Rosjanie twierdzą, że schwytali ukraińskich szpiegów i dywersanta

Federalna Służba Bezpieczeństwa Rosji twierdził, że zatrzymała kilku ukraińskich szpiegów w tym jednego szykującego ataki terrorystyczne.

Centrum Komunikacji Społecznej FSB podało w czwartek – “Zatrzymano dwóch agentów Służby Bezpieczeństwa Ukrainy: Kowala Zinowija Zinowiewicza, 1974 rok urodzenia i jego syna – Kowala Igora Zinowiewicza, 1999 rok urodzenia, przybyłych do Rosji z celu zbierania informacji i sporządzenia dokumentacji fotograficznej i wideo strategicznie ważnych zakładów podstawowych usług publicznych i obiektów infrastruktury transportowej” – zacytowała agencja informacyjna Interfax.

W samochodzie używanym przez zatrzymanych znaleziono broń krótkolufową i automatyczną oraz środki ochrony indywidualnej, które skierowano do eskpertyzy.

To nie jedyni ujęci przez FSB agenci ukraińskich specsłużb. Innym zatrzymanym jest osoba pracująca dla Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy (GUR MO). “Mieszkaniec obwodu kijowskiego Cilik Aleksandr Wiktorowicz, 1998 rok urodzenia, złożył zeznania przyznając się do winy, że został zwerbowany i działał według wskazówek podpułkownika Kiriłowca Maksima Leonidowicza, 1988 rok urodzenia, naczelnika sektora – funkcjonariusza grupy operacyjnej oddziału operacyjnego specjalnej rezerwy GUR MO” – podała rosyjska służba.

Misja zatrzymanego agenta ukraińskiego wywiadu wojskowego miała polegać na podłożeniu dwóch trotylowych ładunków wybuchowych o masie 1,5 kg każdy. FSB nie podała gdzie konkretnie miały być one podłożone.

Zatrzymany oficer wywiadu, który przygotowywał zamach miał najpierw przekroczyć nielegalnie granicę Rosji w celu ukrycia na jej terytorium przygotowanych ładunków wybuchowych. Potem wrócił na Ukrainę. Zatrzymany został w czasie nielegalnego przekraczania rosyjskiej granicy po raz drugi.

Czytaj także: FSB twierdzi, że złapała wandalów zwerbowanych przez Polskę

interfax.ru/kresy.pl