Francja udostępnia Ukrainie dane wywiadowcze zamiast Stanów Zjednoczonych

Francja przekazuje Ukrainie swoje wojskowe dane wywiadowcze – przekazał w czwartek minister obrony Francji Sebastien Lecornu po tym, kiedy Stany Zjednoczone zawiesiły dzielenie się z Ukrainą swoimi danymi.

„Mamy zasoby wywiadowcze, które udostępniamy Ukraińcom” – powiedział Lecornu na antenie France Inter.

5 marca Stany Zjednoczone zaprzestały dzielenia się informacjami wywiadowczymi z Ukrainą dla alertów o rosyjskim ostrzale rakietowym. Wcześniej przestały przesyłać dane namierzające dla amerykańskiego systemu artylerii rakietowej HIMARS i współrzędne potrzebne do rażenia rakietami ATACMS celów położonych ponad 60 km za linią frontu.

Ponadto amerykańska administracja zakazała brytyjskim agencjom przekazywania tych danych , ze względu na ich udział w koalicji wywiadowczej z USA. Decyzja ta potencjalnie zagraża zdolności Ukrainy do zaatakowania sił rosyjskich, a także do wykrycia rosyjskich ataków powietrznych na ukraińskie miasta i infrastrukturę.

Francuski minister nawiązując do tej sytuacji, wskazał, że „informacje wywiadowcze Francji są suwerenne”. Dodał, że łdzielenie się informacjami wywiadowczymi z Ukrainą nie jest nowością, lecz ciągłością świadczenia usług”.

Czytaj także: Francja chce mieć udział w wydobyciu ukraińskich złóż

Lecornu powiedział, że po decyzji USA o zawieszeniu wszelkiej pomocy wojskowej dla Ukrainy, prezydent Francji Emmanuel Macron poprosił go o „przyspieszenie różnych francuskich pakietów pomocowych”, aby zrekompensować brak wsparcia ze strony Ameryki.

Ograniczenie dostępu do danych wywiadowczych zbiegło się w czasie z potwierdzeniem przez administrację Donalda Trumpa zamrożenia pomocy wojskowej dla Ukrainy. Kijów ostrzega, że konsekwencje tej decyzji mogą być poważne. W rozmowie z Financial Times wysoki rangą urzędnik ukraiński stwierdził: „Mamy dwa do trzech miesięcy. Potem sytuacja będzie dla nas bardzo trudna. To nie będzie całkowity upadek, ale będziemy zmuszeni wycofać się z niektórych obszarów szybciej”.

Kresy.pl/apnews.com