Rosjanie mówią, że się wycofali, Pentagon zaprzecza

Rosjanie mówią, że się wycofali, Pentagon zaprzecza, świadkowie: są ruchy wojsk

Ministerstwo obrony USA oświadczyło jednak, że wciąż nie widzi jakichkolwiek wyraźnych oznak wycofywania wojsk rosyjskich z Gruzji.

Moskwa zobowiązała się do wycofania swoich sił z Gruzji – poza Osetią Południową i strefą buforową – do piątku wieczorem.

Rosyjskie wojska opuściły strategiczne gruzińskie miasto Gori i wycofują się z jego okolic – oświadczył w piątek sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego Gruzji Aleksander (Kacha) Lomaja.

Agencje informowały w piątek, że duże kolumny rosyjskich wozów bojowych, w tym transporterów opancerzonych, kierują się ku linii demarkacyjnej między Gruzją a Abchazją i w stronę Osetii Południowej. Dużą kolumnę wojsk rosyjskich widziano wycofującą się z bazy w Senaki w kierunku Abchazji.

W piątek po południu zastępca szefa sztabu generalnego sił zbrojnych Rosji generał Anatolij Nogowicyn informował, że wojska wycofują się z Gruzji zgodnie z planem.

Zaznaczył, że w strefie bezpieczeństwa na terytorium Gruzji, wzdłuż jej granicy z Osetią Południową, utworzono 18 posterunków kontrolnych, w których pozostaną żołnierze sił pokojowych Rosji, i że taka sama liczba rosyjskich posterunków powstała w podobnej strefie wzdłuż granicy Gruzji z Abchazją.

Moskwa utrzymuje, że istnienie takich stref buforowych przewidują porozumienia o zakończeniu walk w obu zbuntowanych republikach z lat 1992-94. Zasugerował, że prezydent USA George W. Bush, domagając się wciąż od Rosji wycofania jej wojsk z Gruzji, jest niedoinformowany o działaniach strony rosyjskiej.

To, że Rosja nie wywiązuje się ze zobowiązań wynikających z umowy o rozejmie i wycofaniu wojsk z Gruzji, przyznali zgodnie prezydenci USA i Francji, którzy rozmawiali na temat Gruzji zanim szef rosyjskiego resortu obrony złożył meldunek o zakończeniu wycofania wojsk.

Minister obrony Rosji Anatolij Sierdiukow zameldował w piątek prezydentowi Dmitrijowi Miedwiediewowi wykonanie rozkazu wycofania z Gruzji rosyjskich wojsk, wprowadzonych, jak to ujęto, “w celu wzmocnienia sił pokojowych na czas operacji przymuszania Gruzji do pokoju”.

Oświadczenie zakwestionował Biały Dom. “Będziemy śledzić sytuację, lecz nie widzimy, by obecnie (Rosjanie) stosowali się do ustaleń” – oświadczył rzecznik Białego Domu Gordon Johndroe.

Poproszony o skomentowanie rosyjskiego oświadczenia rzecznik Pentagonu Bryan Whitman powiedział, że pozostaje w mocy to, co mówił w piątek rano, czyli że skala przesunięć rosyjskich wojsk jest nadal niewielka i nie ma oznak, by podjęto generalny odwrót.

PAP / mb

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply