Ogólnorosyjskie Centrum Badania Opinii Społecznej (WCIOM) przeprowadziło sondaż, zgodnie z którym 72 proc. Rosjan czuje się szczęśliwymi. Socjologowie zmierzyli tak zwany “indeks szczęścia” – różnicę między częścią szczęśliwych i nieszczęśliwych ankietowanych.

Najbardziej szczęśliwi są mieszkańcy stolicy, młodzi, wysoko wykształceni i materialnie zabezpieczeni obywatele.

– Wykorzystujemy wskaźnik “indeksu szczęścia” od 1990 roku – mówi Nikita Czułocznikow, kierownik oddziału badań socjalnych WCIOM. – Respondenci oceniali własną percepcję, korelację złego i dobrego w ich życiu. Przy tym każdy wkładał swój sens w pojęcia “złe” i “dobre”. W ciągu pół roku indeks wzrósł z 48 do 51 punktów procentowych: część Rosjan, którzy czują się szczęśliwymi, zwiększyła się z 69% do 72%. W ciągu 19 lat najniższa wartość indeksu była zanotowana w 1992 roku – 6 punktów: wpłynęły na to trudne wydarzenia naszej historii politycznej, związane z rozpadem ZSRR, gwałtownym spadkiem poziomu życia, niestabilnością, fobiami. W latach 2000 zaczął się socjalno-gospodarczy wzrost, bujny rozwój rosyjskiego społeczeństwa, co odbiło się na indeksie szczęścia, który w 2008 roku osiągnął wartość maksymalną 62 punkty: 77% Rosjan czuli się szczęśliwymi. Wraz z początkiem zjawisk kryzysowych ludzie zaczęli tracić pewność jutra, zaczęły wzrastać fobie i socjalny strach, dlatego teraz indeks trochę się obniżył.

Nikita Czułocznikow dodał, że według danych WCIOM, Rosjanie stają się coraz bardziej szczęśliwi: – Od 1990 roku miał miejsce stopniowy wzrost indeksu szczęścia, który wahał się w fazach kryzysowych. Były określone spadki w latach 1992, 1998, 2009. W 1998 roku spadek był większy, niż w 2009 roku. Falowe załamania stają się coraz mniejsze. Ogólny trend – to zwiększenie zadowolenia i “indeksu szczęścia”.

Anna Wrońska/svobodanews.ru/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply