Kilkuset Rosjan tygodniowo składa wnioski o azyl polityczny w Polsce. Informacje takie przekazał dziennikarzom polski ambasador w Moskwie Wojciech Zajączkowski.
Mimo rozbicia tak zwanego "Państw Islamskiego" jako jednostki terytorialnej przed siedmiu laty, jego członkowie wciąż tworzą podziemne siatki mobilizujące się na pustynnych terenach Syrii.
Obszarem tym jest szczególnie syryjska prowincja Dajr az-Zaur, gdzie w 2017 r. znajdowały się ostatnie fragmenty terytorium, na którym panowało ISIS i gdzie ich rogromienie zepchnęło organizację do poziomu partyzanckiej siatki. Od tego czasu zagony ekstremistów podejmują tam okresowe ataki na instytucje państwa syryjskiego bądź struktur zorganizowanych przez syryjskich Kurdów. Powtarzające się uderzenia na posterunki syryjskiej armii wywołały jej odpowiedź.
Syryjskie Ministerstwo Obrony poinformowało w sobotę o wykonaniu "precyzyjnych operacji wysokiej jakości z wykorzystaniem samolotów wojskowych, dronów i artylerii, wymierzonych w kryjówki, stanowiska i pojazdy terrorystów na terenach wiejskich wokół Dajr az-Zaur i Palymyry" - podała agencja informacyjna SANA.
W Charkowie doszło w poniedziałek do zaburzeń w odbiorze programów telewizyjnych w związku ze zburzeniem miejscowej wieży nadawczej przez Rosjan.
O ataku na infrastrukturę miasta poinformwał szef obwodowej adminsitracji wojskowej Ołeh Siniegubow. "Okupanci zaatakowali obiekt infrastruktury telewizyjnej w Charkowie. W czasie alarmu pracownicy przebywali w
schronach. Nie ma ofiar w ludziach. Obecnie występują przerwy w
emisji sygnału telewizji cyfrowej" - napisał szef regionu, którego zacytował protal Korrespondent.net.
W sieci pojawiły się już nagrania przełamania się charkowskiej wieży telewizyjnej. Prokuratora Generalna Ukrainy, która wszczęła śledztwo w sprawie "naruszenia praw wojny" twierdzi, że w wierzę trafił pocisk typu Raduga Ch-59, podała agencja informacyjna UNIAN. Pocisk taki jest wystrzeliwany z samolotów, naprowadzany telewizyjnie i sterowany sygnałem radiowym.
Prezydent Andrzej Duda uważa, że rząd Donalda Tuska poprzez likwidację CBA chce „doprowadzić do tego, żeby walce z korupcją w Polsce został przetrącony kark”. Publicysta Łukasz Warzecha zwraca uwagę, że biuro przestanie być instytucją samodzielną, z odrębnie powoływanym szefem, a stanie się „zwykłym wydziałem policji, ściśle zależnym od powoływanego z klucza politycznego komendanta głównego”.
Jak pisaliśmy, pod koniec marca br. minister koordynator służb specjalnych w rządzie Donalda Tuska, Tomasz Siemoniak poinformował, że projekt ustawy o likwidacji Centralnego Biura Antykorupcyjnego jest gotowy i rozpoczyna się jego procedowanie. Przed wakacjami ustawa ma zostać uchwalona. Dodajmy, że likwidacja CBA została wpisana do umowy koalicyjnej KO-Trzecia Droga-Lewica.
Siły Zbrojne Ukrainy preferują karabiny radzieckie ze względu na brak zachodniej amunicji - informuje w sobotę Business Insider. Amunicję do karabinów radzieckich łatwiej jest znaleźć na froncie. (more…)
Konsulaty Ukrainy przestają świadczyć usługi mężczyznom w wieku mobilizacyjnym. Usług mężczyznom w wieku poborowym nie świadczą już np. ukraińskie konsulaty w Polsce - wskazują ukraińskie media.
Zawieszenie usług konsularnych dla Ukraińców w wieku poborowym (18-60 lat) zacznie obowiązywać 23 kwietnia - podała we wtorek agencja Unian. "Niektóre instytucje nie przyjmują już dokumentów od poborowych. Przykładowo konsulat Ukrainy w Polsce nie świadczy usług mężczyznom w wieku poborowym do czasu otrzymania instrukcji z [ukraińskiego] Ministerstwa Spraw Zagranicznych" - wskazuje medium. Podobne informacje przekazała agencja Interfax.
Agencja Reuters napisała z kolei o zawieszeniu usług dla mężczyzn w wieku mobilizacyjnym, powołując się na informacje uzyskane na rządowej infolinii.
Ustawa promowana przez premiera Rishiego Sunaka o selektywnych deportacjach do afrykańskiej Rwandy migrantów spoza UE wejdzie w życie po tym, jak parlamentarzyści ostatecznie wycofali się z poprawek.
Po parlamentarnym „ping-pongu”, jak to określił "The Guardian", o kluczowe przepisy projektu ustawy
pomiędzy Izbą Gmin a Izbą Lordów, w poniedziałowy wieczór została przyjęta przez tę pierwszą. Oczekuje się, że we wtorek projekt ustawy uzyska zgodę królewską. Źródła Ministerstwa Spraw
Wewnętrznych podały, że zidentyfikowały już grupę osób ubiegających się o azyl, mających słabe podstawy prawne do pozostania w Wielkiej Brytanii, które mają zostać relokowane do ośrodków w
Rwandzie już w lipcu.
Sekretarz spraw wewnętrznych James Cleverly powiedział, że uchwalenie projektu ustawy to „przełomowy
moment w naszym planie zatrzymania łodzi”, odnosząc się do migrantów spoza Unii Europejskiej, którzy na małych łodziach, a nawet pontonach przedzierają się z Francji przez Kanał La Manche do
Wielkiej Brytanii.
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!