Emerytowany pułkownik armii USA, ekspert wojskowy Douglas Macgregor, znany z krytyki zaangażowania USA po stronie Ukrainy w wojnie z Rosją, powołuje się na “nieoficjalnie doniesienia z Warszawy” mówiące o tym, że polska armia otrzymała polecenie opracowania planów interwencji na Ukrainie za zgodą ukraińskiego rządu.

W artykule pt. “Zagrożenie polskim zaangażowaniem na Ukrainie” opublikowanym we wtorek na portalu The American Conservative, płk Macgregor wyraził opinię, że wojna na Ukrainie nie przebiega zgodnie z oczekiwaniami zachodnich obserwatorów. “Siły ukraińskie wyglądają na zdruzgotane i wyczerpane. Dostawy docierające do oddziałów ukraińskich walczących na wschodniej Ukrainie to ułamek tego, co jest potrzebne. W większości przypadków uzupełnienia i nowa broń są niszczone na długo przed dotarciem na front” – uważa Macgregor.

Zdaniem eksperta w tej sytuacji administracja Joe Bidena szuka możliwości odwrócenia sytuacji i wyjścia z twarzą, a “Polska zdaje się oferować wyjście” Stanom Zjednoczonym. Miałoby to być zaangażowanie się Polski w konflikt po stronie Ukrainy.

“Niepotwierdzone doniesienia z Warszawy wskazują, że po odrzuceniu przez Waszyngton propozycji strefy zakazu lotów nad Ukrainą i przekazania polskich samolotów MIG-29 pilotom ukraińskim, polski sztab generalny został po cichu poinstruowany, aby sformułował plany interwencji w ukraińskim konflikcie, poprzez zajęcie zachodniej części Ukrainy” – napisał Macgregor zaznaczając, że wymagałoby to zgody Kijowa, z którą jego zdaniem nie byłoby problemu.

Według Macgregora administracja USA może mieć nadzieję, że rosyjskie uderzenia powietrzne i rakietowe na polską armię interweniującą na Ukrainie wywołają pytania o uruchomienie artykułu 5. Traktatu Północnoatlantyckiego. Stwierdził jednak, że decyzja o ewentualnym podjęciu działań wciąż będzie w gestii państw członkowskich NATO. Niemniej, zgodził się z opinią, że polska interwencja rodziłaby ryzyko wciągnięcia NATO do wojny z Rosją. Zdaniem eksperta byłaby to wojna, której “Amerykanie nie chcą”, rozpoczęta “bez obiektywnej oceny żywotnych interesów Ameryki, dystrybucji władzy w systemie międzynarodowym lub istnienia jakichkolwiek konkretnych zagrożeń dla bezpieczeństwa narodowego USA”.

Przypomnijmy, że pomysł wysłania na Ukrainę 10-tysięcznej „misji pokojowej” wysunął w marcu br. wicepremier Jarosław Kaczyński. Oficjalnie nie spotkała się ona z aprobatą zarówno NATO, USA, jak i samej Ukrainy. Temat wykorzystywany jest przez rosyjską propagandę – niedawno szef rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego Siergiej Naryszkin oświadczył, że Waszyngton i Warszawa pracują nad planami ustanowienia ścisłej wojskowo-politycznej kontroli Polski nad  jej „historycznymi posiadłościami” na Ukrainie. Kilka dni temu były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew oskarżał Polskę o planowanie aneksji terytoriów Zachodniej Ukrainy. Jego twierdzeniom zaprzeczył rzecznik ministra koordynatora Stanisław Żaryn.

Kresy.pl / theamericanconservative.com

6 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

    • mayo
      mayo :

      jacy psychopaci? Wypada mieć przygotowane różne scenariusze włącznie z tym w którym NATO zachowa się jak Francja i Brytania w 1939. Dla tego zlecenie opracowanie planów “ewentualnościowych” to standard i normalna praktyka.

      • lp
        lp :

        Obawiam się, że to nie “plany ewentualnościowe” jak Szanowny Kolega raczył napisać lecz decyzje. Duda pewnie nie bez podstaw 3 maja mówił o zniesieniu granicy z Ukrainą, przed czym uchroń nas Boże.

        • mayo
          mayo :

          czy to plan ewentualnościowy czy nie oznacza tyle, że jak każdy normalny kraj planuje a z tym się nie polemizuje tylko akceptuje. Ruscy mają plany bombardowania atomowego Warszawy i co z tego?

        • mayo
          mayo :

          dokładnie TAK. Moim zdaniem już teraz powinno się projektować poszczególne linie obrony Polski (umocnienia, bunkry, itd.), następnie realizacja oraz ćwiczenia.