Wiele śmigłowców Bundeswehry jest wyłączonych z użytku z powodu awarii, lub są niedostępne, gdyż wysłano je na misję do Mali.
Z powodu złego stanu technicznego swoich śmigłowców Bundeswehra musi szkolić pilotów na maszynach cywilnych. Jak podał w sobotę Der Spiegel, niemiecka armia wynajmie cywilne helikoptery ADAC, aby piloci mieli czym latać.
Według informacji, do których dotarł Spiegel, niemieckie ministerstwo obrony wykupiło w cywilnym klubie lotniczym 6,5 tysiąca godzin lotu za około 21 milionów euro. Od marca przyszłego roku piloci Bundeswehry będą ćwiczyć na maszynach typu EC 135, aby odbywać podstawowe szkolenia oraz zyskiwać nalot niezbędny do utrzymania licencji.
Powodem tego stanu rzeczy jest brak dostępności wielu śmigłowców wojskowych zakupionych w ostatnich latach. Jak pisze Spiegel, zarówno maszyny „Tiger”, jak i NH 90 dotyka wiele usterek wyłączających je z użytku. Ponadto część sprzętu jest zaangażowana w misję Bundeswehry w Mali. Według niemieckiej gazety „Tigery” i NH 90 są uważane za maszyny awaryjne. Ostatnio wprowadzono zalecenia dotyczące przeprowadzania czasochłonnych specjalnych kontroli silnika przed lotem i po jego zakończeniu.
Według Spiegla do dzisiaj nie wyjaśniono całkowicie katastrofy wojskowego śmigłowca „Tiger” w Mali, w którym zginęło dwóch pilotów. Wstępne ustalenia wskazują na błąd autopilota, który sprowadził maszynę ku ziemi.
Piloci wojskowi będą ćwiczyć na helikopterach ADAC przede wszystkim loty według wskazań przyrządów. Trening bojowy odbywa się wciąż na sprzęcie Bundeswehry.
Według eksperta partii Zielonych ds. obronności Tobiasa Lindnera korzystanie przez niemiecką armię ze sprzętu podmiotów trzecich to „świadectwo ubóstwa”. Jego zdaniem problem niesprawności ponad dwóch trzecich maszyn NH 90 jest znany przynajmniej od końca 2014 roku.
Przypomnijmy, że w grudniu br. francuska minister obrony Florence Parly przyznała, że na chwilę obecną w pełni sprawnych jest jedynie niecała jedna czwarta śmigłowców Caracal wchodzących w skład francuskiej armii.
Kresy.pl / Der Spiegel / interia
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!