Na wieść o upadku prezydenta Syrii Baszara al-Asada szereg krajów europejskich zmienia lub szykuje zmianę stosunku do migrantów z tego bliskowschodniego państwa.
Austria oświadczyła, że przygotowuje się do deportacji syryjskich uchodźców, podczas gdy Niemcy i Francja planują zaprzestać rozpatrywania wniosków o azyl składanych przez obywateli tego państwa. Austriacki minister spraw wewnętrznych Gerhard Karner powiedział, że „polecił ministerstwu przygotowanie uporządkowanego programu repatriacji i deportacji do Syrii”.
Austriacki kanclerz Karl Nehammer nakazał zawieszenie „wszystkich procedowanych wniosków o azyl dla Syryjczyków” i „przegląd” wszystkich przyznanych praw azylu, poinformowało w oświadczeniu ministerstwo Karnera, jak przytoczył Mail Online. Portal podkreśla, że w Austrii przebywa obecnie 100 tys. imigrantów z Syrii, co stanowi jedną z największych diaspor wśród państw europejskich. Tysiące ciągle czekają na rozpatrzenie wniosków o azyl.
Największa syryjska diaspora zamieszkuje w Niemczech, które począwszy od 2015 r. przyjęły 974,1 tys. obywateli lub osób deklarujących obywatelstwo Syrii. Minister spraw wewnętrznych RFN Nancy Faeser obwieściła zamrożenie procedowania wniosków o azyl w tym państwie złożonych przez Syryjczyków. Z drugiej strony niemiecka polityk uznała, że „sytuacja w Syrii jest obecnie bardzo niejasna”, co oznacza, że „konkretnych możliwości powrotu nie można jeszcze przewidzieć w tej chwili i byłoby nieprofesjonalne spekulować na ich temat w tak niestabilnej sytuacji”.
Jak do tej pory jedynie 5090 Syryjczyków otrzymało oficjalny azyl w Niemczech. Status uchodźcy przyznano 321 444 osobom, a 329 242 osobom przyznano ochronę uzupełniającą, czyli tymczasowo wstrzymano deportację. „W obliczu tej niejasnej sytuacji, słuszne jest, że Federalny Urząd ds. Migracji i Uchodźców nałożył dziś zamrożenie decyzji w sprawie procedur azylowych, które są nadal w toku, dopóki sytuacja się nie wyjaśni” – podsumowała Faeser.
Ustępujący rząd Francji również zapowiedział wszczęcie procedury zamrożenia postępowań w sprawie azylu.
Politycy w Szwajcarii wezwali rząd swojego kraju do pójścia w ich ślady, a lider Szwajcarskiej Partii Ludowej (SVP) powiedział: „Jeśli Syryjczycy w Szwajcarii świętują koniec Asada, to wszyscy powinni wrócić”. Marcel Dettling wezwał ministra ds. azylu do jak najszybszego rozpoczęcia repatriacji, mówiąc mu: „Ludzie uciekli wówczas przed Asadem i zostali tymczasowo przyjęci. Jednak powód ucieczki już nie istnieje”.
Natomiast lider szwajcarskich liberałów Thierry Burkhart argumentował, że chociaż obalenie Asada jest pozytywnym wydarzeniem, jest „sceptyczny, czy sytuacja ludności naprawdę się poprawi”.
27 listopada odziały islamistycznej organizacji Hajat Tarhrir asz-Szam (HTS) i mniejszych ugrupowań antyrządowych rozoczęły z Idlib atak na prowincję Aleppo, który przyniósł im zajęcie większości jej obszaru. Ich siły skierowały się obecnie na południe i bez większego oporu ze strony sił rządowych zaczęły marsz na południe, w kierunku stolicy. Do poważniejszej bitwy doszło tylko w ciągu jednego dnia na przedmieściach Hamy. Siły rządowe próbowało też wesprzeć poprzez bombardowania rosyjskie lotnictwo.
W nocy z soboty na niedzielę oddziały buntowników wkroczyły do stolicy Syrii, Damaszku. Sił rządowe nie stawiły żadnego oporu. Telewizja publiczna nadała proklamację przywódcy HTS Ahmeda asz-Szary, znanego szerzej jako Mohammed al-Dżulani, który ogłosił, że do czasu przekazania władzy administracją publiczną nadal będzie kierował nominowany przez al-Asada we wrześniu na premiera Mohammed Ghazi al-Dżalali.
Asz-Szara zabronił też antyrządowym bojownikom wkraczania do gmachów instytucji publicznych, strzelania na wiwat oraz wprowadził godzinę policyjną w stolicy kraju od godz. 16 do godz. 5 rano.
Nie wiadomo, czy zarządzenia te będą respektowane, ponieważ w nocy z soboty na niedzielę do Damaszku wkroczyły inne ugrupowania antyrządowe niż HTS – grupy zbrojne z okolicy stolicy, południowej prowincji Dara, być może z Dajr az-Zaur.
Baszar al-Asad złożył rezygnację ze stanowiska prezydenta Syrii i udał się do Rosji, gdzie otrzymał azyl polityczny.
dailymail.co.uk/kresy.pl
Teraz tylko patrzeć jak inżynierowie i lekarze zostaną przyjęci do nowowybudowanych ośrodków imigracyjnych w Polsce za Tuska .