Kasacyjny Sąd Administracyjny w składzie Sądu Najwyższego Ukrainy nie dopatrzył się naruszenia praw człowieka w nałożeniu przez ukraińskie władze sankcji na trzy kanały telewizyjne powiązane z ukraińskim oligarchą i opozycyjnym prorosyjskim politykiem Wiktorem Medwedczukiem.

Jak podaje portal Ukraińska Prawda, powołując się na komunikat sądu, Kasacyjny Sąd Administracyjny zakończył 19 marca br. rozpatrywanie skargi jednego z obywateli na decyzję Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy o nałożeniu sankcji na trzy opozycyjne kanały telewizyjne: „112 Ukraina”, NewsOne i ZiK. Przypomnijmy, że nałożenie sankcji było równoznaczne z zaprzestaniem nadawania przez te telewizje, poza transmisją w internecie.

Sąd zbadał, czy utrata dostępu do programów nadawanych przez te kanały telewizyjne naruszyła prawo skarżącego do ochrony praw człowieka i podstawowych wolności, w tym „praw do otrzymania informacji z programów informacyjnych”.

Po wysłuchaniu wszystkich stron i zbadaniu materiałów sprawy sąd postanowił oddalić skargę. Pełny tekst postanowienia sądu zostanie sporządzony w ciągu 5 dni roboczych.

Od decyzji sądu przysługuje odwołanie do Wielkiej Izby Sądu Najwyższego w terminie 30 dni od dnia wydania pełnego tekstu postanowienia.

Jak podaje Ukraińska Prawda, w Kasacyjnym Sądzie Administracyjnym znajduje się jeszcze 10 skarg na dekrety prezydenta Ukrainy w sprawie zastosowania sankcji.

Przypomnijmy, że w lutym br. prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski z rekomendacji Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy podpisał dekret nakładający 5-letnie sankcje na popularne kanały telewizyjne deputowanego Tarasa Kozaka, kontrolowane przez Wiktora Medwedczuka, polityka partii Opozycyjna Platforma-Za Życiem (OPZŻ): 112 Ukraina, NewsOne i ZiK. Decyzja prezydenta oznaczała natychmiastowe zamknięcie tych kanałów. Jak podały ukraińskie media, powołując się na swoje źródła, przyczyną nałożenia sankcji na stacje było dochodzenie ukraińskich służb specjalnych, które powiązało je z firmą eksportującą węgiel z opanowanego przez separatystów Donbasu, co ma przyczyniać się do „finansowania terroryzmu”. Rzeczniczka Zełenskiego Julia Mendel zaprzeczyła, by zamknięcie kanałów miało cokolwiek wspólnego z cenzurą.

Ukraiński dziennikarz Kyryło Wyszynski zwrócił uwagę na fakt, że Zełenski wydał swój dekret krótko po swojej wizycie ambasadzie USA w Kijowie. Oficjalnie udał się tam, żeby obejrzeć transmisję z ceremonii inauguracji prezydentury Joe Bidena. Ambasada USA w Kijowie wyraziła poparcie dla decyzji ukraińskich władz o nałożeniu sankcji na kanały kontrolowane przez Medwedczuka. Amerykańska placówka odniosła się do twierdzeń Wyszynskiego, zaprzeczając, jakoby Stany Zjednoczone miały jakikolwiek wpływ na zamknięcie opozycyjnych stacji telewizyjnych.

Kresy.pl / pravda.com.ua

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply