Aby rozpocząć szkolenie ukraińskich pilotów na amerykańskich myśliwcach F-16 w Rumunii, pozostaje wyrobienie niezbędnych zezwoleń, co premier tego kraju przedstawia jako czystą formalność
Rumuński premier Marcel Ciolacu powiedział o tym w wywiadzie dla „Financial Times”. Jego zdaniem zajmie to zaledwie kilka dni. “Cała logistyka jest gotowa” – podkreślił polityk, którego wypowiedź przytoczyła w niedzielę agencja informacyjna UNIAN – „Spodziewam się, że protokoły [dla pilotów] zostaną podpisane w ciągu najbliższych kilku dni, co stanowi ostatnią przeszkodę. Z logistycznego punktu widzenia wszystko jest w porządku”.
Pierwsze informacje o tym, że to Rumunia ma być państwem, w którym będzie się odbywać szkolenie ukraińskich pilotów w obsłudze F-16 pojawiły się w czerwcu. Władze tego państwa potwierdziły taką swoją rolę w lipcu.
Rumuńskie Siły Powietrzne mają 17 używanych F-16 zakupionych w Portugalii i planują zakup kolejnych 32 samolotów z Norwegii. Jednak Bukareszt niedawno zatwierdził plan zakupu bardziej zaawansowanych F-35.
Kraj ten odgrywa ważną rolę w misji NATO Air Policing, międzynarodowej grupie zadaniowej, która nieustannie patroluje europejskie niebo, aby szybko reagować na naruszenia przestrzeni powietrznej.
Jak dotychczas przekazanie Ukrainie swoich F-16 zapowiedziały Holandia i Dania. Mówi się także o gotowości Norwegii.
Polska chce szkolić ukraiński personel techniczny F-16
unian.net/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!