Rosyjska obrończyni praw człowieka Elena Wasiliewa, założycielka grupy Gruz-200, zajmującej się pochówkami żołnierzy rosyjskich walczących na Ukrainie, twierdzi, że członkowie rosyjskiej armii protestują przeciwko udziałowi w tej wojnie. Wasiliewa jest przekonana, że wkrótce te protesty nasilą się.

Słowa obrończyni praw człowieka przytacza portal PCh24.pl

Codziennie otrzymuję nowe informacje od żołnierzy, którzy odmawiają udziału w tej wojnie. Niektórzy, aby nie stracić pracy, idą do szpitala. Inni są zwalniani– mówi Wasilewa.

Wasilewa zauważa, że było już kilka przypadków, gdy kilkuset żołnierzy z jednostki ogłosiło protest. Bunt zdarza się coraz częściej. Niektórzy celowo niszczą broń, aby nie posłano ich do walki.

Założycielka organizacji Gruz-200, domagającej się od władz w Moskwie informacji o zaginionych „w niewyjaśnionych okolicznościach” żołnierzach przekonuje, że ministerstwu obrony coraz trudniej jest skrywać prawdę o poległych w walkach na Ukrainie. Rośnie niezadowolenie społeczne.

Rosyjski MON planuje w przyszłym roku przeprowadzić ponad 4 tys. ćwiczeń. To 1,5 razy więcej niż w 2014 r. Ostatnio media donosiły, że rosyjscy poborowi, by uniknąć wysłania do walk w południowo-wschodniej części Ukrainy, celowo okaleczyli się.

PCh24.pl

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. sylwia
    sylwia :

    Jelena Wasiliewa w 1989 r. skończyła ona kurs propagandy agitacyjnej w USA. W 1991 r. skończyła kurs handlowy w Waszyngtonie. Wsławiła się w końcu września b.r. historią o ‘Ładunku 200’ z podaniem nazwisk i dat urodzenia rosyjskich żołnierzy wojsk desantowych rzekomo zabitych na Ukrainie. Historia ta została chciwie podchwycona i wielokrotnie opublikowana przez zachodnie pisma i telewizję. Jednakże wyszło szybko na jaw, że te nazwiska i daty urodzenia rzekomych nieboszczyków należą do członków orenburskiej drużyny piłki nożnej ‘Gazowik’. Uśmierceni przez Wasiliewą ludzie czują się dobrze i ciągle grają w piłkę. Sprostowania w zachodniej prasie jednak nie pokazały się. Obawiając się sprawy karnej za fałszerstwo, Wasiliewa nawiała do Dniepropietrowska pod opiekuńcze skrzydełka Kołomojskiego (Kołomosze). Tam udzielała wywiadów i stała się polityczną gwiazdą ukrotelewizji jako sprzymierzeniec w demaskatorskiej akcji przeciwko niegodziwym Moskalom oraz samozwańczą przywódczynią ‘matek żołnierzy’. Pokajała się przed ‘obywatelami Ukrainy’ i poprosiła o ‘wybaczenie Rosji’. Pomagała w organizowaniu proukraińskiego ‘Marszu Pokoju’ w Moskwie. Współpracuje z opozycjonistami i mordercą-oligarchem Kołomojskim. Nie można polegać na płynących od niej informacjach. Dane o sportowcach ‘Gazowika’ i inne szczegóły z awanturniczego życiorysu Wasiliewej są tu: http://www.liveinternet.ru/users/4896115/post339772635/ Można je przetłumaczyć za pomocą http://www.translate.google.com.