Zakończenie testów ciężkiego, rosyjskiego drona uderzeniowego Altius-RU daje możliwość uruchomienia produkcji seryjnej.

W ubiegłym tygodniu rosyjski minister obrony, Siergiej Szojgu, poinformował o zakończeniu testów nowego, ciężkiego drona uderzeniowego dalekiego zasięgu Altius-RU.

Szef ministerstwa obrony Rosji powiedział też, że rozpoczęły się dostawy bezzałogowców Inochodiec (Orion) i Forpost dla wojska.

Deklaracja Szojgu oznacza, że drony klasy MALE Altius-RU mogą zostać skierowane do produkcji seryjnej. Maszyny te są porównywane przez Rosjan z amerykańskim bezzałogowcem uderzeniowym MQ-9 Reaper.

Pod koniec czerwca br. pisaliśmy, że podczas trwających prób powietrznych na jednym z poligonów, Altius-RU po raz pierwszy przeprowadził uderzenie z powietrza, bombardując wyznaczone cele na lądzie. Zaznaczono przy tym, że seria testów drona Altius potrwa przez całe lato. W ich trakcie miał on przeprowadzać uderzenia z powietrza przy użyciu małogabarytowych bomb i rakiet na cele różnego typu. Pojazd wykorzystuje „uniwersalny kompleks uzbrojenia”, w skład którego wchodzą wolno spadające, kierowane i naprowadzone bomby lotnicze małego kalibru, a także rakiety kierowane. Zaznaczono, że taki sam kompleks uzbrojenia wykorzystywany jest na dronach uderzeniowych „Inochodiec”. O planach dotyczących przeprowadzenia latem br. próbnych uderzeń z powietrza przez prototyp drona Altius informowano w marcu br. Podawano wówczas, że próby mają dotyczyć ataków na czołgi, lekko opancerzone pojazdy, piechotę i artylerię.

Na podstawie tych danych można wnioskować, że testy nowego drona uderzeniowego Rosjanie zakończyli z opóźnieniem. Nie podano, kiedy mogłaby ruszyć produkcja tych maszyn.

W lutym br. pisaliśmy, że Ministerstwo Obrony Rosji podpisało kontrakt na dostarczenie pierwszej partii ciężkich dronów rozpoznawczo-uderzeniowych Altius-RU.

Dron Altius, znany też pod nazwą Altair, został opracowany przez kazańskie biuro projektowe im. Simonowa od 2011 roku, na zlecenie rosyjskiego resortu obrony. Latem 2016 roku przeprowadzono próby w powietrzu. Dwa lata później projekt przekazano do Uralskiego Zakładu Lotnictwa Cywilnego (UZGA) w Kazaniu.

W sierpniu 2019 roku ministerstwo obrony Rosji poinformowało o pierwszym locie drona Altius-U, stworzonego po przetestowaniu serii prototypów. W grudniu tego samego roku resort wraz z UZGA zawarł kontrakt dotyczący opracowania bezzałogowca w formie finalnej – czyli Altius-RU. Testy tego drona zakończyły się w styczniu 2020 roku.

Według strony rosyjskiej, Altius-RU to sześciotonowy dron rozpoznawczo-uderzeniowy o długim czasie operowania w powietrzu. Bezzałogowce te będą wyposażone w systemy łączności satelitarnej oraz elementy sztucznej inteligencji, zdolnej do współpracowania z samolotami załogowymi. Podawano też, że dron Altius ma być zdolny do przenoszenia do dwóch ton ładunku bojowego.

Altiusa od amerykańskiego Reapera odróżnia m.in. liczba silników (odpowiednio dwa i jeden) oraz udźwig (2 tony wobec 1,7 tony). Rosyjski dron potrafi osiągnął pułap 14 km i przebywać w powietrzu 48 godzin. Aparat amerykański może osiągać pułap 15 km, ale z pełnym ładunkiem może latać maksymalnie przez 27 godzin. Altius ma też posiadać około dwa razy większy zasięg niż MQ-9 (3,5 tys. km wobec 1,6 tys. km).

Tass / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply