Bośnia zwróciła się do Interpolu o wydanie międzynarodowego nakazu aresztowania prezydenta Republiki Serbskiej Milorada Dodika. Wniosek jest związany z niestawieniem się Dodika na przesłuchaniu i wyjazdem do Izraela.
W czwartek Sąd Bośni i Hercegowiny zawnioskował do Interpolu o wydanie międzynarodowego nakazu aresztowania prezydenta Republiki Serbskiej Milorada Dodika oraz przewodniczącego parlamentu Nenada Stevandicia.
To odpowiedź na zignorowanie przez polityków wezwania na przesłuchanie w prokuraturze centralnej Bośni i Hercegowiny i ucieczkę z kraju. Dodik został oskarżony w Serbii o „atak na porządek konstytucyjny”.
Dodik przebywa obecnie w Izraelu na konferencji na temat antysemityzmu, natomiast Stevandic pojechał do Serbii, skąd wrócił 18 marca. Służby nie wiedzą, w jaki sposób przekroczyli granicę z Bośnią mimo kontroli.
Przypominamy, że 26 lutego Sąd Bośni i Hercegowiny skazał prezydenta na wyrok bezwzględnego więzienia za bojkotowanie decyzji instytucji centralnej tego federalnego państwa.
Republika Serbska stanowi część składową Bośni i Hercegowiny i jest zamieszkiwana w 90 proc. przez Serbów, którzy otwarcie dążą do niepodległości. Ten autonomiczny rejon cieszy się dużą niezależnością, ma własną policję, administrację, w tym parlament i prezydenta. Jednym z powodów chęci secesji jest nieuznawanie rezolucji ws. masakry w Srebrenicy – ludobójstwa, w którym zginęło 8 tysięcy bośniackich muzułmanów zabitych przez serbskie wojsko. Sprawujący funkcję głowy państwa Republiki Serbskiej Milorad Dodik twierdzi, że w rejonie Srebrenicy nie doszło do takiego zdarzenia.
Wspierane przez mocarstwa zachodnie dążenie zdominowanych przez muzułmanów instytucji centralnych do pomniejszania autonomii Republiki Serbskiej, doprowadziło do poważnych napięć między dwiema częściami federacji. Demonstracją tego było przeprowadzenie w 2016 roku przez władze RS referendum na temat republikańskiego święta, wcześniej zdelegalizowanego przez władze w Sarajewie. Referendum zostało przeprowadzone przez ówczesnego prezydenta RS Dodika mimo, że także ono zostało uznane za nielegalne przez władze Bośni i Hercegowiny.
Sam Dodik wielokrotnie wspominał o faktycznej upadłości państwa, którego częścią jest jego republika i planach referendum w sprawie secesji. Wzywa do przyłączenia republiki do Serbii. Jak pisaliśmy, w lutym 2020 roku po spotkaniu z prezydentem Serbii mówił o gotowości do zmiany statusu regionu.
W 2023 r. prezydent Republiki Serbskiej poszedł krok dalej, gdy w Banja Luce uchwalono zakaz publikowania wysokiego przedstawiciela w dzienniku urzędowym swojego kraju składowego. Schmidt unieważnił tę serbską ustawę, ale Dodik i tak ją podpisał.
Przygotowując się do akcji przeciwko serbskiemu liderowi Schmidt jednostronnie zmienił kodeks karny BiH wprowadzając pojęcie przestępstwa niepodporządkowania się decyzji wyskiego przedstawiciela.
Wyrok bośniackiego sądu może mieć skutki międzynarodowe. Natychmiast po decyzji sądu Dodik zadzwonił do prezydenta Serbii Aleksandra Vučicia. Ten zadeklarował przybycie do stolicy republiki Banja Luki w ciągu doby, podał B92.net. Według najnowszych informacji Vučić.
Kresy.pl/balkaninsight.com
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!