Rosjanie wprowadzają kolejne embargo na polskie towary. Od jutra będzie obowiązywał zakaz wwozu polskich konserw ze szprotami – informuje stacja RMF FM.

Rosjanie twierdzą, że przeprowadzone kontrole wykazały liczne naruszenia i braki u polskich producentów. Jako przykład podany jest przypadek jednego producenta z Wejcherowa, którego szproty w oleju rzekomo nie odpowiadały temu, co jest napisano na etykiecie.

Wcześniej Rosjanie wprowadzili embargo na szproty z Łotwy.

rmf24.pl/KRESY.PL

6 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

    • heihachiro
      heihachiro :

      Gwóźdź to jest, ale do ruskiego łba. Jak na razie to Moskalom, pomimo ich propagandowego zadęcia spada pkb, rubel sięgnął dna i kurczą się rezerwy walutowe.

      Artur188 – polecam skosztować jakikolwiek rosyjski produkt (zwłaszcza konserwy:), po tym doświadczeniu przestaniesz bredzić, zachwycać się ruskim dziadostwem i już złego słowa nie powiesz na produkty z UE (a zwłaszcza z Polski).

        • heihachiro
          heihachiro :

          Tak, tak biedna matuszka Rassija. Nic tylko każdy chce ją napaść i zniszczyć. Ostoja cywilizacji i obrończyni słowiańszczyzny. Wielka przyjaciółka Polski i Polaków.
          Rosja to zacofany gospodarczo i kulturowo, agresywny i imperialistyczny kraj, który dla realizacji
          swoich skrzywionych ambicji niszczy nie tylko swoich sąsiadów, ale przede wszystkim własnych obywateli.

          Przez te embargo, ceny produktów spożywczych w Rosji wzrosły średnio o 20 % (niektóre produkty podrożały natomiast o 60%), a diengów w portfelu coraz mniej i rubel też coraz słabszy.
          Mimo wszystko i tak tylko dzięki przemytowi z Białorusi i Kazachstanu ceny owoców i warzyw nie
          niebotycznych rozmiarów, co jednak zdaje się być scenariuszem przyszłości, biorąc pod uwagę nowe pomysły kremlowskiej wierchuszki.

        • tutejszym
          tutejszym :

          Zmyślne rosyjskie sołdaty n lat temu sprzedawali swoje tuszonki u nas w Polsce. Dla nich to były zachodnie rarytasy. Z wytłoczonych napisów wynikało, że była to karma dla psów!!! Żądana cena była tak niska że kupiłem spory zapas tej ruskiej wojennej konserwy. Moje psiaki zażerały się nią aż uszy im się trzęsły.