The Insider: pod koniec roku Rosji zacznie brakować amunicji

Dziennikarz zakazanego w Rosji portalu śledczego The Insider obliczył, że pod koniec roku Rosji powinny skończyć się zapasy amunicji artyleryjskiej oraz ciężkiego sprzętu.

W opublikowanym we wtorek artykule dziennikarz The Insider Paweł Łuzin oszacował, że przy obecnej intensywności wojny na Ukrainie pod koniec tego roku rosyjska armia zetknie się z poważnymi niedoborami amunicji artyleryjskiej i ciężkiego sprzętu, a z powodu zachodnich sankcji nie będzie w stanie tych braków uzupełnić.

“Pół roku wojny doprowadziło Rosję nie tylko do kolosalnych, niezastąpionych strat w zasobach ludzkich, ale także do ogromnych rozchodów  broni i sprzętu wojskowego: pocisków kierowanych jest już bardzo mało, pociski do artylerii i pojazdów opancerzonych wyczerpią się do końca roku, a stan lotnictwa wojskowego nie pozwala na przeprowadzenie kampanii powietrznej na pełną skalę” – czytamy w artykule.

Łuzin kwestionuje w artykule powszechny pogląd o posiadaniu przez Rosję ogromnych zapasów amunicji odziedziczonej w spadku po ZSRR. “Problem w tym, że radzieckich pocisków do artylerii lufowej nie można było długo przechowywać, a już latem 2002 roku podczas drugiej kampanii czeczeńskiej armia rosyjska stanęła w obliczu braku pocisków artyleryjskich głównych kalibrów ⸺ 122 mm i 152 mm” – pisze Łuzin.

Według jego obliczeń od początku inwazji rosyjska armia zużyła na Ukrainie nie mniej niż 7 mln pocisków artyleryjskich, podczas gdy w poprzedniej dekadzie XXI wieku rosyjski przemysł zbrojeniowy był w stanie uzupełniać zapasy amunicji ilością nie więcej niż 1,6-1,7 mln pocisków rocznie. Do tego dochodzi nieznana ilość zapasów zniszczona przez ukraińskie ataki na rosyjskie składy amunicji.

“Innymi słowy, utrzymując intensywność wojny na obecnym poziomie, Moskwa do końca 2022 roku stanie w obliczu realnego niedoboru pocisków i w celu oszczędności będzie zmuszona ograniczyć użycie artylerii” – pisze autor The Insider.

Łuzin zwrócił także uwagę na problem zużycia luf, które trzeba wymieniać po wystrzeleniu określonej liczby pocisków (na przykład w rosyjskich czołgach jest to od 210 do 840 wystrzałów w zależności od rodzaju amunicji). Jego zdaniem do końca 2022 roku samo zużycie artylerii doprowadzi do gwałtownego spadku jej skuteczności. Podobny problem dotyczy m.in. silników czołgowych, które wymagają remontu lub wymiany po osiągnięciu określonego przebiegu.

Rosyjski autor stawia też tezę, że rosyjska zbrojeniówka nie będzie w stanie uzupełniać zapasów amunicji i sprzętu wojskowego w wystarczającym stopniu z powodu zachodnich sankcji.

Według Łuzina Rosja już oszczędza rakiety precyzyjne dalekiego zasięgu – intensywność ich użycia zmniejszyła się z kilkudziesięciu sztuk dziennie w pierwszych dniach wojny do pojedynczych uderzeń obecnie, a czasem raz na kilka dni. Ich niedobór maskuje uderzeniami rakiet systemów S-300 i S-400 na cele naziemne.

We wtorek pisaliśmy, że według WSJ wysyłanie amunicji na Ukrainę w olbrzymich ilościach sprawiło, że liczba pocisków do haubic 155 mm w amerykańskich magazynach spadła do „niekomfortowo niskiego” poziomu.

Kresy.pl / theins.ru

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply