w nielegalne posiadanie polskiej ziemi droga podboju i zbrodni, czyli nie bylo wyzwalania ziem polskich przez armie czerwona, poniewaz jednoczesnie nastepowala sowiecka okupacja i utrwalanie sowieckich zdobyczy poprzez zamontowanie obcego rzadu w Polsce zlozonego z agentow komunistycznych Moskwy, ktorzy zaprowadzili terror i dyktature komunistyczna w Polsce po 1945r.

      Propaganda komunistyczna wpajala Polakom w glowe, ze Polska zostala wyzwolona przez armie czerwona w 1945r co jest mitem stworzonym przez propagande komunistyczna na potrzeby rzadow dyktatury komunistycznej w Polsce pod kontrola Stalina i “perun” tez uwierzyl w ten mit.

      • perun
        perun :

        Widzisz, zaprzeczasz sam sobie. Z jednej strony mówisz, że ziemie zachodnie to odwieczne ziemie polskie, ale z drugiej strony nie chcesz uznać faktu, że zostały one wyzwolone przez tych znienawidzonych Sowietów. No więc jakim cudem te ziemie znalazły się z powrotem w granicach Polski ? Niestety nie dzięki Armii Krajowej, tylko Armii Czerwonej. To jest właśnie ta schizofrenia, to dwójmyślenie, o którym piszę.

        • perun
          perun :

          Co do państwa polskiego po drugiej wojnie światowej, to oczywiście faktem jest, że było to państwo marionetkowe, ale tak samo jest dzisiaj, gdy Polska jest podporządkowana interesom USA. Mimo wszystko nie byliśmy wcieleni do ZSRR jako republika radziecka, a na arenie międzynarodowej Polska była traktowana jak podmiot prawa międzynarodowego. W szkołach uczyliśmy się języka polskiego i polskiej historii (fakt że zakłamanej, ale i dzisiaj jest zakłamana), natomiast język rosyjski był tylko przedmiotem dodatkowym, za moich czasów szkolnych nauczanym dopiero od 5 klasy podstawówki. Poza tym polscy sportowcy, piłkarze i siatkarze zdobywali medale w barwach biało-czerwonych itd.

          • fiesta
            fiesta :

            perun…. Odpowiadam na twoje 2 komentarze.
            Wyzwolenie oznacza odzyskanie niepodleglosci i pelnie praw przez Panstwo i Narod, i taki przypadek mial miejsce w 1918r, kiedy Polska odzyskala niepodleglosc po 123 latach niewoli.
            Natomiat w 1945r armia sowiecka OSWOBODZILA ziemie zachodnie nalezace dawniej do Polski, a bedace pod okupacja germanska przez kilkanascie wiekow. Jednoczesnie ZSRR dokonal aneksji wschodnich ziem Rzeczpospolitej – vide mapa z 1939r; granice okreslone w Traktacie Wersalskim z 1919r (rowniez okrojona Rzeczpospolita z ziem wschodnich – vide mapa przedrozbiorowa z 1768r).
            Istnieje wiec zasadnicza roznica miedzy znaczeniem wyrazu: WYZWOLENIE, a OSWOBODZENIE (uwolnienie), czyli armia czerwona OSWOBODZILA ziemie zachodnie Polski spod niemieckiej okupacji i takie okreslenie jest prawidlowe, a z tego wniosek, ze nie rozumiesz pojec, poniewaz ulegles propagandzie komunistycznej, ktora zawsze klamala i te klamstwa wbijala Polakom do glowy po 1945r – lekcje historii w PRL byly propaganda i indoktrynacja komunistyczna i bardzo tego nienawidzilem, poniewaz propagowane byly klamstwa i oszczerstwa pod adresem II RP (wolnej Polski).
            Natomiast nie mialem i nie mam uprzedzen do Rosjan i j.rosyjskiego.
            Ja rozumie, ze w twojej pamieci utkwily same dobre rzeczy z okresu PRL, ale musisz zrozumiec, ze propaganda komunistyczna nie podawala zlych informacji do publicznej wiadomosci o dzialaniach rzadow komunistycznych zlozonych glownie z ZYDOW (tzw. PKWN to wczesniejszy ZPP zlozony z samych zydow; ZPP powstal w ZSRR za zgoda zyda Berii; w ZSRR powstala rowniez PPR za zgoda zyda Stalina i skladala sie glownie z ZYDOW i polskich komunistow – wszyscy byli szkoleni w ZSRR) do publicznej wiadomosci. Zapewne nie slyszales o tym, ze sowieci wywiezli z Polski 20 ton uranu z kopalni w Karkonoszach, w ktorej pracowali tzw. “wrogowie ludu” (zolnierze polskiego podziemia niepodleglosciowego aresztowani przez NKWD i MBP-UB, ktorzy wczesniej walczyli z niemieckim i sowieckim okupantem Polski). Zapewne tez nie slyszales o tym, ze na 3 statki wyprodukowane w polskich stoczniach, jeden szedl za darmo do ZSRR – wszystkie byly wyposazone w zachodnie technologie (nawet skorzane kanapy byly kupowane za dolary) , za ktore Polska placila w dolarach amerykanskich, a otrzymywala zaplate w rublach transferowych – na 1 rubla wchodzilo 2 dolary i w ten sposob Polska byla dodatkowo okradana.
            Poza tym Polacy byli zniewoleni, bo przetrzymywani w PRL jak zwierzeta w klatce i musieli robic na MAFIE KOMUNISTYCZNA I CALY APARAT TERRORU (spec sluzby, milicja, ORMO i ZOMO) w Polsce.
            Polakow nikt nie informowal oficjalnie o tym, ze POLSKA RZADZILI I NADAL RZADA ZYDZI od 1945r do chwili obecnej (2015r), czyli przez ostanie 70 lat, ktorzy w okresie PRL wyslugiwali sie ZYDO-BOLSZEWICKIEMU ZSRR, a od 1990r wysluguja sie ZYDO-ANGLOSASKIEJ MAFII MIEDZYNARODOWEJ, ktora posiada swoje glowne siedziby w: Izraelu, USA, Anglii, Niemczech, Francji, Brukseli (KE i PE) oraz przy ONZ, MFW, BS, EBC, BRF oraz BA.

            Musisz zapamietac te fakty “perun”, w przeciwnym wypadku bedziesz ciagle bladzil i podawal polprawdy co utrudnia poznanie calej prawdy.

          • perun
            perun :

            Oswobodziła a nie wyzwoliła. No tak, rzeczywiście bardzo istotna różnica. Tak prawdę mówiąc, to ja cholernie nie lubię tego typu dyskusji, w których dla uzasadnienia swoich praw do jakiegoś skrawka ziemi cofamy się do zamierzchłej przeszłości, a koronnym argumentem jest: „my tam byliśmy pierwsi”. Zaraz przypominają mi się dyskusje z Ukraińcami, którzy twierdzą, że Lwów, a nawet Kraków to stare ukraińskie miasta, a Polska ich przez całe wieki okupowała. W praktyce przez tysiąclecia w stosunkach międzynarodowych lub międzyplemiennych obowiązywało prawo pięści. W posiadanie ziemi państwa wchodziły najczęściej drogą podbojów. W XX wieku stosunki między państwami i narodami teoretycznie powinno regulować prawo międzynarodowe, ale w praktyce różnie z tym bywa. W zasadzie takie państwa jak USA i Izrael stoją ponad tym prawem i same ustalają zasady gry. Czyli generalnie w dalszym ciągu obowiązuje prawo siły. Moim zdaniem pojęcie okupacji w tego typu dysputach jest często nadużywane, gdyż mówienie o okupacji ma sens jedynie w kontekście prawa międzynarodowego. Jeśli tak na to spojrzymy, to zachodnie granice przedwojennej Polski były legalnymi granicami z prawnego puntu widzenia, tak samo jak legalnymi były granice ówczesnego państwa niemieckiego. W związku z tym, jeśli uważamy, że po wojnie Polska była okupowana przez Związek Radziecki, to taki punkt widzenia może mieć sens jedynie w odniesieniu do obszarów objętych przedwojennymi granicami Polski. Natomiast Polacy nie mogą twierdzić, że byli okupowani przez ZSRR na terenach tzw. ziem odzyskanych, gdyż te ziemie przed wojną do nich nie należały. Były to wówczas legalne ziemie niemieckie. Oczywiście znam trochę historię i wiem, że w dawnych czasach Słowianie zajmowali tereny byłego NRD, a nawet, jak twierdzą niektóre źródła, tereny dzisiejszej Bawarii. Jednak twierdzić, że są to okupowane ziemie polskie, czy chociażby słowiańskie w dzisiejszych czasach nie ma żadnego sensu. Zresztą o ile w przypadku ziem zachodnich możemy się jeszcze powoływać na ich „odwieczną” słowiańskość, to przypadku Warmii i Mazur również ten argument odpada, gdyż te tereny nigdy nie były słowiańskie. Idąc twoim tokiem rozumowania, to większe prawo do nich mieliby Litwini jako pobratymcy dawnych Prusów.

          • fiesta
            fiesta :

            perun…. Bardzo istotne jest, zeby trzymac sie faktow historycznych i umiec oddzielic fakty od propagandy, bo wowczas mozna odeprzec kazdy zarzut, takich np. “ukraincow”, ktorzy szukaja swoich korzeni w Polsce wschodniej, podczas gdy ich korzenie sa daleko na stepach poludniowo-wschodnich, gdzie zyla mieszanka Mongolow, Chazarow (zydo-turkow) i zbieglych z Rosji chlopow spod wladzy carow-tyranow. W zwiazku z tym “narodowosc ukrainska” nigdy nie istniala i jest wytworem samozwanczej grupy nazywajacej siebie “ukraincami”, ktora z kolei wspierala propaganda austriacka i niemiecka w celu podsycania anty-polskich nastrojow w okresie miedzywojennym i finansowala grupe terrorystyczna tzw. “ukraincow”.
            Jesli przyjmiemy, ze “kozacy” (stepowi koczownicy) sa poczatkiem nowych nazw, jak: “ukraincy” i “ukraina”, wowczas kolebka “ukraincow” sa stepy na poludniowy wschod od Kijowa.
            Umowa Hadziacka z 1658r pomiedzy Rzeczpospolita a “kozakami” przewidywala powstanie Rzeczpospolitej Trojga Narodow (Korona, Ksiestwo Litewskie i Ksiestwo Ruskie – woj. braclawskie, kijowskie i czernichowskie) , ale “kozacy” woleli przyjac zwierzchinictwo cara Rosji, ktory wcielil te ziemie do Rosji i rozpoczal rusyfikacje “kozakow”.
            To oznacza, ze Podole i Wolyn oraz wszystkie ziemie na zachod od tych 2 wojewodztw nalezaly do Korony (Polski) vide mapa na stronie: ( https://pl.wikipedia.org/wiki/Unia_hadziacka#/media/File:IRP1658.png ) i tzw. “ukraincy” to w rzeczywistosci zrusyfikowani “kozacy”, ktorzy maja prawo dopominac sie o ziemie zabrane im przez cara Rosji w XVII wieku, ale nigdy od Polski, bo Polska nie jest im nic winna.
            Umowa miedzy dwoma narodami stanowi prawo miedzynarodowe. Problem jest w tym, ze umowy jakie zawarla Polska z zywiolem germanskim i Rosja byly lamane przez zywiol germanski i Rosje, ktore stosowaly argument sily przeciw Polsce i nie jest to wylacznie sprawa umow miedzynarodowych, ale takze sprawa zasad moralnych i kodu etyki.
            Np. w 1339r odbyl sie proces pomiedzy Rzeczpospolita a Krzyzactwem przed sadem papieskim w Warszawie w sprawie nielegalnego zagarniecia przez Krzyzakow Pomorza, Ziemi Chelminskiej, Dobrzynskiej i Michalowskiej oraz Kujaw i sad papieski nakazal Krzyzakom zwrocic te ziemie Rzeczpospolitej, co nigdy nie nastapilo.
            Nie jest tez tajemnica, ze Krzyzacy sfalszowali dokument papieski, ktory im rzekomo nadawal Pomorze, Ziemie Chelminska, Dobrzynska i Michalowska oraz Kujawy, poniewaz pomocne okazalo sie swiatlo ultrafioletowe, ktore ukazalo falszerstwa naniesione w dokumencie i falszerstw tych dokonali falszerze zydowscy, co dla oka ludzkiego bylo niedostrzegalne.
            Tak wlasnie wyglada sprawa “legalnosci” ziem niemieckich.
            Ponadto wystarczy przesledzic kroniki Thietmara, Galla Anonima, Prokopa, Kadlubka etc, ktore ukazuja pazernosc, chciwosc, bandytyzm, lamanie porozumien i wojny wywolywane przez zywiol germanski przeciw wladcom Polski i to sa najlepsze dowod, ktore demaskuja zaborcza polityke zywiolu germanskiego wobec wladcow Polski i panstwa polskiego i nie ma to nic wspolnego z legalnym dzialaniem zywiolu germanskiego, wiec ziemie odebrane Polsce sila lub podstepem sa dzialaniami nielegalnymi i to nazywa sie okupacja ziem polskich i do takich wnioskow doszedl nawet sad papieski w Warszawie w 1339r, czyli cala propaganda niemiecka i hitlerowska jest jednym wielkim klamstwem, a ty “perun” twierdzisz, ze byly to “legalne ziemie niemieckie” ???
            Te ziemie nigdy nie byly niemieckie, poniewaz jak wspomnialem w poprzednim komentarzu, panstwo niemieckie nie istnialo w IX wieku – vide mapa z 808r ukazujaca krolestwo Frankow Karola “wielkiego” graniczace ze Slowianszczyzna zachodnia; granica przebiegala na zachod od slowianskiego grodu Balin (dzisiejszy Berlin).
            Cala ta dyskusja dowodzi, ze nie masz argumentow, ktore by potwierdzily twoje teorie o niemieckosci zachodnich ziem Polski, a ktore nielegalnie przywlaszczyl sobie zywiol germanski zgodnie z prowadzona przez siebie polityka “DRANG NACH OSTEN” (POCHODU NA WSCHOD).
            Bo gdyby nie sqrwysynstwo germanskiej zarazy (cywilizacja bizantyjska) i sqrwysynstwo rosyjskiej zarazy (cywilizacja turanska), bylby wzgledny spokoj w Europie srodkowej.
            Ale najgrozniejsza zaraza w Europie bylo i jest ZYDOSTWO i na ten temat jest wiele opracowan historycznych polskich i zagranicznych historykow, ale tych informacji nie podaja zadne oficjalne zrodla propagandowe (prasa, radio, telewizja etc), poniewaz sa kontrolowane przez zydostwo.
            Prusowie zamieszkali na Pomorzu to Slowianie, ktorzy dostawszy sie pod wplywy Krzyzactwa byli mordowani, a reszta germanizowana, podobnie jak Slowianie z Mazowsza zamieszkali na Warmii i Mazurach.

          • perun
            perun :

            Z tego co mi wiadomo, to Prusowie byli Bałtami, ale nie będę o to kruszył kopii. Natomiast co do reszty, to mam tylko jedno pytanie. Czy II RP zgłaszała jakieś pretensje terytorialne w stosunku do Niemiec i jeśli tak to w jakim zakresie ?

          • fiesta
            fiesta :

            Pretensje Polski w sprawie odzyskania ziem zachodnich byly zglaszane podczas trwania konferencji pokojowej w Wersalu w 1919r, ale Anglia broniaca niemieckich interesow storpedowala polskie postulaty dotyczace granic zachodnich, a jednoczesnie bronila interesow bolszewickich na wschodzie i obciela Polsce Kresy wschodnie.
            Odrodzona Polska nie byla gotowa militarnie na zajecie ziem zachodnich w 1918r, poniewaz Anglia blokowala transport armii gen.J.Hallera z Francji do Polski, a poza tym litewski zyd i agent niemiecki J.Pilsudski celowo opoznial (sabotowal) wszelkie dzialania w Polsce, ktore zabezpieczaly polskie interesy na zachodzie i na wschodzie Polski, za co powinien byc natychmiast odsuniety od wladzy przez polskich generalow – Pilsudski byl jedynie “feldfeblem” (podoficerem), ktorego Niemcy awansowali na generala i wyznaczyli mu misje do spelnienia.

          • perun
            perun :

            Ale konkretnie jakie to były pretensje ? Chodziło o Szczecin i Wrocław, czy tylko o Górny Śląsk ? W sumie, skoro ziemie zachodnie należały twoim zdaniem do Niemiec nielegalnie, to dlaczego po wojnie to Polska zabiegała, aby Niemcy uznali granicę na Odrze i Nysie ? A RFN tego nie chciał zrobić. Dopiero w 1991 Bundestag przyjął jakąś tam ustawę, która ponoć tę kwestę reguluje.

          • fiesta
            fiesta :

            perun…. R.Dmowski wyszedl z zalozenia, ze Polska powinna odzyskac ziemie lezace w granicach przedrozbiorowych z 1772r, a polscy historycy i archeologowie tamtego okresu z kolei twierdzili, ze granice zachodnie Polski powinny siegac do rzek: Odry i Nysy Luzyckiej.
            W 1918r Polska nie posiadala armii, zeby zabezpieczyc swoje granice, wiec zdana byla na laske obcych panstw, z ktorych najgrozniejsza byla Anglia i ZYDOSTWO grasujace na konferencji pokojowej w Wersalu, ktorzy wystepowali przeciw Polsce i wplyneli na zmniejszenie terytorium odradzajacego sie panstwa polskiego.
            Zachodnie granice Polski na Odrze i Nysie Luzyckiej zostaly ustalone w 1970r pomiedzy Polska i RFN – umowe podpisali Cyrankiewicz – Brandt.

        • wlkp
          wlkp :

          to jest jakaś kompletna aberracja interpretacyjna – armia sowiecka, obierając sobie za cel zdobycie Berlina, musiała na ziemiach polskich toczyć boje z Niemcami – taka wojenno-geograficzna logika. Ale nie walczyli “o wolność naszą i waszą” – bo gdyby ZSRR nie padło, to nadal sałdaci stacjonowaliby w Polsce. Ziemie zachodnie – to już zupełnie mętlik – chcieli wzmocnić zachodnią flankę swojego imperium, osłabić Niemcy – to przesunęli ( oczywiście za zgodą pozostałych aliantów”) nasz kraj na zachód – bez żadnej nadbudowy ideologicznej. Zresztą zachowanie sowietów na tzw. ziemiach odzyskanych jasno pokazuje ich stosunek do tych ziem – szabrowali i wywozili wszystko co mogli, a resztę często niszczyli – czy to jest zachowanie “wyzwoliciela”, który przywrócił nam prastare ziemie – bo jeżeli przyjąć ten pkt. widzenia, że wyzwolili te ziemie – to okradali i szabrowali Polskę a nie pozostałości po Rzeszy. Zresztą same władze PRL nie wierzyły w trwałość tych nabytków terytorialnych, nie angażując się zbytnio w odbudowę tych terenów przez pierwsze 15-20 lat po wojnie.

          • fiesta
            fiesta :

            wlkp…. Podboj Polski przez zydo-bolszewikow byl juz w planach zyda Lenina i spolke, do ktorej nalezal Stalin – bliski wspolpracownik Lenina. Pod koniec 1918r Sowieci zajmowali obszar Kresow wschodnich dawnej Rzeczpospolitej natychmiast po wycofaniu sie zolnierzy armii niemieckiej z zajmowanych pozycji.
            Pakt Ribbentrop-Molotow z sierpnia 1939r byl IV-tym Rozbiorem Polski i upewnia w przekonaniu o perfidnych zamiarach Stalina wobec Polski – vide dodatkowe sygnaly, jak: wysiedlenia Polakow z Kresow wschodnich w lutym 1940r w glab ZSRR, zbrodnia katynska, likwidacja polskiej partyzantki po wkroczeniu armii czerwonej na Kresy wschodnie II RP w 1944r, zainstalowanie zydowskiego PKWN na terenach oswobodzonych przez armie sowiecka, aresztowanie czlonkow polskiego rzadu podziemnego w marcu 1945r, terror NKWD i NBP-UB w powojennej Polsce.
            Powojenny podzial swiata na 2 strefy wplywow znany byl juz w pazdzierniku 1941r – vide Mapa Gomberga ( http://w.kki.com.pl/piojar/polemiki/novus/gomberg/gomberg.html ) i Alianci umowili sie miedzy soba, ze armia czerwona ma dojsc do Berlina, a pojawila sie nawet w Wiedniu.
            W/g informacji podanych przez sowiecki centralny urzad statystyczny, wiosna 1944r Stalin wydal polecenie do rabowania obszarow zajetych przez armie czerwona. Na poczatku stycznia 1945r rada komisarzy ludowych podjela uchwale i wyznaczyla okolo 100 tysiecy sowieckich zolnierzy, ktorych zadaniem bylo rabowac wszystko co mialo jakakolwiek wartosc.
            Pierwsza ofiara sowieckiego rabunku padla Polska, ktora “oswobadzala” armia czerwona, a jednoczesnie zolnierze armii czerwonej gwalcili polskie kobiety, a nawet babki i mlode dziewczynki.
            Zolnierze armii czerwonej wzieli prawdziwy odwet na Niemkach, ktore zbiorowo gwalcili nie patrzac na wiek – od mlodych dziewczynek po stare kobiety ; jak byli napici to czesto bili gwalcone kobiety, a nawet je zabijali i nie ponosili za to zadnej kary, poniewaz mieli odgorne pozwolenie od sowieckich dowodcow.

          • fiesta
            fiesta :

            Przyklady zlodziejstwa i bandytyzmu zolnierzy armii czerwonej na obszarze Polski w okresie koncowym II wojny swiatowej:
            1. Moja prababcia urodzona w 1904 zawsze mówiła, że Rosjanie to była dzicz. Nieogoleni, śmierdzieli i mieli wszy. Było ich czuć na kilka kilometrów. Tygodniami się nie myli. Opowiadała też, że jak tylko poszła wieść, że idzie Armia Czerwona czyli h…a z widłami, siekierami, nie byli to żołnierze bynajmniej, a już na pewno nie w eleganckich czystych mundurach jak w filmie ‘Nasze matki, nasi ojcowie”, to trzeba było chować kobiety od 5 do 90 lat. Rosjanie bali się wchodzić do piwnic bo bali się partyzantów więc często puszczali tylko salwę, ale czasem podpalali dom. Niczego nie szanowali, demolowali i palili budynki, niszczyli uprawy, kradli zwierzęta. To nie był żaden wyzwoliciel.

            2. Opowiadała mi matka jeżdżąca na handel pociągiem do wyzwolonej warszawskiej Pragi (woziła żywność), Zawsze starała się podróżować z Polakami, bo Rosjanie jednak unikali konfliktów. Ale zdarzało się że mniej świadome Polki wsiadały do wagonów z większością rosyjskich sołdatów i było różnie. Opowiadała też o zdarzeniu bodaj w Mrozach na stacji kolejowej. Rosyjski żołnierz zabrał jej wieziony na handel kosz gruszek. Zgłosiła sprawę oficerowi stacyjnemu. Kazał jej rozpoznać winowajcę. odebrał gruszki i oddał matce. Do żołnierza oficer rzucił tylko “Job twoju mat! Matka Rosja daje ci wszystko a ty jeszcze kradniesz?
            Wyprowadził go za budynek stacji i zastrzelił. Matkę bardzo długo to prześladowało, bo za kosz gruszek, życie stracił młody człowiek. Później zrobiło się bardzo niebezpiecznie w kontaktach mimowolnych z czerwonoarmiejcami i przestała jeździć na handel. W pociągach dochodziło do dantejskich sytuacji!

            3. Wyzwolenie pamiętam słowa mojej Mamy rocznik 1936 jak 2 lutego w jednej z dzielnic Bytomia rano pojawili się żołnierze armi czerwonej mieli trzy życzenia wódka, papierosy i kobiety. Na te trzy życzenia nie czekali, brali co popadło …nie patrząc na wiek jak dzicz.

            4. TRAUMA Cieszę się, że ktoś tak wyraźnie o tym mówi… cieszę się że powoli upada mit wyzwolicielskiej armii, którym karmiono nas w szkołach przez lata…nareszcie.. po tylu latach od zakończenia wojny.
            Może ciekawe byłyby również badania, jak taka trauma przenosi się na kolejne pokolenia, bo niewątpliwie to, że czyjaś Mama czy Babcia były zgwałcone.. .że często działo się to na oczach dzieci…że być może z tego powstało nowe życie.. nie może pozostać bez echa w życiu kolejnych pokoleń, w szczególności kobiet.

            5. Fala przemocy Kiedy Rosjanie zaczęli wyzwalać tereny obecnego pow. pilskiego kobiety zaczęły się ukrywać. W mojej rodzinie wspomina się podobne zdarzenie. Dziewczynki pochowane były pod grubymi pierzynami. Mój pradziadek był Rosjaninem, któremu rewolucja październikowa odcięła możliwość powrotu z Polski do ojczyzny. Tu się ożenił z Polką i miał dzieci. Jak wkroczyła Armia Czerwona wybronił rodzinę przed bestialskim zachowaniem żołnierzy wskazując na swoje pochodzenie.

            6. Nie neguje ani na jotę tego że było dużo gwałtów.Nie można jednak mówić że tak było za każdym razem.Z opowieści moich dziadków wiem że przed wejściem do nas armii radzieckiej ludzie bardzo się bali co to będzie bo Niemcy straszyli. Zobaczycie komuniści co będzie ! Niemcy wszystkich Polaków w tych czasach posądzali o komunizm tak jak dzisiaj z kolei komuniści i liberałowie posądzają prawicę o faszyzm.Rosjanie weszli ,zachowywali się jak na nich kulturalnie,żadnych gwałtów.Biedni byli,nie mieli co jeść,tylko ten kisiel,obrzydliwy w smaku gotowali.W parku pomogli rozbroić magazyn amunicji.Nie mieli jednak litości dla Ukraińców,którzy uciekali z Niemcami.Stosy trupów po egzekucjach Ukraińców zostały.Takie to były czasy i tak było prawdziwie przynajmniej u nas.

            7. Taka prawda A Urbano-radziecko-Kiszczakowa propaganda mówiła że sowieckie gwałty zaczęły się dopiero od Odry. Polacy oczywiście uwierzyli w te bzdury, bo Polak się nie szanuje i łatwo nim manipulować, człek prosty.

            8. Gwalty Rosjan pod wejsciu na tereny wyzwolone od Niemcow byly na porzadku dziennym. Moja matka nie doznala tego, bo byla przymusowym robotnikiem w Reichu. Lecz jej matka i siostra w Polsce pod Koninem podczas styczniowego mrozu w 1945 musialy w koszulach nocnych uciekac w pola , kryc sie po oborach przed pijanymi soldatami. Ogrzewaly sie obejmujac noca zwierzeta w oborach, zeby nie zmarznac. Gdy pijani soldaty nie znalezli kobiet strzelali z pepeszy w pierzyny na lozkach, sadzac, ze kobiety chronia sie pod nimi lub pod lozkami. Tego nie wiem, ale mowiono tak ogolnie wtedy, ze jesli ktoras sie zbyt opierala, to zastrzelono ja i gwalcono niezywa ,,dopoki bylo cialo cieple”.

          • fiesta
            fiesta :

            W Polsce rabunek mienia przez rosyjskich żołnierzy miał miejsce już w drugiej połowie 1944 roku, gdy Armia Czerwona zajęła wschodnie tereny, ale na wielką skalę ruszył, gdy przekroczyła linię Wisły. W marcu 1945 roku Stalin podpisał rozporządzenia dotyczące demontażu zakładów przemysłowych na Górnym Śląsku i grabież ruszyła pełną parą. Każdy sowiecki komendant wojenny mógł wydawać własne rozporządzenia w sprawie przejęcia i wywozu wszelkiego mienia. Trofiejne komanda konfiskowały całe zakłady przemysłowe, tory i urządzenia kolejowe, nie gardziły surowcami, zabierały także żywność i zwierzęta gospodarskie (krowy i konie) oraz maszyny rolnicze.

            Wraz z węglem wywożono załogi kopalni do pracy w rejonach górniczych ZSRR. Na wschód pojechały zdemontowane śląskie elektrownie, między innymi z Miechowic, Zabrza, Zdzieszowic, Mikulczyc, Blachwoni i Chełmska Śląskiego oraz huty, w tym z Gliwic, Katowic, Świętochłowic, Bobrku oraz Łabęd. Oddziały trofiejne przejmowały również warsztaty, młyny, tartaki, cukrownie, a także domy i mieszkania. Plądrowały szpitale, biblioteki oraz muzea. Ich łupem padły także dobra kultury. Wiele cennych dzieł sztuki ukradziono, ale jeszcze więcej po prostu zniszczono. Taki los spotkał między innymi zamek w Świerklańcu koło Tarnowskich Gór, zwany małym Wersalem, należący do rodziny znanego niemieckiego reżysera Floriana von Donnersmarcka.

            Według sowieckiego Centralnego Urzędu Statystycznego komanda trofiejne w granicach dzisiejszej Polski zdemontowały 1119 przedsiębiorstw. Polacy z kolei wyliczyli, że od lipca 1944 do 20 czerwca 1946 roku Sowieci skonfiskowali na terenach dzisiejszej centralnej i wschodniej Polski dobra materialne o wartości 1,5 mld zł (375 mln dolarów). Na byłych terenach niemieckich straty spowodowane przez demontaże, rabunek i umyślne zniszczenia były wielokrotnie wyższe. Według polskich szacunków same tylko demontaże uszczupliły majątek tych terenów o 2 mld dolarów (według cen z 1938 roku).

            Po przełamaniu niemieckiej linii obrony wzdłuż Wisły Armia Czerwona ruszyła na Berlin. 8 lutego 1945 roku przekroczyła granicę niemiecką. Za oddziałami frontowymi podążały komanda trofiejne. Rekwirowały wszystko, co przedstawiało jakąkolwiek wartość. O ile w XVII wieku żołnierze Karola Gustawa w podbitej Pradze wymontowywali rzeźby z fontann, o tyle Rosjanie wywozili całe fontanny. Ogałacali kolekcje publiczne i prywatne oraz kościoły. W radzieckiej strefie okupacyjnej Niemiec, na terenach byłej NRD, zdemontowali (według własnych danych) 2955 zakładów.

            2 maja 1945 roku Armia Czerwona dotarła do północnej części wyspy na Sprewie w centrum Berlina, gdzie znajdują się słynne muzea. Niemieckie wojsko w pośpiechu opuściło teren zwany wyspą muzeów, po tym jak kustosze odpowiedzialni za ołtarz pergamoński wyperswadowali im pomysł, aby wykorzystać fragmenty starożytnego greckiego zabytku do zbudowania barykady. Rzeźbione reliefy z tego ołtarza, skarby ze starożytnej Troi (zwane skarbem Priama) i inne arcydzieła trafiły do magazynów muzealnych w jednej z wież przeciwlotniczych przy berlińskim ogrodzie zoologicznym. Miała ona 40 m wysokości i schodziła sześć pięter pod ziemię. 4 maja weszły do niej trofiejne brygady Stalina i rozpoczęły wywózkę. Wieża opustoszała w ciągu miesiąca.

            Inny los spotkał dzieła sztuki w baszcie w berlińskiej dzielnicy Friedrichshain. Umieszczono w niej 434 obrazy, między innymi Botticellego, van Dycka, Caravaggia, Rubensa, Cranacha Starszego, setki rzeźb, mnóstwo porcelany i antyków. Rosjanie nie wystawili przy niej straży – zostawili ją jako łup dla złodziei. Tych jednak interesowała tylko zgromadzona w wieży żywność i płócien nawet nie tknęli. Tyle że nie wiadomo, kto i dlaczego podłożył tam ogień. Wszystko spłonęło.

            Wśród dzieł zagrabionych na terenie Niemiec znajdowały się także takie, które wcześniej zostały wywiezione z Polski do III Rzeszy. W 1956 roku odzyskaliśmy część zbioru waz z Gołuchowa oraz rysunków i grafik z gdańskiej kolekcji Jacoba Kabruna. Reszta eksponatów z obu kolekcji ciągle znajduje się gdzieś na terenie Federacji Rosyjskiej.

            15 kwietnia 1998 roku Duma Państwowa Federacji Rosyjskiej przyjęła ustawę “o dobrach kultury przemieszczonych do ZSRR na skutek II wojny światowej i znajdujących się na terytorium Federacji Rosyjskiej”. Zamknęła ona drogę do odzyskania skradzionych dzieł, bo deputowani uznali, że dobra zagarnięte przez “trofiejnyje triady” są restytucją za straty materialne, jakie Rosja poniosła podczas okupacji niemieckiej.

            W Archiwum Akt Nowych w Warszawie zachowało się wystawione 4 czerwca 1945 roku pokwitowanie za obraz Lucasa Cranacha Starszego “Madonna z dzieciątkiem”, pochodzący z katedry w Głogowie. Mjr Mossew z komendantury rosyjskiej w Lądku, który podpisał ten dokument, twierdził że “zabezpiecza obraz w celu dalszego przekazania”. Dzieło to nie zostało przekazane polskim władzom, lecz trafiło do Muzeum Puszkina w Moskwie, gdzie znajduje się do dziś.

  6. polski_pan
    polski_pan :

    Znaki na niebie wskazuja ze szykuje sie konfrontacja kacapii z krajami sasiedzkimi . My tradycyjnie jestesmy wskazani jako najwiekszy wrog. Moze to nastapic za rok dwa lub 5 . Przypomina mi sie insurekcja kosciuszkowska, w trakcie ktorej lud poznal najwiekszych zdrajcow po wtargnieciu do ambasady rosyjskiej i siedziby bankierow finansujacych zdrajcow.. To ostani moment dla trolli. Przekraczacie punkt bez powrotu towarzysze , co innego klepac sobie w klawiaturki w przekonaniu ze za moskiewskie pieniazki robi sie cos dobrego dla Polski. Po zachowaniu jego mac ekscelencji ambasadora widac ze kacapia jedzie na grubo., szukaja konfrontacji, nic was juz nie usprawiedliwia.

    • leszek1
      leszek1 :

      Juz drugi Ambasador zaczyna nagle spiewac z tej samej nuty. To sie chyba wiaze ze spotkaniem Putina i Obamy, gdzie ten pierwszy wyznaczy Ameryce cene za zlikwidowanie Panstwa Islamskiego.
      Na podstawie naglego propagandowego ataku na Polske – ktory wpisuje sie w nowojorska propagande zydowska, mozna przypuszczac, ze oprocz Ukrainy, Rosja chcialaby widziec i Polske pod swoim protektoratem.
      Pewnie Putin bedzie o to zabiegal. Mysle, ze Polska powinna jak najszybciej zawiazac sojusz z Chinami.

  7. jerzyjj
    jerzyjj :

    To nie USA czy NATO, poniosą straty w czasie rzeczywistego konfliktu. To polskie społeczeństwo będzie mięsem armatnim w tej grze. Będzie to sytuacja podobna do tej w 1939 roku, kiedy to pan Beck na polecenie USA zmienił o 180 stopni opcję i wdał się w wojnę z Niemcami siłami polskiego społeczeństwa, a sam uciekł z kraju. A co, po aneksji Austrii i Czechosłowacji Hitler zadowoliłby się jedynie „korytarzem” przez Polskę i wspaniałomyślnie ostawiłby nas w pokoju?” Dzisiaj w krajach europejskich panują przecież rządy utworzone przez marionetki anglosyjonu. Te kukiełki gotowe są poświęcić nie tylko narodowe interesy ich ojczyzn (które zresztą już dawno nie istnieją) ale zwyczajnie wystawić na ryzyko życie ludzi w tych krajach, te sprzedawczyki w zamian za wygodne i dostatnie życie na świeczniku, a w przypadku przegranej pewność schronienia za oceanem, sprzedają każdego swojego obywatela. A propaganda pracuje po to, żeby ten ogłupiony obywatel dał się zaprowadzić jak cielę na śmierć. Za Amerykę. 25 lat solidaruchy pracowały nad urzeczywistnieniem tego scenariusza. Najpierw rzekomo w imię „wolności”, „demokracji”, „zmiany systemu” przejęto władzę nad Wisłą i gdzie indziej, potem niszcząc własny przemysł, własną prasę i własne banki uzależniono całkowicie ludzi od rozkazów z Brukseli – czyli zza oceanu.W Polsce i innych krajach nowe reżymy de facto zabroniły jakiejkolwiek systemowej opozycji (lustracja plus kryminalizacja komunistów) oraz wspierały rusofobię na niespotykaną skalę, dzień w dzień Polak, Rumun, Litwin i inni słyszą, widzą, czytają antyruską i antyarabską propagandę a o żydach, niemcach, amerykanach same superlatywy.. Czyli w Polsce mamy do czynienia z całkowicie ogłupionym pokoleniem, które nawet przejmując władzę, nie będzie zdolne do pozbawienia władzy posłusznych Ameryce solidaruchów i ich duchowych epigonów. O to właśnie w roku 1989 chodziło i to się udało. Czy uda się, aby GŁUPIE narody wschodnioeuropejskie uderzyły na Rosję i w ten sposób popełniły zbiorowe samobójstwo dla korzyści USA i ku radości anglojęzycznych milionerów?

    • fiesta
      fiesta :

      jerzyjj…. jakie “solidaruchy” ??? Co ty wymyslasz za nowe historie ??? To nie “solidaruchy”, ale POLSKOJEZYCZNE ZYDY z KOR “komitet obrony robotnikow” , ktorzy przejeli kontrole nad NSZZ Solidarnosc do spolki z SB “sluzba bezpieczenstwa” i WSI “wojskowe sluzby informacyjne”, z ktorymi wspolpracowali: Walesa, Kuron, Geremek, Mazowiecki, Michnik, Moczulski, Buzek, Frasyniuk, Sikora, Komorowski etc etc.
      Punktem kulminacyjnym byl “OKRAGLY STOL” (1989r) i podzial wladzy w Polsce pomiedzy ZYDOW z PZPR, a ZYDOW z Solidarnosci i KOR, i uklad ten obowiazuje do dzis.
      W zwiazku z tym Polacy nie powinni glosowac i wybierac ludzi z dawnego ukladu na stanowiska panstwowe, poniewaz to jest MAFIA OKRAGLEGO STOLU i ZDRAJCY POLSKI.

  8. mrciemnosc
    mrciemnosc :

    można spojrzeć na historię oczami innego państwa i można wtedy zobaczyć zupełnie inną perspektywę. W sierpniu 1939 ZSRR miał tylko jednego, nic w zasadzie niewartego sojusznika (Mongolia), miał za to walki graniczne z Japonią i skomplikowaną sytuację w Europie. W Europie nie było żadnego choćby potencjalnego sojusznika ZSRR,za to byli potencjalni wrogowie (od państw-interwenientów z pierwszych lat rewolucyjnych, przez wrogie ideologicznie Niemcy, po całą resztę państw kapitalistycznych). Rewolucji nie udało się wzniecić w żadnym europejskim kraju. Patrząc oczami ZSRR nie można było patrzeć z boku, bo to mogło potencjalnie zakończyć się wielką antybolszewicką krucjatą. W sierpniu 1939 do ZSRR przybyli reprezentanci Wlk. Brytanii i Francji, ale oni nie mieli żadnych pełnomocnictw. Za to propozycja Niemiec okazała się być jedyną atrakcyjną. Powodowała z jednej strony niestety rozbiór Polski (kraju wrogiego bolszewikom), a z drugiej niemal pewną konfrontację Niemiec z mocarstwami zachodnimi. Tak właśnie patrzą na historię historycy rosyjscy. Plany radzieckie wzięły w łeb w czerwcu 1940, gdy Francja upadła, patrząc na potencjał tego państwa, błyskawicznie. Gdyby ZSRR nie przyjęło niemieckiej propozycji, historia potoczyłaby się inaczej, być może (tego nie wiemy) atakiem na ZSRR od zachodu (pańśtwa europejskie) i wschodu (Japonia), czego ZSRR mogło zwyczajnie nie wytrzymać. A wracając do wywiadu: II RP można było postawić tylko jeden zarzut: uczestnictwo w rozbiorze Czechosłowacji (II RP i Czechosłowacja darzyły się wręcz nienawiścią za Zaolzie). II RP zachowała się biernie, ale wątpliwe, by bardziej aktywna polityka ocaliła nas przed katastrofą wrześniową. Pan Andriejew umyślnie wymierzył Polakom policzek, doskonale wiedział co robi. Ale ja już tutaj pisałem, że bohaterowie – politycy wcześniej wielokrotnie ciężko obrażali Rosjan w temacie II wojny światowej. A również oni, jak i inni bohaterowie zaczęli wojnę z pomnikami, która teraz przeniosła się na wojnę z grobami. Wojna z grobami stała się prostą konsekwencją wojny z pamięcią historyczną, z pomnikami, z dziedzictwem Narodu, który został (wbrew woli?) wyzwolony przed biologicznym unicestwieniem. Kto sieje wiatr, ten zbiera burzę. Oby tą burzą nie zostały objęte polskie groby na wschodzie. Gdy Bóg chce kogoś ukarać, podobno odbiera mu rozum. I Polakom odebrał, ofiarowując majdanową histerię. Dzięki niej można teraz wszystko, nawet zdewastować groby tych, dzięki którym rodzice dewastatorów mogli wydać na świat takie ścierwo.

    • kojoto
      kojoto :

      zabawne, że sam sobie odpowiedziałeś: “Gdy Bóg chce kogoś ukarać, podobno odbiera mu rozum” – powiem więcej, po analizie twojego wpisu dodam, że nie “podobno”, a z całą pewnością. “konsekwencją wojny z pamięcią historyczną, z pomnikami, z dziedzictwem Narodu” jakiego narodu? pomniki sowieckiego okupanta mają tyle samo wspólnego z Polską, co pomniki nazistowskie (takich szczęśliwie już nie mamy), czas na pozbycie się tych sowieckich, a do tego i czerwonych gwiazd z cmentarzy, tak samo jak swastyk. Sowiecka okupacja trwała dużo dłużej niż nazistowska, to i jej skutki trudniej wyplenić – co widać w postach takich jak twój. ŚCIERWO to leży w wielu tych radzieckich grobach – nie wszyscy, ale wielu czerwonoarmistów mordowało Polaków i gwałciło Polki. To że zginęli od niemieckiej kuli, nie znaczy, że byli bochaterami, którzy wyzwalali Polskę, niejeden zginął i od Polskiej kuli… za mało niestety, o wiele za mało. Odzyskanie Zaolzia od czechów nazywać rozbiorem czechosłowacji? To tak jak byś napisał że, oderwanie wielkopolski od III Rzeszy było rozbiorem niemiec. To, że w Rosji są dewastowane Polskie cmentarze od lat 90tych pewnie nie jest ci znane? Coś czuję, że twoim następnym argumentem, będzie “wymordowanie” przez Polaków jeńców z wojny Polsko- tfu-bolszewickiej. Założę się, że w razie przemarszu armii czerwonej zgłosił byś się na ochotnika w dawaniu dupy – poczuł byś się wtedy tak wyzwolony…

      • mrciemnosc
        mrciemnosc :

        Kojoto, a więc ty należysz do grona Polaków, którzy popierają wojnę z grobami? Co za bohaterski czyn sprofanować czyjś grób, prawda? Ja tam nie wiem, może ci bohaterowie odgrywali się grobom za to, że leżą w nich zwłoki przedstawicieli państwa, któremu nie dali rady ich ojcowie. Profanowanie grobu jest czynem haniebnym, jednoznacznie potępianym w niemal każdej kulturze. Tematu radzieckich jeńców nie da rady zgłębić, ale skoro ludzie ci umierali od chorób, które biorą się z głodu, a radzieccy jeńcy umierali z takich samych przyczyn w niemieckich obozach i do tego jeszcze uznane to zostało za zbrodnię wojenną, to być może ktoś kiedyś powinien porządnie opisać ten temat, żeby uciąć wszelkie dyskusje na ten temat. Oczywiście zgadzam się, że wielu czerwonoarmistów zabiło jakiegoś Polaka czy zgwałciło Polkę. Ale w II wojnie światowej bramy piekieł otworzyły się, gdy ACz przekroczyła przedwojenne granice Niemiec. Na terenie Polski czerwonoarmiści bywali często stawiani pod płotem i rozstrzeliwani za złamanie dyscypliny wojennej wobec Polaków i dowódcy trzymali ich w ryzach. Jeżeli więc rozpisujesz się o zbrodniach ACz, to ja spytam: czy pochodzisz ty lub twoi przodkowie z Ziem Odzyskanych? Wtedy spróbuję zrozumieć teksty o w/w zbrodniach, pisane bez próby zrozumienia przyczyny tych zbrodni. Odzyskanie Zaolzia to jest owszem uczestniczenie w rozbiorze Czechosłowacji. Tak jak nas kiedyś rozebrało trzech sąsiadów, to w 1938 Czechosłowację rozebrało trzech sąsiadów (Niemcy, Polska, Wegry). Nie żałuję Czechosłowacji, bo w posiadanie Zaolzia weszła drogą najpierw zbrodni (otwarta agresja na II RP, gdy toczyła wojnę z bolszewikami), a następnie krzywdzących Polskę traktatów. Zapewne nie wiesz, ale II RP wiele straciła w sporach o granice poprzez działania Wlk Brytanii (znasz słowa Lloyda George o tym, że dać Polsce Górny Śląsk, to jak dać małpie zegarek? jeśli tak, jak poczułeś się jako Polak, o ile nim jesteś?). Porównywanie Zaolzia do Wielkopolski, gdzie Polski Naród wywalczył sobie zbrojnie prawo do przyłączenia do II RP jest nie tylko nie na miejscu, ale po prostu nie jest mądre. Kojoto, tak czy inaczej dziękuję, że obrażasz mnie w sposób zawoalowany, widzę postęp w naszej wymianie zdań.

        • kojoto
          kojoto :

          Nie kryjesz swojego uwielbienia dla czerwonej gwiazdy, skoro tak cie boli, że powinny zostac usunięte – nawet z nagrobków (są tacy co chcieli by widzieć swastyki na grobach dzielnych i bochaterskich żołnierzy wermachtu broniących cywilizowanego świata). Dla mnie jedno i drugie jest nie do przyjęcia. Piszesz, że nasi ojcowie nie dali rady obronic Polski przed twoją sowiecką zarazą – masz rację – polegli, ale jeśli historia się odwróci – tacy jak ty będą spierdalać z podkulonym ogonem jak twoi dziadkowie w 1920. Twoi rodacy w obozach jenieckich w Polsce nie ginęli z głodu, tylko z syfu i brudu. Czytałem, że podobny odsetek zgonów na te same choroby co w obozach, był w wielu jednostach frontowych bolszewików. Polska mimo waszej agresji zrobiła co w swojej mocy, żeby jeńcom pomóc, ale jak pomóc kogoś kto sie nawet nie potrafi i nie chce myć? Polacy w obozach sowieckich mieli o wiele gorsze warunki, ale nie umierali na te choroby – tylko w dołach śmierci… Na tym etapie redakcja powinna usówac każdy twój kolejny zakłamany post sowieciarzu.

          • mrciemnosc
            mrciemnosc :

            Kojoto, naucz się najpierw pisać po polsku, szczególnie, gdy piszesz słowo “bohater”. O słowie “usówać” nie wspomnę. Może to jest jednak tak, że ty jak się po prostu denerwujesz, to robisz błędy. No i właśnie, usprawiedliwiając niszczenie grobów radzieckich żołnierzy jesteś takim samym ś******* i s*****synem, jak ci, którzy zdewastowali te groby. Uważam cię pyskaczu internetowy za zero moralne, dno i uosobienie sprofanowanego człowieczeństwa. Nie wiem jakim trzeba być zerem, żeby odmawiać prochom tych ludzi godnego spoczynku. Kochać swój kraj, to znać jego historię. Ale ja rozumiem, że taka k***a jak ty nie jest w stanie zrozumieć, że na froncie ginęli zwykli ludzie. Robotnicy, chłopi, studenci, kobiety i mężczyźni, starzy i młodzi, żeby ratować życie swoje i swoich bliskich. I jeżeli przy okazji oddali życie na naszych ziemiach, by usunąć z nich naszego wspólnego wroga, to za to gardzić nimi może tylko człowiek podobny do tych najgorszych, niewartych istnienia. Nic nie poradzę, zawsze będę wdzięczny tym ludziom, że usunęli wspólnie z LWP z naszych ziem Niemców, banderowców, bandziorów z ROA. Jeśli moje posty redakcja powinna usuwać, to tobie powinna przyjrzeć się prokuratura za posty aprobujące czyny karalne.

          • kojoto
            kojoto :

            Wreszcie przemówiłeś na swoim plugawym sowieckim poziomie. Zabawne, że apologeta sowieckich zbrodniarzy próbuje pouczać Polaków w kwestiach moralnych. Widac co robi ostre pranie mózgu z takimi mikrocefalami.

          • mrciemnosc
            mrciemnosc :

            ty chyba lubisz jak cię lżą. Nie pisz o Polakach, bo po pierwsze nie umiesz pisać w tym języku, a po drugie Polak nie pochwalałby walki z grobami. Kojoto, kup konia, ukradnij z muzeum zbroję husarską, poproś tatę żeby ci zrobił ze sztachety kopię, poproś mamę, żeby ci tę kopię udekorowała frędzelkami i jedź. Na Moskwę !. Pędź samotny mścicielu ! Zbieraj po leśnych drogach takich jak ty ! I skręcaj po drodze w każdy cmentarz, w którym znajdują się groby żołnierzy ACz i LWP. Jak rozwalisz parę grobów, to nawet Putin przestanie być straszny. Taki jak ty: szlachetny, polski wojownik powołany jest do pomszczenia krzywd Narodu. Apologeta wojny z grobami, wielki mędrzec… Niszczy każdy radziecki grób, niszczy w dłoni każdą czerwoną gwiazdę. Jak widzi czerwoną gwiazdę w bajce “Masza i niedźwiedź” rozbija kineskop łbem ! Umie złapać w zebach każdą rakietę balistyczną z głowicą nuklearną. Naród będzie z ciebie dumny, a jeszcze moje wnuki będą drżały na samo wspomnienie o tobie.

          • kojoto
            kojoto :

            Nie wysilaj się załagana sowiecka kanalio 🙂 To wy jesteście specjalistami w profanowaniu grobów (zwykle lezą w nich pomordowani przez was). Ja do profanacji nie wzywam i nie wzywałem. Twoje “pseudo-rejtanowskie” gesty o bezsilności rodzin poległych sowieckich bohaterów nikogo tu nie przekonują. Miejsce czerwonej gwiazdy jest tam gdzie miesce symboli nazistowskich – na śmietniku historii (nie na cmentarzach).

          • mrciemnosc
            mrciemnosc :

            zagadka: dlaczego Kojoto nie pójdzie siedzieć za pochwalanie popełnienia przestępstwa polegającego na profanacji miejsca pochówku zmarłych? Odpowiedź: bo polskie prawo karne nie przewiduje karania 12-latków. Dość rozmowy z Kojoto. Czuję się brudny samą stycznością z tobą. Jesteś dnem moralnym, nie wiem kto mógł wychować takiego gada, który nie umie uszanować tego, co umieją uszanować dzicy z buszu.

  9. leszek1
    leszek1 :

    Milo jest poznawac historie Polski wykladana w sowieckich szkolach. Dziekuje za to Panom komentujacym powyzej. Jednak uprzejmie prosze, by Panowie nie zabierali glosu w imieniu Polakow, podszywajac sie pod nich. W Waszych wypowiedziach wystarczy slowo NAS zamienic na WAS i bedziemy mogli sobie szczerze prorozmawiac. Chcialem tylko wyprostowac jeden blad w wypowiedzi pana Ambasadora Andriejewa, a tu niespodziewana i interesujaca nauka historii Polski. Wracajac do tematu. Otoz 17 09 1939 wojska sowieckie nie wkroczyly na tereny zachodniej Ukrainu i zach. Bialorusi. Wojska sowieckie WYZWOLILY te obszary od panowania bielorukich “Polskich Panow”.
    Prosze pamietac, ze wojska sowieckie zawsze WYZWALAJA – nie potrafia inaczej !
    Na ta okolicznosc poczta CCCP wydala serie ciekawych znaczkow pocztowych z data 17 IX 1939. Chcialem je zalaczyc ale nie potrafie ich wkleic. Za to z przyjemnoscia moge je opisac.