W jednym z supermarketów w ukraińskiej stolicy musiała interweniować policja, ponieważ mężczyzna, któremu ochrona zwróciła uwagę na brak maseczki, wdał się w kłótnię, podczas której zaczął grozić użyciem granatu.

Jak podała w piątek agencja informacyjna Unian, kijowska policja otrzymała zawiadomienie, że w supermarkecie na ulicy Kudriaszowa doszło do konfliktu pomiędzy klientem a pracownikiem sklepu, podczas którego klient wyciągnął przedmiot podobny do granatu i zaczął grozić jego użyciem. Na miejsce natychmiast skierowano grupę funkcjonariuszy wraz z pirotechnikami.

Po przybyciu na miejsce okazało się, że klient wybrał się do sklepu bez odpowiedniego przykrycia nosa i ust, co spotkało się z reakcją ochroniarza, który poprosił go o nałożenie maseczki. Mężczyzna zignorował jego uwagi, a gdy doszło między nimi do sprzeczki, wyciągnął z kieszeni granat i zaczął grozić, że go zdetonuje.

Policjanci zatrzymali krewkiego klienta, którym okazał się 38-latek pochodzący z obwodu czerkaskiego. Znaleziono przy nim granat RGD-5 oraz dwie rakiety sygnalizacyjne. Zostały one skonfiskowane i będą poddane ekspertyzie. Policja ma zamiar ustalić pochodzenie tych przedmiotów.

W wyniku incydentu nie było poszkodowanych. Zatrzymanemu mężczyźnie grozi do 8 lat więzienia.

Obowiązek noszenia masek w miejscach publicznych wprowadzono na Ukrainie od początku kwietnia. Jak pisaliśmy, zdaniem ukraińskiego premiera Denysa Szmyhala Ukraińcy będą musieli przyzwyczaić się do życia w nowych warunkach, w tym do noszenia maseczek na twarzach. Przewidywał on, że ich noszenie będzie konieczne przez co najmniej dwa lata.

CZYTAJ TAKŻE: Ukraina: granatami wymierzył sprawiedliwość na sali sądowej – dwie osoby nie żyją

Kresy.pl / Unian / kyiv.npu.gov.ua

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply