Mimo wcześniejszego politycznego porozumienia w UE ws. amunicji dla Ukrainy, w ostatniej chwili pojawiły się problemy z jego akceptacją na poziomie technicznym – podaje RMF FM. Pojawiły się różnice zdań między Polską a Francją.

Jak podało w środę radio RMF FM, ambasadorowie państw członkowskich Unii Europejskiej doszli do porozumienia w sprawie szczegółów przekazania Ukrainie amunicji z własnych, krajowych magazynów, za miliard euro. Jednak według brukselskiej korespondentki stacji, „mimo wcześniejszego politycznego porozumienia, w ostatniej chwili pojawiły się problemy z jego akceptacją na poziomie technicznym”.

Dziennikarka RMF wyjaśnia, że Polsce zależało, by dostarczanie amunicji rozpoczęło się możliwie najszybciej. Z tego powodu strona polska w środę wyraziła zgodę na na wykreślenie sformułowania, że przekazywanie amunicji ma odbywać się „zgodnie z zapotrzebowaniem Ukrainy”, przy czym upierała się Francja.

 

„Polska złożyła więc odrębną deklarację, zastrzegając sobie prawo do odmowy refundacji z budżetu Funduszu Pokojowego, gdyby okazało się, że dany sprzęt nie był zamawiany przez Kijów. Chodzi o obawy, że Francja chce wymuszać na Ukrainie, by w swoim zapotrzebowaniu uwzględniała francuski sprzęt” – informuje RMF FM.

Anonimowy rozmówca radia powiedział, że dyskusja wokół wspólnych, unijnych zakupów amunicji staje się „coraz bardziej agresywna, a niekiedy nawet brudna, bo wyraźne są wpływy lobbystów”. Ostrzegł, że „ta dyskusja może się jeszcze bardziej brutalizować”, ponieważ w grę wchodzą ogromne interesy.

W tym kontekście wskazano na przykład Estonii. Przypomnijmy, że tydzień temu portal Politico twierdził, że Estonia chce kupić za unijne pieniądze nową broń, by zastąpić stary sprzęt wysłany Ukrainie. Według źródeł portalu, Estonia wnioskując o zwrot kosztów sprzętu wysłanego na Ukrainę, oparła się na cenach nowej broni. „Oni wysyłają swój złom na Ukrainę i kupują dla siebie całkowicie nowych sprzęt, finansowany ze środków unijnych” – twierdził jeden z unijnych dyplomatów, cytowanych przez portal.

Według RMF FM zarzuty pod adresem Estonii okazały się nieprawdziwe, a kraj ten padł ofiarą „czarnej kampanii”. Przypomniano, że Estonia jest inicjatorem wspólnych zakupów amunicji dla Ukrainy.

Jak podaje stacja, obecnie trwają dyskusje na temat wspólnych zakupów amunicji na potrzeby Ukrainy za kolejny 1 mld euro. Francja chce, by wspólne zamówienia były składane wyłącznie w firmach zarejestrowanych w Unii Europejskiej. Domaga się też sprawdzania, kto jest udziałowcem w tych przedsiębiorstwach i czy są to podmioty z Unii Europejskiej. W ocenie komentatorów, takie podejście Paryża może bardzo skomplikować dalsze rozmowy.

Czytaj także: Dostawy broni na Ukrainę stają się kłopotem dla USA – raport Kongresu

rmf24.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply