Minister kultury Rosji Władimir Miedinski nazwał starostę jednej z praskich dzielnic „gauleiterem”. Miedinskiego oburzyła propozycja czeskiego samorządowca, by rosyjska ambasada zabrała na swój teren pomnik marszałka Koniewa.
Pomnik Iwana Koniewa, którego wojska zdobyły w 1945 roku Pragę, regularnie jest oblewany farbą i pokrywany napisami. Ostatnio miało to miejsce 22. sierpnia, w przeddzień rocznicy inwazji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację w 1968 roku. Pomnik sowieckiego marszałka został oblany czerwoną farbą. Rosyjskie władze najbardziej oburzyło jednak postępowania starosty dzielnicy Praga-6 Ondreja Kolara, który uznał odnowienie pomnika za niepotrzebne, nakazał zakrycie go brezentem i zaproponował rosyjskiej ambasadzie, by zabrała pomnik na swoje terytorium.
„Tak mógł zrobić tylko miejscowy gauleiter” – skomentował w piątek tę sytuację minister kultury Rosji Władimir Miedinski. Minister przypomniał, że przy odbiciu Pragi z rąk Niemców zginęło 12 tys. radzieckich żołnierzy. Rosyjski polityk wyraził przy tym nadzieję, że prorosyjski prezydent Czech Milosz Zeman przyczyni się do pozostawienia pomnika. Rzecznik Zemana poparł stanowisko Miedinskiego mówiąc, że prezydent „rozumie jego oburzenie”. Z kolei wicepremier Czech Jan Hamaczek określił wypowiedź Miedinskiego mianem „niepotrzebnej i obraźliwej” i przypomniał, że szef MSZ Czech uznał, że przeprosiny „polepszyłyby sytuację”. Opowiedział się jednak za pozostawieniem pomnika nazywając go „częścią historii”, przy czym zaznaczył, że powinna się przy nim znaleźć dodatkowa informacja na temat życiorysu Koniewa. „A jeśli ktoś powinien rozwiązać tę sytuację, niech zrobi to Praga-6 w formie jakiegoś referendum” – powiedział Hamaczek.
Rosyjska agencja RIA Nowosti twierdzi, powołując się na słowa starosty Kolara, że losy pomnika mają zostać omówione 12. września na posiedzeniu władz dzielnicy. Według tych doniesień pomnik miałby trafić do prywatnej kolekcji, bądź zostać przekazanym rosyjskiej ambasadzie.
CZYTAJ TAKŻE: W Warszawie obalono pomnik Berlinga [+FOTO]
Kresy.pl / ria.ru / eurointegration.com.ua
Czy te „Ruskie” problemów własnych nie mają, tylko uszczęśliwiają innych swoimi „gerojami”. To jakieś zboczenie, bardzo grożne.