W środę rano doszło w rosyjskiej stolicy do bijatyki grup imigrantów z Azji Środkowej, w wyniku której zginęła jedna osoba.
Do starcia doszło niedaleko stacji metra Elektrozawodskaja na wschodzie Moskwy. Według agencji informacyjnej RIA Nowosti wszyscy uczestniczący w bijatyce to imigranci z państw Azji Środkowej. Konflikt między dwiema grupami rozpoczął się jeszcze w nocnym barze, w którym imigranci się stołowali i pili alkohol. Według okolicznych mieszkańców bar jest często odwiedzany przez przedstawicieli społeczności imigranckich.
Po wyjściu z restauracji doszło do zbiorowych rękoczynów. Bijatyka składała się z serii starć na ulicach i w podwórzach przerywanych pogoniami jednej grupy za drugą. Walka była tak zacięta, że kopano leżących, a jedna osoba zginęła na skutek rany zadanej nożem.
RIA Nowosti cytuje sprzedawczynie gazet pracujące przy wejściu do stacji metra Elektrozawdoskaja, które były świadkami bijatyki. Skarżą się, że imigranci regularnie urządzają w tym rejonie miasta awantury będąc pod wpływem alkoholu, gdy rozchodzą się do domów po nocnych rozrywkach. Przyznały, że bijatyki mają miejsca tak często, że nawet nie wzywają już policjantów do takich przypadków. Jedna z nich Larysa twierdzi, że awantura miała wymiar masowy, choć nie potrafi podać dokładnej liczby ich uczestników. “Z dwóch stron był tłum” – tłumaczy – “Wszystko trwało dosłownie pięć minut, a potem przyjechała karetka pogotowia, wszyscy się rozbiegli”.
Dziennikarz agencji dotarł też do pracownika ambasady środkowoazjatyckiego państwa którego obywatelami byli uczestnicy bijatyki (nie konkretyzowano jakie to państwo). “Doszło do nieporozumienia. To młodzi ludzie” – odpowiedział dyplomata.
Czytaj także: Niemcy: Migranci popełniają coraz więcej brutalnych przestępstw
ria.ru/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!