Ukraińskie wojsko złapało kilku żołnierzy KRLD. Jeden z nich twierdzi, że chce pozostać na Ukrainie – drugi chce wrócić do Korei. „Jeśli Kim Dzong Un w ogóle będzie pamiętał o swoich obywatelach i będzie w stanie zorganizować wymianę za naszych żołnierzy przetrzymywanych w Rosji, będziemy mogli wydać takich żołnierzy” – powiedział prezydent Zełenski.

Poinformował o tym w wieczornym przesłaniu wideo prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Według niego Służba Bezpieczeństwa nadal współpracuje z więźniami z Korei Północnej. Pierwszy wyraził chęć pozostania na Ukrainie, drugi – chce wrócić do Korei.

Prezydent Wołodymyr Zełenski jest gotowy przekazać północnokoreańskich żołnierzy schwytanych przez Siły Zbrojne Ukrainy w Kurszczynie północnokoreańskiemu przywódcy Kim Dzong-unowi. Jest jednak ku temu jeden warunek.

„Jeśli Kim Dzong Un w ogóle będzie pamiętał o swoich obywatelach i będzie w stanie zorganizować wymianę za naszych żołnierzy przetrzymywanych w Rosji, będziemy mogli wydać takich żołnierzy”.

Schwytani Koreańczycy z Północy nie mówią po ukraińsku, angielsku ani rosyjsku, dlatego komunikacja z nimi odbywa się za pośrednictwem tłumaczy języka koreańskiego we współpracy z wywiadem Korei Południowej.

Siły Zbrojne Ukrainy po raz pierwszy wzięły do ​​niewoli dwóch północnokoreańskich żołnierzy złapanych w Kurszczynie 11 stycznia.

W grudniu zeszłego roku pisaliśmy, że ukraiński wywiad wojskowy HUR twierdzi, że żołnierze KRLD biorą aktywny udział w walkach w obwodzie kurskim Rosji, częściowo okupowanym przez Ukraińców.

W czerwcu prezydent Rosji Władimir Putin przybył do Korei Północnej. Podpisał on z przywódcą tego państwa Kim Dzong Unem „Umowę o wszechstronnym partnerstwie strategicznym”. Porozumienie zawiera wzajemne gwarancje bezpieczeństwa podobne do sojuszu. Przewiduje m.in. „udzielenie wzajemnej pomocy w przypadku agresji na jednego z uczestników”. Traktat niedawno wszedł w życie.

Kresy.pl/unian.ua

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply