Sejm przyjął nowelizację ustawy o cudzoziemcach – nowe przepisy mają ułatwić proces łączenia rodzin oraz zapewnią dostęp do pracy dla większej ilości cudzoziemców.
„Niebieska Karta UE to unijna dyrektywa zobowiązująca państwa członkowskie do nowelizacji przepisów o cudzoziemcach w celu ułatwienia procesu łączenia rodzin oraz umożliwienia większej liczbie imigrantów podjęcia pracy – oficjalnie pod pretekstem poszukiwania wysoko wykwalifikowanych pracowników. Dyrektywa przewiduje również możliwość tzw. mobilności krótkoterminowej i długoterminowej w innych państwach Unii niż to, które jako pierwsze przyznało danemu cudzoziemcowi kartę.
Wiceszef MSWiA Maciej Duszczyk, odpowiadając na pytania posłów, zapewnił, że regulacja jest tak napisana, by w „stu procentach gwarantować bezpieczeństwo” — „Musimy mieć takie instrumenty, które nam pozwolą bardzo szybko uzupełniać te niedobory na rynku pracy, które związane są nie tylko z rozwojem Polski, modernizacją polskiej gospodarki, ale też z obronnością. Musimy się przygotować na duże inwestycje w Polsce, również w obronność” – zaznaczył Duszczyk.
Za uchwaleniem noweli głosowało 238 posłów, 195 było przeciwko, nikt nie wstrzymał się od głosu. Przeciwko projektowi opowiedziały się kluby Prawa i Sprawiedliwości, Konfederacji i koło Republikanów. Teraz ustawa trafi do Senatu.
W toku prac politycy Konfederacji przekonywali, że masowa imigracja z państw obcych kulturowo stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa Polaków. Zarzucili również hipokryzję koalicji rządzącej, która zapowiadała politykę antyimigracyjną.
„Rząd Donalda Tuska głośno opowiada wszystkim, jaki to teraz jest antyimigracyjny. A tymczasem po cichu robią nadal to samo, co wcześniej […] Czym jest Niebieska Karta UE? Otóż jest to taki unijny wynalazek, który uprawni kolejną rzeszę cudzoziemców do wjazdu na terytorium Polski i do pobierania wszystkich świadczeń socjalnych. Teoretycznie chodzi o »wysoko wykwalifikowanych pracowników«… ale w ramach tzw. łączenia rodzin będzie mógł wjechać praktycznie ktokolwiek” – napisał poseł Michał Wawer.
Rząd Donalda Tuska głośno opowiada wszystkim, jaki to teraz jest antyimigracyjny. A tymczasem po cichu robią nadal to samo, co wcześniej.
Dziś koalicja rządząca przegłosowała w Sejmie nowelizację ustawy o cudzoziemcach, dotyczącą wprowadzenia tak zwanej Niebieskiej Karty UE.… pic.twitter.com/o1R20ybPSX
— Michał Wawer (@MichalWawer) April 4, 2025
„I wisienka na torcie — Niebieska Karta ma obowiązywać w prawie całej Unii i może zostać wydana w dowolnym kraju. Czyli jak niemieccy urzędnicy wydadzą milion takich kart i przywiozą milion swoich »inżynierów i lekarzy« na polską granicę, to premier Tusk tylko stanie na baczność i grzecznie wszystkich przepuści. Bo to przecież legalni imigranci i Unia kazała” – dodał polityk Konfederacji.
Zobacz też: Bosak: Niemcy zawracają imigrantów do Polski bez żadnej zgody i koordynacji
Michał Wawer zaznaczył, że rząd mógł zablokować unijną dyrektywę, podobnie jak zrobiła Dania i Irlandia, które wypisały się z unijnego programu Niebieskiej Karty.
Poseł Konfederacji Krzysztof Muława zwrócił uwagę, że Sejm nie przyjął umowy o readmisji, przez co imigranci popełniający przestępstwa w Polsce nie będą mogli zostać odesłani z kraju.
Poseł @krzysztofmulawa: Panie Marszałku, Panie Przewodniczący! Proszę wyjść na mównicę i przekazać informację, dlaczego nadal — po pracach w tej komisji — do Polski mogą przyjeżdżać przestępcy i mordercy.
Dlaczego nie przyjęliście poprawki, Panie Przewodniczący? Dlaczego nie… pic.twitter.com/PzNmvygHCO
— Ruch Narodowy (@RuchNarodowy) April 4, 2025
Aż 1 041 600 cudzoziemców pracowało legalnie w Polsce w końcu lipca ub.r. Z danych GUS wynika, że pochodzili z ponad 150 państw.
Według szacunków obecnie w Polsce przebywa od 2,5 do 2,8 miliona imigrantów, co stanowi od 6,6 do 7,5 proc. populacji kraju. Jednak według raportu przeprowadzonego przez Instytut WEI liczba imigrantów może wynosić nawet 4 mln.
W 2023 roku cudzoziemki odpowiadały za 6,7 proc. wszystkich urodzeń w Polsce. Jeszcze w 2017 roku, kiedy w Polsce urodziło się 403 tys. dzieci, zaledwie 4 tys. urodzeń pochodziło od cudzoziemek (około 1 proc. wszystkich urodzeń).
Kresy.pl
Negatywne zastosowanie tej karty widzę w dwóch przypadkach: a) łączenie przybyszów z Afryki i Bliskiego Wschodu (jak się uda przyjechać mężczyźnie, to przyjedzie żona, dzieci, rodzice – oczywiście bez znajomości języka, zawodu i chęci do pracy). b) łączenie rodzin ukraińskich: kobieta i dzieci tu są, a po wojnie dołączy mężczyzna (zdemoralizowany po wojnie i niebezpieczny). Ustawy Koalicji Obywatelskiej są wyjątkowo niekorzystne i niebezpieczne dla Polski. Prawo migracyjne ma sie nijak do bezpieczeństwa kraju. Wprost przeciwnie – stanowi jego zagrożenie wewnętrzne
Co więcej: jestem za tym, żeby obcokrajowcy płacili dodatkowy podatek “na obronność”. Obcokrajowca nie warto brać do armii i zapoznawać np. z metodami i planami obronności. Ale jak chcą korzystać z polskiego terytorium i jego obronności, to niech płacą np. 1-2% podatku więcej. Za obronność właśnie.