Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak z Konfederacji zwraca uwagę, że Niemcy odsyłają do Polski imigrantów bez “żadnej zgody, żadnej koordynacji”. Jak dodaje, rząd nie publikuje danych w tym zakresie.

W niedzielę wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak (Konfederacja) był jednym z gości “Śniadania Rymanowskiego w Polsat News i Interii”. W pewnym momencie rozmowa zeszła na kwestię imigracji, m.in. w kontekście odsyłania cudzoziemców z Niemiec do Polski.

“Według relacji, które otrzymałem będąc ostatnio na granicy, od zatrzymanych nielegalnych imigrantów są pobierane odciski palców i są wprowadzani do międzynarodowej bazy, więc cokolwiek się będzie z nimi działo, oni już będą przypisani do państwa polskiego” – powiedział Krzysztof Bosak.

“Natomiast jeśli chodzi o te zawrócenia na granicy i statystyki, to jeszcze raz wyjaśnijmy to, dlaczego liczba readmisji spadła za tego rządu. Niemcom w rękach pojawił się nowy złoty instrument. Nie readmisja pełna lub uproszczona, które angażują centrale naszej Straży Granicznej, tylko zawrócenie na granicy, które nie wymaga żadnej zgody, żadnej koordynacji” – dodał.

Jego zdaniem, “naturalne jest, że spadła liczba readmisji, bo mają instrument znacznie prostszy”.

Czytaj: Tysiące imigrantów odesłane z Niemiec do Polski

Na uwagę wicemarszałka Piotra Zgorzelskiego (PSL), że nie ma danych w tym zakresie, Bosak odpowiedział: “no właśnie, więc niech pan marszałek zapyta, dlaczego nie ma”.

Wyraził opinię, że rządowi nie opłaca się ich publikować.

“Dla czego dane z okresów rządów PiS i PO są nieporównywalne? Bo zawrócenie na granicy stało się możliwe dopiero od 16 września 2024 roku, kiedy Niemcy ustanowili kontrole na granicy” – podkreślił Bosak.

Zobacz także: Grupy imigrantów spacerują po podlaskich wsiach. Radny wysyła pismo do wojewody

Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply