Rosjanie przeniosą na Białoruś 170 czołgów

W ramach rozmieszczenia regionalnej grupy wojsk na Białoruś przybywają rosyjskie czołgi, wozy opancerzone, artyleria i personel – poinformował w poniedziałek portal Militarnyj.

Jak poinformował w poniedziałek portal Militarnyj, w ramach rozmieszczenia regionalnej grupy wojsk na Białoruś przybywają rosyjskie czołgi, wozy opancerzone, artyleria i personel. Ogłosił to szef Departamentu Międzynarodowej Współpracy Wojskowej Ministerstwa Obrony Białorusi Walery Rewenko.

Poinformował, że z Federacji Rosyjskiej na Białoruś przybędzie około 9 tysięcy rosyjskich żołnierzy.

Ponadto wraz z personelem do kraju zostanie przeniesionych około 170 czołgów, do 200 bojowych wozów opancerzonych oraz około 100 dział i moździerzy o kalibrze powyżej 100 mm.

“Całkowita liczba przed przybyciem do Republiki Białorusi wyniesie do 9000 osób, około 170 czołgów, do 200 ACM i do 100 dział i moździerzy o kalibrze większym niż 100 mm” – napisał Rewenko na Twitterze.

Zobacz także: Media: Białoruś przekazuje czołgi Rosji. „Co najmniej 67” [+VIDEO]

Agencja Interfax-Ukraina przypomina, że 10 października Łukaszenko ogłosił, że uzgodnił z Putinem formowanie wspólnego zgrupowania wojsk, uzasadniając to „napięciami na zachodnich granicach kraju”. Resort obrony Białorusi poinformował w sobotę o przybyciu do tego kraju eszelonów z rosyjskimi wojskami, które wchodzą w skład regionalnego zgrupowania wojsk. Interfax-Ukraina pisała w niedzielę, że na Białoruś przybędzie około 9 tys. rosyjskich żołnierzy.

Do kraju zaczęła przybywać z Rosji lotnicza składowa zgrupowania.

To element formowania regionalnego zgrupowania wojsk. Jego uruchomienie zapowiadał wcześniej Aleksandr Łukaszenko, uzasadniając to „napięciami na zachodnich granicach kraju”.

Według podanych oficjalnie informacji, decyzja o utworzeniu regionalnego zgrupowania wojsk została podjęta i jest realizowana w celu wzmocnienia ochrony i obrony granicy państwowej Państwa Związkowego na terytorium Republiki Białoruś. Wyjaśniono też, że powodem podjęcia takiej decyzji jest „aktywność wojskowa, która nieprzerwanie trwa w przygranicznych rejonach sąsiednich krajów”.

Jak informowaliśmy, w piątek na Białorusi ogłoszono reżim operacji antyterrorystycznej, a armia i służby specjalne tego kraju są „gotowe do reagowania na wszelkie prowokacje ze strony sąsiednich krajów”, powiedział białoruski minister spraw zagranicznych Władimir Makiej.

Według białoruskiej gazety Nasza Niwa, prezydent Białorusi postanowił przeprowadzić cichą mobilizację. Powołując się na anonimowe źródła, gazeta poinformowała w czwartek, że białoruski prezydent planuje zamaskować projekt kampanii jako „kontrolę zdolności bojowych” i że pierwszy etap operacji dotknie tylko ludność wiejską.

Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply