Di Maio: wynik wyborów w Bawarii to zapowiedź europejskiego trzęsienia ziemi

Wicepremier Włoch z ramienia antysystemowego Ruchu Pięciu Gwiazd Luigi Di Maio uznał wyniki wyborów do parlamentu Bawarii za zapowiedź „politycznego trzęsienia ziemi” w Europie. Według włoskiego polityka ma ono nastąpić w wyniku przyszłorocznych wyborów do Parlamentu Europejskiego. – pisze Polska Agencja Prasowa.

Widzieliście, co stało się w Niemczech? W maju Europa zmieni swoje oblicze! Zawsze mówiłem wam, że polityczne trzęsienie ziemi nadchodzi także w Europie. – napisał Di Maio w niedzielę na Facebooku.

W niedzielnych wyborach bawarska CSU uzyskała 37,2 proc. głosów, co jest najgorszym wynikiem tej partii od 68 lat. Po raz pierwszy od 51 lat bawarscy chadecy będą zmuszeni do szukania w landtagu koalicjanta. Jeszcze większym przegranym wyborów może czuć się SPD, które uzyskało 9,7 proc. głosów – najmniej w historii. Socjaldemokratów prześcignęły takie ugrupowania jak Zieloni (17,5 proc.), lokalni centroprawicowi Wolni Wyborcy (11,6 proc.) i antyimigrancka Alternatywa dla Niemiec (AfD) z 10,2-procentowym poparciem. Posłowie AfD po raz pierwszy zasiądą w bawarskim parlamencie. Najmniejszym klubem w landtagu Bawarii będzie dysponować liberalna Wolna Partia Demokratyczna (5,1 proc. głosów).

Najbardziej prawdopodobną koalicją w Bawarii jest teraz sojuż CSU i Wolnych Wyborców. Agencja dpa nie wyklucza, że dołączą do nich liberałowie.

W swoim komentarzu Di Maio zwrócił uwagę, że CSU i SPD straciły w Bawarii po około 10 proc. poparcia w porównaniu do poprzednich wyborów. Według niego na scenie politycznej robi się miejsce dla nowych politycznych ugrupowań – za takie uznał Zielonych, którzy według niego wyłamują się ze schematów lewica-prawica.

Włochy, teraz można to powiedzieć, są prekursorem zmiany w Europie. Tak jak mieliśmy udział w jej zbudowaniu, tak weźmiemy udział w jej przebudowie. To będzie koniec zaciskania pasa a początek solidarności. – zapowiedział włoski wicepremier.

CZYTAJ TAKŻE: Salvini: zmienimy z Orbanem reguły UE

Kresy.pl / PAP