Ustępująca litewska minister proponuje praktyczną likwidację oświaty w języku polskim

Propozycje nowelizacji litewskiej ustawy o oświacie przedłożone przez minister Radvilė Morkūnaitė-Mikulėnienė oznaczają całkowitą marginalizację języków mniejszości narodowych w procesie edukacji na Litwie.

Projekt litewskiej minister edukacji, nauki i sportu zakłada zmiany w dwóch kierunkach – zwiększenia liczby lekcji z przedmiotu język litewski, ale też zwiększenia liczby innych przedmiotów nauczanych w tym języku. W przedszkolu i „zerówce” w ciągu trzech następnych lat (od września 2025) co roku zakres nauczania języka państwowego będzie zwiększany co roku o jedną godzinę – z pięciu do: w 2025 – sześciu, 2026 – siedmiu, 2027 – ośmiu. W klasach I liczba lekcji języka litewskiego ma zostać zwiększona z czterech do ośmiu, w klasach II-IV zaś z pięciu do siedmiu lekcji, jak zrelacjonował w niedzielę portal TVP Wilno.

Propozycja Morkūnaitė-Mikulėnienė idzie jednak znacznie dalej. Dotychczas, od nowelizacji ustawy o oświacie z 2011 r., w szkołach, w których do nauczania używane są języki mniejszości narodowych, po litewsku powinny być nauczane historia, geografia i odpowiednik przedmiotu wiedza o społeczeństwie. Tymczasem minister chce, aby po litewsku były nauczane wszystkie przedmioty przyrodnicze, matematyczne i humanistyczne oprócz muzyki, plastyki czy wychowania fizycznego.

W dodatku chce również, by na „na prośbę rodziców” można było towrzyć w szkołach służących mniejszościom narodowym klasy z litewskim językiem nauczania. Obecnie statuty szkół z polskim językiem nauczania stanowią, że właśnie w takim języku prowadzi się generalnie nauczanie.

Koncepcja minister zakłada rónież zakaz realizowania na Litwie programów edukacyjnych obcych państw stanowiących zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. Listę takich krajów określa rząd Litwy. W praktyce oznacza ona utratę narodowościowego charakteru szkół przez dekady służących mniejszościom.

Projekt jest inicjatywą minister Morkūnaitė-Mikulėnienė. Nie został jeszcze zatwierdzony przez rząd. Nie wiadomo, czy rząd Ingridy Šimonytė zdąży to zrobić, gdyż właśnie kończy mu się czas po październikowych wyborach, w których dwie z trzech partii obecnej koalicji doznały klęski wyborczej. Żadna z nich nie wejdzie do tworzonego właśnie nowego układu rządzącego Litwą.

„Wdrożone propozycje pomogą społecznościom szkolnym wspólnot narodowych w coraz aktywniejszej integracji ze społeczeństwem, umożliwią jeszcze lepszą naukę języka państwowego – twierdzi cytowana przez portal TVP Wilno minister, wywodząca się z przegranego Związku Ojczyzny – Litewskich Chrześcijańskich Demokratów (TS-LKD).

“Proponowane zmiany to nonsens, ponieważ w przypadku ich realizacji szkoła mniejszości narodowych traci rację bytu. Na to się nie zgadzamy. Jeżeli takie niezgodne z prawem międzynarodowym propozycje będą przepychane, będziemy się zwracać do sądów i apelować do organizacji międzynarodowych. W demokratycznym państwie jest to niedopuszczalne, że pewnego ranka wstajesz i widzisz propozycje, które zmieniają sens i przekreślają szkolnictwo w języku mniejszości narodowych.” – skomentowała inicjatywę minister posłanka Akcji Wyborczej Polaków na Litwie-Związku Chrześcijańskich Rodzin, Rita Tamašunienė.

Krystyna Dzierżyńska, prezes Stowarzyszenia Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie „Macierz Szkolna” w rozmowie z naszym portalem powiedziała, że trudno jej komentować inicjatywę minister edukacji, ponieważ nie zna dokładnego tekstu proponowanej przez nią nowelizacji ustawy. Podkreśliła w ten sposób, że sam ten tekst nie był przedmiotem konsultacji z jej organizacją. Stwierdziła też, że nie dysponuje informacjami, by takie konsultacje przeprowadzono ze środowiskami szkół z polskim językiem nauczania.

“Skoro rodzic posyła dziecko do szkoły z polskim językiem nauczania to ma świadomość, że wszystkie przedmioty będą nauczane po polsku. Wszelkie zmiany muszą być dokonane za zgodą rodziców” – oceniła Dzierżyńska.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

15 proc. obywateli Litwy stanowią osoby innej niż litewska narodowości. Najliczniejszą mniejszością narodową – odpowiadającą 6,5 proc. ludności, są na Litwie Polacy, stanowiący większość na całych połaciach historycznej Wileńszczyzyny i 15 proc. mieszkańców Wilna.

Nawet w czasach radzieckich na Litwie funkcjonowały rozbudowane sieci szkół z polskimi i rosyjskim językiem nauczania, które odziedziczyła niepodległa Litwa.

W roku szkolnym 2023-2024 na Litwie działały 64 szkoły i filie szkół z polskim językiem nauczania. Wśród nich 35 stanowiły gimnazja, czyli w nomenklaturze litewskiej pełne szkoły wieńczące naukę egzaminem maturalnym.

Czytaj także: Prezes Stowarzyszenia Szkół Polskich na Litwie: “Działania są podobne bardziej do asymilacji” [NASZ WYWIAD]

wilno.tvp.pl/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply