W stolicy Serbii odbywały się dotychczas w większości manifestacje sympatyków Rosji. W sobotę w Belgradzie protestowali przeciwnicy działań jej władz.

Sobotnia manifestacja przeciwników działań Rosji wobec Ukrainy zgromadziła, jak zrelacjonował portal Radia Wolna Europa, kilkuset uczestników. Maszerujący trzymali transparenty wzywające prezydenta Rosji Władimira Putina do trzymania “rąk z dala od Ukrainy”, a także hasła takie jak „Wolność dla Ukrainy”, „Stop wojennemu szaleństwu” oraz „304 dni śmierci i strachu”.

Maszerujący zostali zablokowani przez lokalną policję przed podejściem do ambasady Rosji.

Protest zorganizowany został zorganizowany przez Rosyjskie Towarzystwo Demokratyczne, organizację z siedzibą w Belgradzie, która sprzeciwia się rządowi Putina i inwazji na Ukrainę. Stąd nad kolumną maszerujących powiewały flagi biało-błękitno-białe, który część rosyjskich środowisk opozycyjnych promuje jako nową flagę narodową w miejsce obecnej biało-niebiesko-czerwonej.

„Dzisiaj mija 10 miesięcy, odkąd rosyjski dyktator nakazał swojej armii rozpocząć totalną inwazję na sąsiedni kraj” – napisano w oświadczeniu Towarzystwa – „W wyniku tego szalonego rozkazu setki tysięcy istnień ludzkich zostało zniszczonych i okaleczonych podczas dziesięciu miesięcy wojny”.

W oświadczeniu napisano również, że miliony ludzi na Ukrainie zostały zmuszonych do opuszczenia swoich domów, a dziesiątki tamtejszych miast i miasteczek zostały „całkowicie lub częściowo zmiecione z powierzchni ziemi”.

Nie jest to pierwsze protesty przeciwników rosyjskiej inwazji, ale jak do tej pory liczniejsze i częstsze były w Belgradzie manifestacje sympatyków Moskwy. Już od 2014 r. Serbowie byli jedną z najliczniejszych grup narodowych wśród zagranicznych ochotników walczących po stronie donbaskich separatystów.

Władze Serbii choć krytykowały wojenne działania Rosji to nie przyłączyły się do sankcji Zachodu wobec niej.

rferl.org/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply