Kanadyjski snajper operujących w Iraku przeciwko bojownikom “Państwa Islamskiego” wyeliminował jednego z nich z odległości, którą eksperci wojskowi uznają za niewiarygodną. O wyczynie snajpera poinformowała kanadyjska gazeta.

Pisząc o wyczynie snajpera kanadyjska gazeta “The Globe and Mail” powołuje się na źródła w kanadyjskiej armii, które zweryfikowały jego skuteczny strzał na odległość 2,14 mili czyli 3,44 kilometra za pomocą nagrania wideo. Żołnierz oddał strzał z karabinu McMillan TAC-50 znajdując się na “wysokiej wieży”. Jego dane nie zostały ujawnione. Wojskowi nie chcą też mówić o miejscu w jakim doszło do militarnego wyczynu.

Wiadomo natomiast, że snajper znajdował się w grupie kanadyjskich żołnierzy szkolących kurdyjskich bojowników – peszmergów. Pełnią oni misję szkoleniową, ale mogą walczyć w obronie własnej. Snajper-rekordzista miał wycelować swój karabin w bojownika ISIS, który wraz z towarzyszami rozpoczął atak moździerzowy na pozycje Kurdów.

Kanadyjski żołnierz znacząco pobił poprzedni rekord snajperskiego trafienia. Należał on do brytyjskiego snajpera Craiga Harrisona, który w 2009 roku, w Afganistanie zastrzelił taliba z odległości 1,54 mili czyli 2,47 kilometra. Harrison użył karabinu 338 Lapua Magnum. Trzeci pod względem zasięgu, skuteczny strzał został oddany również przez Kanadyjczyka. Szeregowiec Rob Furlong trafił w 2002 r. afgańskiego powstańca z odległości 1,42 mili czyli 2,28 kilometra.

“To niewiarygodny zasięg. To rekord świata, który być może nigdy nie zostanie pokonany” – powiedział gazecie informujący o sprawie kanadyjski żołnierz.

dailymail.co.uk/kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply