Ben Cardin, przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Senatu USA, potępił piątek decyzję Litewskiej Socjaldemokratycznej Partii (LSDP) o zaproszeniu partii „Świt nad Niemnem” (NA) do nowej koalicji rządzącej.

Socjaldemokraci wygrali październikowe wybory parlamentarne wybory na Litwie. „Świt nad Niemnem” (NA) – nowa populistyczna partia doświadczonego już polityka Remigijusa Žemaitaitisa zajęła miejsce trzecie, za rządzącym obecnie Związkiem Ojczyzny-Litewskimi Chrześcijańskimi Demokratami (TS-LKD).  Miejsce czwarte zajął Związek Demokratów „W imię Litwy” (DSVL) byłego premiera Sauliusa Skvernelisa. I właśnie ta partia oraz NA zostały zaproszone przez socjaldemokratów do tworzenia nowego rządu. Inaczej niż Ruch Liberałów (LS), który był przez cztery lata koalicjantem TS-LKD, ale który część komentatorów wskazywała jako potencjalnego partnera także dla socjaldemokratów.

Jednak ruch tych ostatnich w kierunku partii Žemaitaitisa wywołał już reakcję za ocenem. „Litwa jest bliskim sojusznikiem Stanów Zjednoczonych i ważnym partnerem w promowaniu wartości demokratycznych. Jednak decyzja socjaldemokratów o wejściu do koalicji ze „Świtem nad Niemnem” – partią, której lider został oskarżony o podżeganie do przemocy i nienawiści wobec Żydów – podważa podstawowe wartości, które jednoczą nasze narody” – można przeczytać w oświadczeniu senatora Cardina opublikowanym w piątek na stronie internetowej komisji Senatu USA, jak zacytował portal LRT.

„W czasach, gdy antysemityzm rośnie na całym świecie, dawanie pola antysemickiej retoryce i aktom nienawiści jest nie tylko zdradą wspólnych demokratycznych ideałów, ale stwarzaniem fizycznego zagrożenia dla bezpieczeństwa społeczności żydowskich i mniejszości” – dodano.

Według amerykańskiego polityka Litwa musi bronić praw i godności wszystkich swoich obywateli, w tym społeczności żydowskiej, a nienawistne słowa i czyny muszą mieć konsekwencje.

Państwowy nadawca litewskie przypomniał w tym kontekście, że przed wyborami przewodnicząca socjaldemokratów Vilija Blinkevičiūtė powiedziała, że ​​partia nie zamierza współpracować z NA właśnie z powodu krytycznych wobec Żydów wypowiedzi lidera partii Žemaitaitisa.

W 2023 r., Žemaitaitis powiedział, że Żydzi odpowiadają za mordy na Litwinach w czasie drugiej wojny światowej. Wymienił przy tym zbrodnię w Pirciupiach, choć w 1944 wieś ta została spacyfikowana przez siły niemieckie. W efekcie został zawieszony w swojej ówczesnej partii Wolność i Sprawiedliwość. Ten uznał, że sam jest jej największym kapitałem, opuścił więc stronnictwo i założył nowe, właśnie „Świt nad Niemnem” z którym osiągnął w październiku wyborczy sukces.

Sąd Konstytucyjny Litwy ocenił w 2024 r. wspomniane wypowiedzi Žemaitaitisa jako „poważne naruszenie konstytucji” co otwierało drogę do wygaszenia jego mandatu. Polityk uprzedził impeachment sam rezygnując z mandatu, dzięki czemu uniknął dziesięcioletniej karencji w ubieganiu się o stanowiska publiczne związanej z wygaszeniem mandatu za naruszenie konstytucji.

Czytaj także: Partia Polaków na Litwie pod progiem wyborczym, ale z mandatami w litewskim parlamencie

lrt.lt/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz