W Rosji weszła w życie kontrowersyjna ustawa o “czarnych listach” stron internetowych, tworzona w celu ochrony dzieci przed “szkodliwymi” treściami, ale wielu obserwatorów obawia się, że ustawa ma na celu ocenzurowanie Internetu w Rosji.

Ustawa ogłoszona w sobotę przez prezydenta Rosji Władimira Putina i opublikowana w dzienniku rządowym Rossijskaja Gazieta przewiduje ustanowienie federalnego rejestru, który ureguluje działalność stron internetowych zawierających treści zabronione przez prawo, zobowiązując ich właścicieli lub dostawców dostępu do zamknięcia ich.

„Tworzenie, formowanie i zarządzanie tym rejestrem są realizowane przez organ władzy wykonawczej, któremu w tym celu została przyznana przez rząd rosyjski delegacja” – według dokumentu, który nie podaje szczegółowych informacji.

Ochrona małoletnich, czy cenzura?

Zatwierdzona w połowie lipca przez obie izby rosyjskiego parlamentu ustawa dotyczy stron rozpowszechniających pornografię o charakterze pedofilskim, promujących zażywanie narkotyków lub doradzających, jak popełnić samobójstwo. Jednakże wielu obserwatorów podejrzewa władze o chęć ocenzurowania w ten sposób Internetu w Rosji.

Oprócz rozpowszechniania treści związanych zwłaszcza z pornografią dziecięcą, wszelka „inna zakazana treść” na „podstawie wymiaru sprawiedliwości” zostanie ujęta w słynnym rejestrze. „Chodzi o prawdziwą czarną listę, która w przyszłości może zostać poszerzona o inne treści uznane jako sporne” – podaje przewodniczący Rady Praw Człowieka przy Kremlu Michaił Fedotow.

Jadwiga Senska/lefigaro.fr/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply