Holding będący właścicielem Google został ukarany przez władze Rosji wielomiliardową karą z powodu na treści jakie pojawiły się na platformie cyfrowej.

Portal Interia podał w piątek informację, że Alphabet, do którego należy Google wraz z platformą YouTube, został ukarany przez władze Rosji karą pieniężną w wysokości 7,2 mld dol., to jest równowartości 394 mln złotych.

Kara została nałożona za to, że na platformach zarządzanych przez Google znalazły się w otwartym dostępie treści jakie władze Rosji uważają za nielegalne. Zaliczane są do takich komunikaty promując narkomanię i niebezpieczne rozrywki, informacje dotyczące chałupniczego wyrobu broni i materiałów wybuchowych, a także treści o ideach, grupach, które władze Rosji zakwalifikowały jako ekstremistyczne lub terrorystyczne

Interia przypomina, że to nie pierwsza kara pieniężna nałożona przez Rosjan na Google, ale ta sięga wysokości aż procenta rocznych obrotów holdingu w Rosji i 8 proc. jego dochodów, jest więc najwyższą jaką do tej pory obłożono amerykańskiego potentata cyfrowego w tym państwie.

Interia przypomniała 13 zagranicznych podmiotów, głównie amerykańskich firm technologicznych, w tym Google i Meta (właściciel Facebooka), zostało zobowiązanych przez rosyjskie przepisy do otwarcia do dnia 1 stycznia 2022 r. organizacyjnych przedstawicielstw na terytorium Rosji. Potentaci cyfrowi zostali też zobowiązani do przechowywania danych dotyczących rosyjskich użytkowników na serwerach zlokalizowanych fizycznie na terytorium Federacji Rosyjskiej.

Sam holding nie skomentował od razu decyzji rosyjskiego sądu.

Decyzja rosyjskich władz nastąpiła po tym, gdy na platformie YouTube zablokowane zostały kolejne trzy kanały założone przez nowy program rosyjskiej telewizji RT skierowany do widzów niemieckojęzycznych. Kierownictwo RT oskarżało administrację platformy o uleganie naciskom władz RFN w tym względzie.

wydarzenia.interia.pl/kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply