Prezydent Francji Emmanuel Macron po podpisaniu traktatu o współpracy i przyjaźni z Polską zapowiedział także wspólne ćwiczenia wojskowe sił specjalnych.
9 maja w Nancy premier Polski Donald Tusk oraz prezydent Francji Emmanuel Macron podpisali „Traktat o wzmocnionej współpracy i przyjaźni”, otwierający nowy rozdział w relacjach obu krajów. Dokument przewiduje zacieśnienie współpracy w kluczowych obszarach: bezpieczeństwa, obronności, energetyki jądrowej oraz gospodarki.
W trakcie konferencji prasowej po podpisaniu traktatu prezydent Francji zapowiedział wspólne ćwiczenia wojskowe.
– „Ważne jest nie tylko to, że można było się oprzeć na nas, ale chodzi o strategiczną anatomię i wszystko, co jest niezbędne. Chcemy, żeby to wszystko było europejskie i chcemy współpracować z naszym sojusznikiem amerykańskim” – stwierdził Emmanuel Macron w trakcie wspólnej konferencji z premierem Donaldem Tuskiem.
– „Jeśli chodzi o życzenie współpracy z sojusznikami, to nie jest to samo co uzależnienie od nich, właśnie o to w tym wszystkim chodzi i tak chcę, żeby wszystkie rządy Europy tak do tego podchodziły, właśnie do tego przyczyniamy się, podpisując ten traktat. I rzeczywiście mamy zamiar zorganizować wspólne ćwiczenia pomiędzy naszymi siłami specjalnymi” – dodał.
Nowy traktat zastąpił dotychczasowe porozumienie podpisane w 1991 r., uznawane dziś za przestarzałe, szczególnie w kontekście późniejszego przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. Jego treść jest podobna do porozumień zawartych przez Francję z Niemcami w 2019 r. i z Hiszpanią w 2023 r. W obu tych dokumentach wskazano, że państwa zobowiązują się do udzielania sobie wszelkiej możliwej pomocy, w tym wojskowej, w przypadku zbrojnego ataku na któreś z terytoriów.
Emmanuel Macron zaznaczył, że „traktat nie zastępuje, ale wzmacnia” dotychczasowe zobowiązania w ramach NATO i Unii Europejskiej. – „To prawdziwie zintegrowane partnerstwo w zakresie obrony”, które ma przełożyć się na konkretne działania – podkreślił francuski prezydent. Dodał, że porozumienie zawiera jasny sygnał o gotowości do wspólnej odpowiedzi na zagrożenia, w tym na rosyjską agresję wobec Ukrainy.
O pracach nad traktatem pisaliśmy 10 kwietnia. Tego dnia premier Donald Tusk poinformował o rozmowie z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, która dotyczyła m.in. traktatu polsko-francuskiego, współpracy w zakresie energetyki jądrowej, sytuacji bezpieczeństwa oraz tzw. wojny celnej.
O trwających pracach nad traktatem mówił w styczniu szef MSZ Radosław Sikorski. Zapowiadał wówczas, że dokument zostanie sfinalizowany w nadchodzących miesiącach. Natomiast pod koniec marca br. twierdził, że rozmowy nad nowym traktatem polsko-francuskim dobiegają końca.
Kresy.pl/DoRzeczy.pl
Tak,tak najlepiej u nas i za nasze pieniadze.Pytanie ile stracimy na podpisaniu tego “traktatu”,bo to ze NIC nie zyskamy to wiadomo.I czy będziemy musieli kupowac francuski szrot wojskowy.Własnie dwa ich super mysliwce zostały zestrzelone w konflikcie pakistan indie.