Rosja zmniejszyła produkcję rakiet? Ukraiński wywiad o fiasku “rakietowego terroru”

Niewykluczone, że Rosja zrobiła sobie przerwę w produkcji rakiet. Ostatnio wykorzystuje ich znacznie mniej podczas ataków – ocenia przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Andrij Jusow.

Przedstawiciel HUR Andrij Jusow udzielił wywiadu Island TV. Jak wskazał, o ile wcześniej podczas jednego ataku siły rosyjskie wystrzeliwały około 100 rakiet, to teraz tylko 10-20. “O ile się nie mylę, kiedyś było jednoczesne uderzenie 120 rakiet” – wskazał, cytowany w niedzielę przez ukraińską telewizję Espreso.

Jego zdaniem, Rosja nie jest obecnie w stanie odbudować zapasów rakietowych, jakie posiadała przed inwazją 24 lutego 2022 roku.

Jusow wyraził opinię, że od początku inwazji na pełną skalę Rosja nie osiągnęła ani jednego celu “terroru rakietowego”.

“Tak, dla nas problem pozostaje – Ukraina jest duża terytorialnie, a nasze środki obrony powietrznej i przeciwrakietowej są w dalszym ciągu niewystarczające. Ale ten terror rakietowy nie spełnił żadnego z postawionych przed nim zadań, ani zimą, ani teraz” – powiedział.

Przeczytaj: Media: W Rosji dron spadł 300 metrów od ważnej jednostki wojskowej

Jak przekazała w niedzielę agencja prasowa Reuters, siły ukraińskie uważają, że przełamały najtrudniejszą linię rosyjskiej obrony na południu i będą teraz mogły szybciej posuwać się naprzód.

Siły ukraińskie poinformowały w środę, że podniosły flagę narodową w osadzie Robotyne w południowym obwodzie zaporoskim, około 10 km (sześć mil) na południe od frontowego miasta Orichów. „Na tym nie poprzestaniemy” – powiedział dowódca, który poprowadził część żołnierzy do Robotyne i który używa znaku wywoławczego „Skala”.

„Następnie mamy Berdiańsk, a potem jeszcze więcej. Od razu wyjaśniłem moim żołnierzom: naszym celem nie jest Robotyne, naszym celem jest (Morze) Azowskie”.

espreso.tv / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Kasper1
    Kasper1 :

    „Następnie mamy Berdiańsk, a potem jeszcze więcej. Od razu wyjaśniłem moim żołnierzom: naszym celem nie jest Robotyne, naszym celem jest (Morze) Azowskie”. – zapomniał dodać, że żołnierze kiedy dowiedzieli się o tym najpierw nie uwierzyli a potem załamali się nerwowo.