Rosyjski urząd nadzoru komunikacji i łączności poinformował, że już w październiku testowano w Rosji odcinanie instytucji od sieci globalnej i wdrażanie do funkcjonowania w sieci narodowej.
Jeszcze 24 września Aleksandr Żarow, szef Roskomnadzoru czyli instytucji państwowej nadzorującej system komunikacji w Rosji, poinformował, że instytucja ta rozpoczęła instalację urządzeń, która będą umożliwiały całkowite odcięcie sieci w tym państwie od światowego internetu. Jak podała rosyjska sekcja Radia Wolna Europa, Żarow złożył taką deklarację na forum jakie odbywało się w Soczi.
Żarow zapowiedział wówczas, że już od końca września zaczną się testy urządzeń mających umożliwiać odcięcie Rosji od informacyjnego wpływu zagranicy. W teście tym mieli brać udział wszyscy główni operatorzy telekomunikacyjni w kraju. Według zapowiedzi urzędnika testy miały być kontynuowane prze okres kilku tygodni. Żarow mówił wręcz o “bojowym reżimie” testów.
Według jeszcze wcześniejszych zapowiedzi testy odcięcia od światowego internetu miały być prowadzone tylko w jednym rosyjskim regionie. Na forum w Soczi szef Roskomnadzoru nie skonkretyzował o jaki region chodzi. Jednak Svoboda.org twierdzi, że regionem w którym odcięto internet był obwód tiumeński.
W kwietniu bieżącego roku rosyjski parlament przyjął ustawę o zabezpieczeniu nieprzerwanej pracy rosyjskiego segmentu internetu, popularnie zwaną ustawą o suwerennym internecie lub o “runecie”. Zaczęła ona obowiązywać 1 listopada. Zakłada ona, że w razie zagrożenia bezpieczeństwa narodowego zarządzanie cała rosyjską siecią przejmuje bezpośrednio Roskomnadzor, który może całkowicie odciąć ją od globalnego internetu.
svoboda.org/technologia.dziennik.pl/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!