W ramach „częściowej mobilizacji” w Rosji do wojska ma zostać wcielonych 1,2 mln ludzi – miało przekazać portalowi meduza.io źródło zbliżone do jednego z ministerstw federalnych.
Inne źródła przekazały także, że rosyjskie przywództwo planuje mobilizację do 16 tys. osób w Moskwie, a w Petersburgu 3,2 tys.
Rozmówca portalu podkreślił, że w większych ośrodkach “zaleca się minimalną rekrutację”, a po poborowych jedzie się na wieś, gdzie “nie ma mediów, nie ma opozycji i jest większe poparcie dla wojny”.
“Doniesienia o planach wezwania 1,2 miliona Rosjan w ramach częściowej mobilizacji są kłamstwami” – przekazał rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
W środę rano prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił, że na wniosek ministerstwa obrony podpisał dekret o częściowej mobilizacji. Tłumaczył, że ma to na celu ochronę Rosji, jej suwerenności i integralności terytorialnej. Zaznaczył też, że wojska rosyjskie działają „na linii kontaktowej”, ciągnącej się na ponad 1000 km i przeciwstawiają się de facto „całej machinie wojennej kolektywnego Zachodu”.
Minister obrony Rosji, Siergiej Szojgu poinformował, że w ramach ogłoszonej przez Władimira Putina częściowej mobilizacji, do wojska zostanie powołanych 300 tys. rezerwistów. Zaznaczył też, że częściowa mobilizacja przewiduje powołanie do wojska tych tych, którzy odbyli już służbę wojskową i posiadają odpowiednie specjalności wojskowe. Minister zapewnił też, że poborowi, którzy już odbywają służbę, nie będą wysyłani do walki na Ukrainę. Ponadto, mobilizacji nie podlegają studenci.
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!