Specjalny wysłannik Trumpa na Bliski Wschód Steve Witkoff oświadczył, że sankcje USA wobec Rosji zostaną złagodzone po osiągnięciu porozumienia o zawieszeniu broni na Ukrainie.
19 marca Witkoff powiedział, że „łagodzenie sankcji antyrosyjskich nastąpi po zawarciu porozumienia w sprawie zawieszenia broni na Ukrainie”.
„Chcemy osiągnąć zawieszenie broni. Taka jest polityka prezydenta. I osiągniemy zawieszenie broni, a myślę, że po tym wszystkim wszystko inne będzie następstwem, złagodzenie sankcji i wszystkie rzeczy, które idą w parze z pełnym traktatem pokojowym” — zauważył polityk.
Witkoff podkreślił, że Rosja jest dla Stanów Zjednoczonych „strategicznym partnerem” i wyraził przekonanie, że prezydent Władimir Putin „działa w dobrej wierze” w kwestii wysiłków na rzecz pokoju na Ukrainie.
„Miałem dwa spotkania z prezydentem Putinem na polecenie prezydenta Trumpa w ciągu ostatnich kilku tygodni, które łącznie trwały prawie osiem godzin. Wielu innych wysokich rangą ludzi w administracji USA spotyka się ze swoimi kolegami i odpowiednikami z Rosji” – mówił Witkoff. „Prezydent Trump kierował tym wszystkim. Czynione są niesamowite postępy. Wczoraj, w jednej rozmowie telefonicznej, rozmawialiśmy o natychmiastowym zawieszeniu broni w sprawie infrastruktury energetycznej. To zmienia zasady gry” – dodał
O chęci złagodzenia sankcji przez USA pisaliśmy już 4 marca. Agencja Reuters podała, że Biały Dom zwrócił się do Departamentu Stanu i Departamentu Skarbu o przygotowanie listy sankcji, które mogłyby zostać złagodzone, aby urzędnicy amerykańscy mogli je omówić w nadchodzących dniach ze stroną rosyjską. Agencja zwróciła uwagę, że nie jest jasne, czego konkretnie Waszyngton mógłby oczekiwać w zamian za złagodzenie sankcji.
18 marca prezydent Rosji Władimir Putin i prezydent USA Donald Trump przeprowadzili rozmowę telefoniczną, która trwała około dwóch i pół godziny.
Administracja Trumpa przekazała, że prezydent Rosji zgodził się na ograniczone zawieszenie broni w zakresie zaprzestania ataków na infrastrukturę krytyczną. Ponadto obaj przywódcy rozmawiali o potencjale przyszłej współpracy na Bliskim Wschodzie jako sposobie zapobiegania przyszłym konfliktom. Omówili również znaczenie zatrzymania proliferacji broni strategicznej. Waszyngton ogłosił, że kolejna runda rozmów dotyczących rosyjskiej wojny na Ukrainie „rozpocznie się natychmiast” na Bliskim Wschodzie.
Swoje własne oświadczenie wydał także Kreml, wyrażając perspektywę rosyjską. Moskwa zażądała całkowitego wstrzymania zagranicznej pomocy wojskowej i wsparcia wywiadowczego dla Ukrainy, uznając to za kluczowy warunek uniknięcia dalszej eskalacji wojny.
W odpowiedzi na apel Trumpa o humanitarne traktowanie ukraińskich żołnierzy w obwodzie kurskim Rosja oświadczyła, że poddani żołnierze będą traktowani zgodnie z prawem rosyjskim i standardami międzynarodowymi.
Dzień później Donald Trump przeprowadził podobną rozmowę telefoniczną z Wołodymyrem Zełenskim. Zełenski w trakcie dyskusji poprosił Stany Zjednoczone o przekazanie wsparcia dla ukraińskiej obrony powietrznej w celu ochrony cywilów przez rosyjskimi atakami. Trump zgodził się przesłać Kijowowi większą liczbę sprzętu.
Według Białego Domu kraje jeszcze nigdy „nie był tak blisko” uzyskania pokoju między Ukrainą a Rosją. Zapewnił, że kraje chcą kontynuować rozszerzenie zawieszenia broni. Dodatkowo podkreślił, że USA będzie wciąż wspierać Kijów m.in. poprzez dzielenie się informacjami wywiadowczymi.
Zobacz także: Biały Dom oświadcza, że wsparcie wojskowe dla Ukrainy będzie kontynuowane
Kresy.pl/tass.com
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!