Rosja: Strefa wolnego handlu z Nową Zelandią

Rosja wraz z krajami Unii Celnej stworzy strefę wolnego handlu z Nową Zelandią. Z tą inicjatywą wystąpił Dmitrij Miedwiediew. Korzyści z sojuszu będą bardziej polityczne niż ekonomiczne – mówią eksperci.

– Podczas gdy my, w ramach obrad APEC (Organizacja Współpracy Ekonomicznej Azji i Pacyfiku), debatujemy nad ogólnymi problemami, z Nową Zelandią doszliśmy do praktycznego rozwiązania – skomentował Dmirtrij Miedwiedwiew wynik spotkania z premierem Nowej Zelandii Johnem Keyem podczas minionego szczytu APEC w Jokohamie. Na spotkaniu zainicjowano przygotowania do utworzenia obszaru wolnego handlu z Nową Zelandią.

Key określił inicjatywę utworzenia strefy jako jedną z najbardziej znaczących w ciągu ostatnich 65 lat, od czasu nawiązania stosunków dyplomatycznych między Moskwą i Wellington.

Po raz pierwszy temat utworzenia strefy wolnego handlu był podejmowany 31 października na spotkaniu Johna Keya z Ministrem Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej Siergiejem Ławrowem. Wtedy też poinformowano, że w centrum zainteresowań Nowej Zelandii znalazły się rosyjskie zasoby naturalne: ropa, gaz i drewno. Rosja natomiast jest zainteresowana importem z Nowej Zelandii mięsa, zwłaszcza jagnięciny, a także masła, sera i innych produktów spożywczych.

– Ponadto Nowa Zelandia jest gotowa dostarczać Rosji technologie rolnicze, towary konsumpcyjne oraz odzież – dodał Key.

– Efektów porozumienia w sprawie wolnego handlu z Nową Zelandią można oczekiwać w przemyśle spożywczym, na przykład dostawy produktów mlecznych do Rosji mogą ulec zwiększeniu. Istnieją podstawy do współpracyw tak ważnych dziedzinach naszej gospodarki, jak dostawy zwierząt hodowlanych – zaznaczył Aleksiej Łogwin, główny ekonomista grupy Rus Capital.

Według danych strony nowozelandzkiej eksport do Rosji od 2000 do 2009 r. wzrósł ponad trzykrotnie, ale w kategoriach bezwzględnych wielkość wywozu nie jest imponująca. Obecnie wynosi 187 mln dolarów nowozelandzkich (1 NZD = $0,6877).

– Nowa Zelandia jako partner handlowy nie jest najbardziej interesująca dla Rosji – przyznaje szef działu analitycznego grupy finansowej BCS , Maksim Szein. – Udział tego kraju w handlu zagranicznym Rosji w ostatnich latach nie przekracza 0,2 procent, co stanowi około 100 milionów dolarów. Analogicznie przedstawia się sytuacja rosyjskich towarów w imporcie Nowej Zelandii. Sama struktura obrotu towarowego również nie przyczynia się do jej rozszerzenia.W tym wypadku ewentualne zniesienie ograniczeń w handlu wzajemnym prawdopodobnie nie wpłynie znacząco na poszerzenie jego objętości. Nie przemawia za tym także geograficzne oddalenie od siebie partnerów.

Zbliżenie Rosji i Nowej Zelandii było motywowane politycznie. Relacje obu krajów w sferze handlu ze Stanami Zjednoczonymi są trudne. W piątek Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego Federacji Rosyjskiej wydała kolejne ostre oświadczenie w stosunku do Stanów Zjednoczonych: od dwóch lat służby weterynaryjne w USA odmawiają podania listy przedsiębiorstw eksportujących produkty mleczne do Rosji i zapewnienia bezpieczeństwa dostaw.

– Moskwa i Wellington są zainteresowane połączeniem wysiłków w celu osłabienia protekcjonistycznych działań USA, jednak nie należy oczekiwać spektakularnego efektu przyjaźni z Nową Zelandią – mówi Maksim Szein. – Chociażby ze względu na rozbieżność interesów w sferze handlu.

Eksperci nie potrafią przewidzieć, czy utworzenie strefy wolnego handlu z Nową Zelandią, obecnym członkiem Światowej Organizacji Handlu, utrudni proces przystąpienia Rosji do WTO.

– Przynajmniej do czasu wejścia do WTO nikt nie może zarzucić Rosji i innym członkom Unii Celnej naruszenia wymogów Organizacji. Po przystąpieniu można powrócić do tego tematu i sprawdzić, czy istnieje konflikt – uważa Natalia Slusar, dyrektor departamentu prawnego komisji Unii Celnej.

Swietłana Sławecka/wto.ru/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply