Rosja oczekuje od NATO deklaracji, czy zamierza realizować kluczowe zobowiązania w zakresie bezpieczeństwa – oświadczył w niedzielę szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow. Zadeklarował też, że Rosja wysyła do państw NATO i OBWE “formalną prośbę” w tej sprawie. Wśród nich znajduje się Polska.
Dzisiaj, za pośrednictwem MSZ, wysyłamy oficjalną prośbę do naszych kolegów z NATO i OBWE, wzywając ich do wyjaśnienia, w jaki sposób zamierzają realizować zobowiązanie, by nie wzmacniać swojego bezpieczeństwa kosztem bezpieczeństwa innych – oświadczył w niedzielę Ławrow, cytowany przez agencję Reuters.
“Jeśli nie mają takiego zamiaru, powinni wyjaśnić dlaczego. To będzie kluczowe przy ustalaniu naszych przyszłych propozycji, które zgłosimy prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi” – dodał.
Zadeklarował, że Rosja oczekuje od Zachodu nie tylko obietnic, lecz także prawnie wiążących gwarancji, które “zapewniłyby bezpieczeństwo na całym kontynencie europejskim, z pełnym, równym uwzględnieniem słusznych interesów Rosji”.
W niedzielę zastępczyni sekretarza stanu USA Victoria Nuland stwierdziła, że do kolejnej tury rozmów między szefami dyplomacji USA Antony Blinkenem i Rosji Siergiejem Ławrowem może dojść w tym tygodniu.
Jak wcześniej informowaliśmy, Stany Zjednoczone w środę formalnie odrzuciły żądania Rosji, aby NATO wycofało się z Europy Wschodniej i zaprzestało ekspansji na wschód. Z informacji uzyskanych przez „New York Times” wynika, że Amerykanie zaproponowali jednak kilka obszarów – w tym kontrolę zbrojeń nuklearnych i ograniczenia ćwiczeń wojskowych – w których byli gotowi negocjować.
W niedzielę szef MSZ Ukrainy zaapelował do rosyjskich urzędników. “Jeśli rosyjscy urzędnicy mówią szczerze, że nie chcą wojny, Rosja musi kontynuować zaangażowanie dyplomatyczne i wycofać wojska, które zgromadziła w pobliżu granic Ukrainy oraz na okupowanych częściach kraju. Jedyną odpowiedzialną drogą jest dyplomacja” – oświadczył Dmytro Kułeba.
Francuska minister obrony Florence Parly zadeklarowała w sobotę, że Francja w ramach NATO może wysłać do Rumunii kilkuset żołnierzy. Podkreśliła, że Rumunia leży w „strefie silnego napięcia”, którą należy „zabezpieczyć”.
Zobacz także: Ławrow: Sankcje będą równoznaczne z zerwaniem stosunków między Stanami Zjednoczonymi a Rosją
reuters.com / Kresy.pl
Rosja mylnie odbiera przynależność poszczególnych państw do sojuszy. Sąsiedzi Rosji nie chcą uczestniczyć w sojuszu z Rosją (to chyba oczywiste dla czego), ale chcą przyłączyć się do NATO. Rosja nie może nikomu zabraniać wyboru sojuszu. U siebie Rosja może robić co się im podoba, mają wielki kraj. Czyżby Rosjanie uważali że ich kraj jest za mały?