Parlament Ukrainy przyjął w czwartek nową ustawę o mobilizacji. Wbrew wcześniejszym debatom nie określono w niej konkretnego terminu demobilizacji tych, którzy bronią kraju od pierwszych dni rosyjskiej inwazji.
Nowa ustawa o mobilizacji została przyjęta głosami 283 spośród 450 deputowanych Rady Najwyższej. Informująca o tym agencja UNIAN podkreśla, że w momencie przyjęcia projektu w pierwszym czytaniu znalazł się zapis mówiący o możliwości zwolnienia ze służby żołnierzy, którzy w stanie wojennym odbyli ją łącznie w wymiarze 36 miesięcy. Zakładano, że powinno się to odbywać w terminie określonym decyzją naczelnego dowództwa. Ostatecznie jednak zapisy te znikły w toku procedowania.
Za usunięciem tego zapisu z projektu ustawy o moblizacji zagłosowało w czwartek 227 parlamentarzystów, czyli o jednego więcej niż konieczna do tego większość. To Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy Ołeksandr Syrski i minister obrony Rustem Umierow przed drugim czytaniem projektu ustawy zaapelowali do parlamentu o wykluczenie z jego tekstu zapisów dotyczących demobilizacji.
Jak przekazał UNIAN rzecznik Ministerstwa Obrony Dmytro Łazutkin, standardy demobilizacji zostaną określone w odrębnym projekcie ustawy. Dodał, żetakie są życzenia ze strony Sztabu Generalnego, który rozumie sytuację operacyjną, zagrożenia i ryzyko, jakie stoi przed państwem, dlatego uznaje, że nie można teraz podejmować pochopnych decyzji.
Według niego trzeba zrozumieć, że eskalacja i agresja Rosji trwa, ofensywa toczy się na niemal całej linii frontu, więc nie da się osłabić sił jego obrony.
Politolog Wołodymyr Fesenko uważa, że Ukraina znajduje się obecnie o krok od eskalacji wojny ze strony Rosji, dlatego byłyby przedwczesnyn ustalać warunki o demobilizacji. Zauważył, że na froncie już brakuje żołnierzy. Rosjanie mają przewagę i jeżeli demobilizacja będzie prowadzona, spowoduje to poważne problemy dla zwolności do obrony.
Czytaj także: Ukraiński naczelny dowódca chce rozszerzyć kategorie obywateli podlegających mobilizacji
unian.net/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!