W piątek Republika Federalna Niemiec wsparła stanowisko Izraela w Międzynarodowym Trybunale Karnym. Ważą się losy potencjalnego wszczęcia postępowania w sprawie zbrodni wojennych w Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu – podaje The Times of Israel.

Jak donosi portal, państwo niemieckie zostało zaproszone do wyrażenia swojej opinii w sprawie postępowania, jako “przyjaciel sądu” (amicus curiae). Opinie wyrażone z tego urzędu nie są wiążące, ale pomagają rozstrzygnąć sprawy. Takie samo zaproszenie, w środę, uzyskała Republika Czeska.

Oba kraje wyraziły pisemną decyzję, że Autonomia Palestyńska nie jest państwem. Z tego tytułu, Międzynarodowy Trybunał w Hadze nie ma kompetencji do rozpoczęcia śledztwa.

Niemcy zaznaczają, że ich kraj jest zwolennikiem rozwiązaniem konfliktu palestyńsko-izraelskiego, przypomnieli, że wiele razy proponowali rozwiązanie “dwóch państw”. Powołując się jednak na artykuł 12 Kodeksu Rzymskiego, stwierdzają, że trybunał nie może podejmować działań na terenie okupowanej Palestyny. Według artykułu, tylko “państwo” może kierować skargi i zawiadomienia do Międzynarodowego Trybunału Karnego, Autonomia Palestyńska państwem nie jest.

Zdanie Niemiec popierają też Węgry, Australia i Kanada, kraje te nie zostały jednak poproszone o złożenie swojej decyzji na piśmie.

Yuli Edelstein, przewodniczący Knessetu, nie krył zadowolenia z opinii: “Najważniejsza siła w Unii Europejskiej stoi u boku Izraela w świetle oskarżeń Palestyńczyków i hipokryzji Organizacji Narodów Zjednoczonych. Izrael będzie walczył o sprawiedliwość i nie pozwoli palestyńskiemu prezydentowi na ogólnoświatową kampanię oszczerstw”.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Izrael przez długi czas pozostawał w konflikcie z organami Trybunału Karnego, swoją pozycję argumentował faktem, że nie istnieje suwerenne palestyńskie państwo, które mogłoby kierować sprawy do sądu.

Izraelczycy zajęli Zachodni Brzeg Jordanu i wschodnią Jerozolimę w 1967 roku i rozpoczęli od razu akcję żydowskiego osadnictwa na tych terenach. Społeczność międzynarodowa sprzeciwia się budowie nowych osiedli a wiele państw uznaje je za nielegalne. Dzisiaj około 700 tysięcy Żydów, 10% populacji żydowskiej w Izraelu, żyje na tych dwóch obszarach.

The Times of Israel/Kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply