W wyborach samorządowych wygrała rządząca partia Obywatele na rzecz Europejskiego Rozwoju Bułgarii (GERB), choć odnotowała wyraźne straty.

Kandydaci GERB na merów miast zwyciężyli w pierwszej turze wyborów jaka obyła się 27 października, w sześciu ośrodkach regionalnych. Partii rządzącej Bułgarią udało się również zdobyć 27 mandatów w liczącej 61 miejsc radzie miejskiej stolicy kraju Sofii. Ponieważ jej sojusznicy z parlamentu krajowego, nacjonalistyczne ugrupowania Ataka i WMRO-BND, uzyskali po dwa mandaty oznacza to utrzymanie kontroli nad stołeczną radą. Kandydatka GERB, Jordanka Fandakowa zwyciężyła także w drugiej turze wyborów mera Sofii. Jednak uzyskała przewagę zaledwie niecałych 5 proc. nad kandydatką związaną z Bułgarską Partią Socjalistyczną (BSP), Mają Manołową.

GERB stracił sofijskiej radzie aż 12 mandatów, w której w siłę urosła centrowa Demokratyczna Bułgaria. Jednak w skali kraju kandydaci GERB zdobyli stanowiska mera w 15 na 28 ośrodków regionalnych, jak podaje portal Balkan Insight. Dodatkowo w dwóch miastach wygrali kandydaci niezależni sprzyjający partii rządzącej. Cztery lata temu przedstawiciele GERB uzyskali rządy w 22 miastach regionalnych. Partia ta utrzymała stanowiska merów w ważnych ośrodkach przemysłowych czy turystycznych takich jak Płowdiw, Stara Zagora, Warna, Burgas.

GERB utracił natomiast władzę w mniejszych miastach takich jak Plewen, Pazardżik and Jamboł (na rzecz kandydatów niezależnych) Pernik, Błagoewgrad, Razgrad, i Ruse (na rzecz BSP).

Premier i szef GERB, Bojko Borisow stwierdził, że spodziewał się utraty władzy w kilku miastach. „Myślę, że wracamy do normalnego procesu wyborczego ponieważ to nie jest normalne aby jedna partia wygrywała we wszystkich miastach regionalnych” – słowa bułgarskiego premiera cytuje Balkan Insight.

Tymczasem sztab Manołowej już ogłosił, że złoży skargę na przebieg wyborów w Sofii domagając się unieważnienia drugiej tury wyborów mera bułgarskiej stolicy, podał portal The Sofia Globe. Jego przedstawiciel twierdzi, że w trakcie drugiej tury doszło do przekupywania wyborców i błędów przy wypełnianiu protokołów wyborczych. Lewica może być zadowolona z wyborczego wyniku, bowiem jak podaje portal Interia, będzie miała dwukrotnie więcej radnych.

Czytaj także: Wicepremier Bułgarii zagroził wyjściem z koalicji z powodu sporu z Macedonią o historię

balkaninsight.com/sofiaglobe.com/interia.pl/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz